reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Cukrzyca ciążowa ...i życie po niej

Witajcie!!!!
labelo- to powiedz dla M ze to porady dobrych cioć, które juz doświadczone:)

Ja dzisiaj miałam usg. Na całe szczęście malutka w całości ok. Nie ma żadnych zmian związanych z cukrzycą. co bardzo mnie cieszy. Mój stan jest na tyle dobry, że nie muszę iść na patologie wcześniej , ani żadnej cesarki:tak::tak:. Jestem z tego powodu bardzo zadowolona. Malutka na dziś waży 3200g. Za to jest mega długa. Ale lekarza stwierdzi że to nic co może martwić. Po prostu dziewczyna będzie o długich nogach.
 
reklama
cześć dziewczynki- mam problem od trzech dni mam w moczu rano ketony, jem jak wcześniej, a mimo to się pojawiają w ilości śladowej bądź niewielkiej. Fakt, że jak dużo wypiję to je szybko wydalam, ale boję się o maleństwo czy to mu nie szkodzi. Ostatni posiłek jem zgodnie z zaleceniami diabetolog o 22.30 i jest to pół kajzerki z serem żółtym i 100 ml mleka. Do tej pory było super, pod tym względem, a tu... NIe mam już wizyty w poradni bo za tydzień mam rodzić a dodzwonić się tam graniczy z cudem, szczególnie teraz przy tych świętach. Nie wiem czy powinnam coś jeszcze dorzucić do ostatniego posiłku czy jeszcze się budzić w nocy i coś jeść? I czy to znowu nie podniesie mi cukrów rano? Może któraś miała taki problem. A te cukry też mnie zaskakują albo są bardzo niskie, albo wybija po tym co zawsze jadłam za wysoko. Wiem że jeszcze tylko tydzień, ale głupieję
 
smutnamamuśka ja mierzylam tez paskami ketony w moczu nigdy ich nie mialam ale w razie kazali w ten sam dzien jechac do poradni bez rejestracji....nie wiem co to oznacza ale moze skontaktuj sie z twoim diabetologiem
 
Ostatnia edycja:
samotnamamuska - ja bym to zupelnie olała :D zwlaszcza ze to koncówka :) moja diabetolog nie kazała mi mierzyć a wysoki ich poziom miałam przez całą ciąże przy każdym badaniu moczu. Ja bym olała bo śladowe ilosci ketonow mają tez zdrowe przyszłe mamy a poza tym ketony same w sobie nie są groźne one wskazuja tylko ze spalasz tkanke tluszczową - jak to mowila moja diabetlog są to ketony głodowe, groźnie jest jeśli występują w dużej ilości i z jednoczesną obecnością cukru w moczu co wtedy wskazuje na to ze do organizmu dostarczane są węglowodany ale nie są one w żaden sposób wykorzystywane, jest ich tak dużo że poza wysokim poziomem we krwi są wydalane z moczem a co za tym idzie organizm pobiera energie z zapasów:) innymi słowy dont łory ciesz się końcówką ciąży :)
 
Dzięki bardzo, za odpowiedzi i dobre słowa.
A tak z innej beczki to muszę zweryfikować torbę z ubrankami i z tym co przygotowałam mężowi, żeby przyniósł nam na wyjście bo to co się dzieje za oknem to lato zupełne...:-)
Fajnie, bo nie trzeba będzie zbyt długo czekać na pierwsze spacery. Pamiętam jak się córka urodziła był początek marca, a za oknem takie mrozy i zawieruchy, że trochę trwało zanim mogłyśmy rozpocząć wędrówki po świeżym powietrzu.
 
Witajcie,
nie zaglądałam ostatnio bo korzystaliśmy z dzieciakami ze słonka - a wieczorem - wstyd się przyznać padałam normalnie z dziećmi :zawstydzona/y:
U mnie cukry tfu tfu - super - wczoraj tylko mi skoczyły po obiedzie bo najadłam się pierogów - nie mogłam się powstrzymać... :zawstydzona/y::-p no i miałam... :baffled: ale dziś już zaspokoiłam głód więc będę znów trzymała ścisłą dietkę i będzie oki ;-)

Smutnamamuśka
poczekaj jeszcze troszkę bo ponoć zimno idzie i znów będziesz torbę przepakowywać :tak:;-) i jak twoje cukry??? i ketony - pojawiają się czy dałaś im radę?

Labelo i jak u was??? ruszyło się?

Azile super wieści!!! cieszymy się bardzo...
 
Ja w poniedziałek po setnej próbie dodzwoniłam się na diabetologię i dowiedziałam się, że teraz maleństwo potrzebuje dużo więcej i te ketony to z głodu i mam zjeść na ostatni posiłek całą bułę i popić mlekiem:-). Ale mnie to ucieszyło... No i faktycznie wczoraj ani dziś ich nie było. Cukry raczej się trzymają, to znaczy raz na trzy cztery dni wyjdzie po jakimś posiłku ze 123, ale to już chyba nie jest aż tak źle, nie mam już siły z tym walczyć, tym bardziej że nawet nie mam jak już za bardzo się wybrać na diabetologię bo mało czasu- jutro święto w piątek tam będzie młyn po wolnym i jak zwykle będzie szybkie załatwienie sprawy- żeby rozładować tłumy, a we wtorek mogę zjeść tylko lekkie śniadanie i zupkę...Więc chyba tak już to przemęczę poprostu. Dziś rano na czczo po raz pierwszy zdarzyło mi się mieć powyżej normy, ale wiem, że to mój grzech bo zjadłam wieczorem jeszcze ciastko:no:. Rano byłam na siebie zła, ale to już po fakcie...
 
smutnamamuśka- ty się martwisz wynikiem 123. Ja z takich się ciesze. I jak na razie nie widać żeby dzidzi to szkodziło.

Mi lekarz robiący badania naukowe o cukrzycy powiedział że najgorsze jest jeśli w ciągu dnia miedzy posiłkami zdarzają się różnice powyżej 70mg. czyli np: 80mg na czczo i posiłek 150 i tak na przykład wieczorem. Bo to ponoć doprowadza do zakwasicy a potem do zamartwicy. Oczywiście nie mówimy o sytuacji w której świadomie coś za dużo zjemy. Groźne jest jeśli jemy to samo co zawsze a i tak są takie odchylenia.
A ja na insulinie jakoś ciągne. Czyje po woli mega zmęczenie , ale co w tym dziwnego jak termin już na plecach dyszy:)
 
azile bardzo dziękuję za wsparcie:-), jakoś tak się lżej na duszy od razu robi:-D.
a swoją drogą to ciekawe bo labelo coś milczy może już tuli maleństwo...
 
reklama
oejej, dziewczyny, bardzo bym chciała już tulic,ale .... niestety,Malutka w brzusiu:p.Chodzę na mega spacery, po schodach, wszystkie sposoby i nic.... słyszałam coś o oleju rycynowym , ale się boje:(.
Zatem czeka mnie wywoływanie, BOJE SIĘ!!!




 
Do góry