nice-girl
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 11 Marzec 2010
- Postów
- 3 236
Witajcie dziewczyny
Ja dziś byłam u gina. Przez ostatnie 2,5 tyg przytyłam ponad 1 kg! Cos tak czulam sądząc po moim ostatnim apetycie i zwiększeniu objętości brzucha Czyli teraz mam 6,8kg na plusie, także nie jest tak źle Myślę, że jeszcze do 8kg mogę dobić, bo wygląda na to, że jestem z tych co tyją pod koniec ciąży, a na początku prawie nic. Wyniki krwi, toksoplazmozy itp wyszły dobrze Mam nadzieje,że już nie będę musiała się tam udawać do końca ciąży
Agga - Ty to masz przeboje, no ale dobrze, że obeszło się bez łyżeczkowania. Trzymam kciuki, żeby już Ci przeszło to krwawienie jak najszybciej no i żeby Filip szybko wyzdrowiał
Maria - z tą tetrą to dobry pomysł, powietrze dobrze przechodzi, a izolacja od kłaczków będzie Może spróbuj jeszcze kąpieli mąką ziemniaczaną. Ja pamiętam, że moja chrześnica jak malutka była to miała straszne wysypki od wszelkich kosmetyków i właśnie w mące ziemniaczanej ją kąpali.
Moje cukry dziś jakoś wybitnie dobre, aż podejrzane to jest. 1h po obiedzie - 97 a obżarłam się jak wieprz i zjadłam sporą porcję lodów. Wczoraj jadłam to samo i było 121. Może mam dziś dzień dobroci od cukrzycy, ale jak jutro znów będą takie wyniki to się normalnie zmartwię, czy z łożyskiem wszystko ok.
Ja dziś byłam u gina. Przez ostatnie 2,5 tyg przytyłam ponad 1 kg! Cos tak czulam sądząc po moim ostatnim apetycie i zwiększeniu objętości brzucha Czyli teraz mam 6,8kg na plusie, także nie jest tak źle Myślę, że jeszcze do 8kg mogę dobić, bo wygląda na to, że jestem z tych co tyją pod koniec ciąży, a na początku prawie nic. Wyniki krwi, toksoplazmozy itp wyszły dobrze Mam nadzieje,że już nie będę musiała się tam udawać do końca ciąży
Agga - Ty to masz przeboje, no ale dobrze, że obeszło się bez łyżeczkowania. Trzymam kciuki, żeby już Ci przeszło to krwawienie jak najszybciej no i żeby Filip szybko wyzdrowiał
Maria - z tą tetrą to dobry pomysł, powietrze dobrze przechodzi, a izolacja od kłaczków będzie Może spróbuj jeszcze kąpieli mąką ziemniaczaną. Ja pamiętam, że moja chrześnica jak malutka była to miała straszne wysypki od wszelkich kosmetyków i właśnie w mące ziemniaczanej ją kąpali.
Moje cukry dziś jakoś wybitnie dobre, aż podejrzane to jest. 1h po obiedzie - 97 a obżarłam się jak wieprz i zjadłam sporą porcję lodów. Wczoraj jadłam to samo i było 121. Może mam dziś dzień dobroci od cukrzycy, ale jak jutro znów będą takie wyniki to się normalnie zmartwię, czy z łożyskiem wszystko ok.