U nas tak wyszło , że w dużym pokoju mamy sypialnię- a większość ludzi ma po prostu salon czy gościnny. My pokój dzienny mamy mamy w mniejszym (nie mamy tam typowych mebli tylko kanapę i siedzonka takie rattanowe ogrodowe z małym stolikiem i biurka, nie dorobiliśmy sie jeszcze szaf:-)), bo wiedzieliśmy że dzidzia niedługo będzie i sypialnia ma być duża po prostu z balkonem (mieszkamy w bloku, wynajmujemy mieszkanie, ktore moglismy pomalowac jak chcieliśmy i umeblowaćz tego co mielismy)..no i dzięki temu mamy ogromniaste łózko, pianino, łóżeczko dla maleństwa przewijak i jest jeszcze tyle miejsca!A dzienny jest po prostu przytulny i więcej miejsca nie trzeba, mogę wkleić dla porównania wielkości też:-)Jakby w tym dziennym była sypialnia, weszłoby tylko łózko i szafki nocne chyba i te szafy z ubraniami co mamy w sypialni..i nie można by wejść i dorobilismy się pierwszego kupnego, nowego mebla-kanapy:-)Malowałam i rysowałam przez kilka miesięcy.i udało się!!!Teraz mam gdzie sie położyć, a tak pozostawał ..nadmuchany materac!:-)Na ścianie której nie widać, zaraz jak się wchodzi stoją biurka dwa-widać na jednym zdjęciu kawałeczek jednego. No i na jednym ze zdjęć nie było jeszcze kanapy. Prawie wszytko tutaj lumpowe, zdobyczne i używane, zasłonki, kapy itd..ale cuda można w szmateksach upolować i przyozdobić mieszkanko! (tak samo mamy w sypialni, poza nowym łóżeczkiem i pościelą maleństwa, wszsytko "zdobyczne" i poprzeinaczane przez mnie, nawet zasłonki to zwykłe kapy na łóżko bawełniane:-)