reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

cos dla podniebienia-czyli menu naszych pociech

No na razie jeszcze się nie martwię - bo to 2 dni dopiero ale jego zachowanie przy jedzeniu przez te 2 dni to nas trochę wykończyło...mąż spokojniejszy ale ja nerwus jestem i cierpliwości nie mam
A co do piwka - chyba się nie chwaliłam że nam się z mężem udał tydzień temu nocny wypad ze znajomymi do pubu i nawet jedno piwko wypiłam....pierwszy raz od roku i 4 m-cy (zdarzało mi się po parę łyków wcześniej)!!! Myślałam że się upiję ale nie było tak źle ;) Karolek został grzecznie z babcią i spał a rano pił mleczko - może trochę piwka pociągnąl ale myślę że mało bo dużo godzin do karmienia minęło :)
 
reklama
ciekawe jak moja małpka zareaguje jak jej piwkowej pianki dam posmakowac...wczoraj jadla pierwszy raz budy...jezuuu jak jej smakowal...az wyrywaqla mojej mamie miske...No i tych biszkoptow narazie nie daje...poszukam tych bezglutynowych...ale kromki chleba palaszuje niezle i nic sie nie dzieje...
 
na zwyklym kartonowym...
Moj lekarz powiedzial mi na ostatniej wizycie ze jak mala bedzie miala skonczone pol roku bede mogla powoli zaczac podawac jej male ilosci tego co my jemy...oczywiscie nie bede dawac jej mcdonaldsa czy kurczaczkow z przyprawa chilli...ale kisiel czy budyn,albo teraz chce dac jej troche ziemiaczkow np z maselkie...
 
Z tym mlekiem krowim, to wszyscy mówią, że uczula. A moja koleżanka uważa, że modyfikowane o chemia i swoim dzieciom podaje krowie, mniej więcej jak kończą rok. Już trójkę tak wychowała i uczuleń nie ma.
Widać wszystko zależy od "osobnika".
 
Patrycja a jak przygotujesz tego ziemniaczka???, bo ja tez Matiemu chce ugotowac...
a to musi taka papka byc nie? tez chce z maselkiem....

I badz madrym, moja mam widziala jakis program i mowili ze tez do konca nie wiadomo co w tych sloiczkach dla dzieci jest..ze kotrole sa raz na jakis czas...
a znow jak kupisz sama np. marcheke to tez nie wiadomo czym zasyfiona...

a z tym mlekiem to tez sie naczytalam ze krowie uczula..
 
To jest właśnie dziwna sprawa z tym mlekiem. Masło każą dodawać już do pierwszych zupek, bo tłuszcz jest potrzebny do przyswojenia witamin, ale już mleko z tej samej krowy podobno uczula. Ja nawet słyszałam, że do końca 3 roku nie powinno się go podawać dzieciom! A ja się np. wychowałam na krowim mleku prawie że od pierwszych dni życia, bo moja mama nie miała pokarmu, a kogo wtedy było stać na sztuczne mleko... a zresztą to sztuczne to i tak było mało co lepsze... No ale mimo wszystko nie będę chyba podawać Marcinkowi mleka do końca 1 roku. Teraz we wszystkim chemia...
 
Mi się wydaje, że z tym mlekiem modyfikowanym po ukończeniu przez dziecko 1 roku życia to ściema, chyba że rzeczywiście mleko krowie dziecku szkodzi. A do końca 3 roku?!?! Przecież jak dziecko dostaje już nabiał- jogurty, serki- to chyba może dostawać mleko krowie- bo w końcu na tym mleku nabiał się robi. Moja bratowa się zarzekała, że do 2 latek Madzi krowiego mleka nie da, ale ona modyfikowanego w ogóle nie chciała pić, bratowa karmiła piersią 9 miesięcy, a potem nie wiadomo co jej dać, bo każde możliwe mleko be. Jak Madzia miała około roczku to moja mama dała jej spróbować mleko krowie, ale rozcieńczone wodą, to jej normalnie kubka nie mogła zabrać, tak się darła. Teraz ma 16 miesięcy, i już bez rozcieńczania pije i nic jej od tego nie jest.
 
Ja z moją pierwszą córką jechałam do roczku na modyfikowanym a od roczku z kartona najpierw 0,5 procent potem 1,5 a potem juz 3,2 Roksana ma teraz 3,5 roku i dalej pije mleko rano i wieczorem robię z budyniem liub kaszą manną,Martynkę mam zamiar karmić do roku a potem się okaże tylko słyszałam że dzieci karmione tak długo piersia nie chcą potem pić mleka normalnego znam wiele takich przypadków.Jak będzie z nami to się okaże.
 
reklama
Mi się wydaje że zaszkodzić może tylko jak alergik albo ma predyspozycje-trzeba uważać. Ja będę musiała uważać bo mąż uczulony na nabiał. Ale my byliśmy normalnie na krowim wychowani i większość nie ma problemów...
A ziemniaka Karolkowi normalnie z talerza z obiadu czasem daję, i włąsnie jeśli chodzi o warzywa - skąd wiemy co kupujemy...nigdy tak naprawdę nie wiemy, ja mam pewność tylko co do tych co od dziadków z działki a to nieliczne a z rynku/sklepu - pewnie pryskane, nawożone nie wiadomo czym itd
 
Do góry