reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

cos dla podniebienia-czyli menu naszych pociech

Baśka, co do śliwek Gerbera, to moja kuzynka stosowała je u swojego synka właśnie na kupkowe problemy. Zawsze pomagało.
 
reklama
u mnie kupi też były bardzo rzadko, ale wprowadziłam małemu herbatkę rumiankową i na trawienie, pije je oczywiście łyżeczką :) od 2 tygodni i kupki są co drugi dzień... lekarz poradził mi jeszcze abym może zastanowiła się nad sowją dietą bo to tez może powodować zaparcia u dziecka... troszkę przestałam jeść tyle smażonego, a więcej nabiału i jak na razie pomogło
 
Fusiku, Miki pije herbatke rumiankową, a ja smażonego prawie w ogóle nie jem - najwyżej raz na tydzień; codziennie jogurty, sery...! Zajadam też miód i ... nie ma efektów :-(
A jaką herbatkę na trawienie dajesz Danielkowi?
 
hipp - ułatwiająca trawienie...u mnie móid też nie podziałał...to próbuj te śliweczki może to u Ciebie zadziała...
 
A u nas problemy z kupa skończyły się właśnie odkąd raz dziennie jedzona jest zupa.:-)
Mam pytanie do mam sciagających mleko. Czy wam na początku też zdarzało sie tak mało odciagać, bo ja spróbowałam wczoraj tak żeby sie zorientować i z obu wyszło mi 40 ml. I ciekawa jestem czy to wina laktatora, tzn czy kupować nowy np elektryczny, czy po prostu "ten typ tak ma" i tylko Kuba potrafi zaklinać moje mleczarnie :-D
Piszecie że robicie kaszki na własnym mleku, no a ja nijak niemoge go odciagnąć :baffled:
 
Sumka ja odciągam na raty i czasem odciągne 40 ml a czasem 80, ale wiem że niektóre mamy mają problemy - np OlaK. choć karmi cały czas Marcinka piersią to jak chciała odciągnąć to 10 ml jej się udało :( ale może się rozkręcisz!!! spokojnie, z relaksem, na pewno laktatorem schodzi mleko dużo trudniej niż języczkiem!!!
 
reklama
u nas tez z odciąganiem jest róznie, raz 100 ml, a raz 60 ml- tyle zazwczaj ostatnio najmniej- obecnie staram się to robic w porze kiedy małej daję zupkę o ile nie poprosi zapitki:))) i dociagam w nocy.
 
Do góry