reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

cos dla podniebienia-czyli menu naszych pociech

Baśka, bardzo to wszystko mądre. Choć pewnie znalazłby się i taki artykuł, który powołując się na przeprowadzane badania i podając wiele naukowych wyjaśnień, przekonywałby nas , że mleko krowie jest dobre i zdrowe :-D W naszych czasach praktycznie wszystko może szkodzić. Ja się pocieszam tym, że przez 9 miesięcy karmiłam Marcinka piersią. Dwa razy dziennie, a potem 1 raz podawałam pierś, wprowadzając zwykłe mleko, więc organizm miał czas na "dostosowanie się" do zmian. Poza tym Marcinek je krowie mleko już ponad 3 miesiące i ani razu nie miał problemu po zjedzeniu np. kaszki, a po kaszkach na mleku modyfikowanym najdalej po 3 dniach zaczynały się przeboje. Wypróbowałam chyba wszystkie dostępne kaszki i kilka rodzajów mleka modyfikowanego. Dochodziło do tego, że Marcinek płakał podczas jedzenia - prawdopodobnie bolał go brzuszek już w trakcie jedzenia. Myślę więc, że podając mu teraz krowie mleko, nie robię mu krzywdy...
 
reklama
Droga mamo Marcinka masz rację w 100%!!!! I trzymaj się swoich zasad! Ja Magdę starszą córkę karmiłam 14 miesięcy i około roku ona zaczęła pic mleko krowie i to nawet nie gotowane tylko takie z lodówki bo takie jej smakowało i jest zdrowa i nie ma alergii. Matiemu też chcę już wprowadzic mleko krowie bo narazie jest na serkach i widzę że nic nie wyskakuje nic się nie dzieje więc spróbuję mleko dac z kaszą:-)
 
Mati polubił twaróg w pierogach ale ruskich czyli z ziemniakami. Wogóle u nas to jakaś tradycja mąż uwielbia ruskie pierogi, córka też i teraz mały jeszcze- nic tylko będę stac w kuchni i pierogi lepic:tak: :-)
 
Asiu, ja też sądzę, że mleko krowie nie powinno zaszkodzić.

Baśka, z tymi złymi reakcajmi na trawienie mleka, to jest jeszcze jedna sprawa. Mianowicie z zasady jest tak, że dorośli ludzie nie trawią laktozy z mleka. Objawy są takie, że mają biegunkę, albo inne tego typu "atrakcje". Natomiast rasy tzw. północne, czyli skandynawowie, my, czy inni słowianie przez lata picia mleka (co wynika z tradycji i modelu żywieniowego), przyzwyczaiły się do mleka i u wielu ludzi enzymy trawiące mleko nie zanikają (takie przystosowanie). Jednak są też tacy, u których zanikają i to właśnie Ci nie lubią mleka, bo... często im się kojarzy z "atrakcjami" żołądkowymi.

Powiedziała mi o tym moja koleżanka, specjalistka z genetyki. I rzeczywiście zauważyłam, że często znajomi nie pijący mleka po prostu żle to znoszą żołądkowo.

Nie mówię, że tak właśnie jest w przypadku Twojego małża, ale to może być dodatkowa przyczyna - tak w ramach ciekawostek.
 
Mamoot, dokładnie to samo powiedział mi kolega, który studiował coś tam o żywieniu człowieka. Zresztą on właśnie tak ma, i mleka prawie w ogóle nie pije, od wielkiego dzwonu mu się zdarzy, bo potem zwykle go brzuch boli.
 
Kiedyś chyba tez o tym słyszałam - i na pewno jest to prawda - sama nie najlepiej znoszę "czyste" mleko - o wiele lepiej przetwory mleczne. Ale mój mąż ma stwierdzoną alergię bo jego uczulają i mleko i przetwory i jeszcze parę innych rzeczy, a najbardziej jajka :(
 
A ja od malutkiego strasznie lubiałam mleko i zupki mleczne. Pamiętam jak na wczasach, koloniach dziaciaki nie przepadały za takim śniadankiem, a ja byłam w siódmym niebie:tak: Mam nadzieję, że Miki tez polubi mleczko. Przetwory mleczne bardzo lubi!
 
reklama
Do góry