reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

cos dla mamy :)

reklama
my robilismy również w domu (9kwietnia). Było 15 osób. Msza była o 12 30, więc potem obiad. Przed wyjściem z domu zagotowałam rosół i wode na kluski i ustawiłam piekarnik na samozałączenie aby podgrzac mięso. Po kościele podgrzałam trochę zupę i ugotowałam kluchy a makaron , ikapustę do mikroweli. wszystko poszło sprawnie aż sama byłam w szoku. lampka szampana była do tortu i zadnego więcej alkoholu. O 20 gości już nie było..a naczynia zmyła zmywarka moich sąsiadów. tj rodziców...
Gotowanie tez poszło mi sprawnie.. Schab upiekłam w całosci i pokroiłam na plastry, 2 sosy z knora.. drugie mięso to rolada z pieczarkami z indyka (tez kroiłm w plastry) Kluski kupiłam gotowe i były rewelka (oczywiscie wczesniej przetestowałam). Kapustę ugotowała mi mama a drugą sałatkę colesław kupiłam w makro.. Tort i tiramisu piekłam sama  . A kolasja to sałatka i zimna płyta więć jak na urodzinach..
Napewno nie zrobiłabym w knajpie bo szkoda byłoby mi kasy..a catering chciał 50 zł od osoby...
 
Ithildin , Elusia79 to straszne jak niektórzy nie potrafia zaakceptować naszej decyzji... patrzą na nas krzywo i mówią "jak to ?" "e chyba żarujecie ... musicie ochrzcić.." bez sensu, są ludzie dla których to jest ważna kwestia i ok. ale narzucać komuś swoje zdanie bez sensu... w ogóle teraz to jest juz lepiej bo Jowi juz duza i wszyscy juz zapomienieli hihi ale kiedys to było nagminne pytanie "kiedy bedą chrzciny?" u nas w okolicy panuje zwyczaj nawet że nie można wyjechać z dzieckiem na pierwszy spacer bez ochrzczenia słyszałyście o czyms takim??
 
Cami ja słyszałam.Nawet ostatnio gdy byłam z Mateuszkiem na spacerku spotkałam znajomą która nie widziała jeszcze Mateuszka i jej pierwsze pytanie było czy już ochrzciłam Moja teściowa swojego pierwszego wnuka kazała ochrzcić od razu a my czekaliśmy aż brat M będzie miał możliwość p[rzyjechania do Polski i to jej nie przeszkadzało.Nam było wszystko jedno kiedy będziemy chrzcić.Myślę że każdy ma prawo do własnych decyzji i ja je jak najbardziej szanuję
 
Jeśli chodzi o chrzest- my jeszcze czekamy- mamy problemy że tak się wyraże natury formalnej. Nie tak łatwo ochrzcić dziecko nie będąc w związku małżeńskim :( Ale mam nadzieję że do końca lata jednak się uda.

A my jedziemy w długi weekend na MAzury!!! Już nie mogę się doczekać! Tylko sto rzeczy chodzi mi po głowie, bo jeszcze w trojkę nigdzie nie wyjeżdzaliśmy na dłużej niż dobę (nie mówiąc o odpoczynku) i tak np. co wziąć na ukąszenia komarów, czy kupować łóżeczko turystyczne czy będzie spała z nami (to domki campingowe więc mam dylemat choć na wyjazdach np do babci zawsze Kasia śpi ze mną) czy może z nami Kasieńka "wypoczywać" nad jeziorem i trochę słońca jej nie zaszkodzi? Czy będzie mogła z nami np popływać na łódce czy wodnym rowerze? Itd ALe bardzo bardzo się cieszę!!! ;D NIe dość że nie byłam nigdy na Mazurach to jeszcze ze swoimi ukochanymi osóbkami spędzić 3 doby to będzie bomba, w końcu się nimi nacieszę ;D A przy okazji jadą z nami dwa małżeństwa znajomych więc.. i towarzysko będzie i jak ich znam z przebojami ::) Super :) Mam nadzieję że wy również spędzicie cudownie długi weekend?
 
Emihzyczymy udanego wyjazdu!!!!

mi sie tez marza Mazury, bo nigdy tam nie byłam, ale niestety w tym roku chyba nigdzie na dłużej nie pojedziemy, no może na jakis weekend nad morze, ale mam nadzieję, że chociaz pożeglujemy na naszych jeziorkach, Maja jak była w brzuszku to już pływała :) fajnie było, super relaks,
 
dlugo nas nie bylo.a tu tyle nowosci ::)
Ithildin , Elusia79,cammi ja tez nie chce chrzcic Filipa,ale rodzice M nie daja nam spokoju i podejrzewam,ze nie przyjeli by do wiadomosci ze nie chcemy chrzcic Filipa. poza tym M nie ma zdania wobec swojej mamy i chyba w zyciu by sie jej nie sprzeciwil,takze musimy ochrzcic Filipa czy nam sie to podoba czy nie :mad: i tak juz sie nasluchalismy,ze chrzcimy za pozno,bo sie z dzieckiem nie wychodzi na dwor przed chrztem. glupota. Tesciowa powiedziala nawet,ze jak sie cos stanie Filipowi,to bedziemy zalowali,ze nie ochrzcilismy go. nie chce glosno mowic co mila na mysli,ale sie tak oburzylam,ze myslalam,ze jej krzywde zrobie. jak mozna tak mowic??!! :mad:
 
temat wątku to: cos dla mamy :) i ja pierwszy raz od urodzenia Mai zrobiłam cos dla siebie, bylismy dziś na Oratorium tu es petrus i jestem pod super wrażeniem :) i wogóle tyle mam emocji :) i jestem taka zadowolona, :) że od teraz coraz częściej będziemy wychodzić i robić coś dla siebie :) :) :) :)
 
reklama
estenskar co do chrztu... z całym szacunkiem, ale to Wy jesteście rodzicami Filipa, a nie Twoi teściowie, i to do Was powinna należeć decyzja zwłaszcza w takich kwestiach. Nie chcę żeby to wyglądało na jakieś nakłanianie z mojej strony do podjęcia takiej a nie innej decyzji, po prostu uważam, że jakakolwiek ta decyzja by nie była, powinna być podjęta przez rodziców. Ja tez się co nieco nasłuchałam, przez parę miesięcy, nawet jeszcze w ciąży, ale jakoś się rozeszło... co to za chrzciny "dla świętego spokoju"? :) ale nie chce naprawde nic Wam wciskac, tylko zebysciew nie robili czegos wbrew sobie, swoim pogladom... :)
 
Do góry