Coś ciekawego do powiedzenia mam ... ;-)

[ZuMiKa]

co do liczenia to Kacprowi najładniej wychodzi osiem (po prostu mówi osiem), powtarza już wszystko, tylko ma jedną wadę - bardzo często urywa słowa np samochód tj samo, teletubisie tj bisie lub tubisie itp.
No i nie potrafi powiedzieć dzień dobry, tylko wali od razu cześć

 

[baba.j.aga]

niezły jest Kacperek!....on chyba tez jako pierwszy zaczal podciągać się do wstawania!?

a u nas taka zabawna sytuacja dzis rano byla (znaczy ja spałam więc tylko z opowiadania znam)...młody zaczał się wybudzać i z takimi na pół otwartymi oczami mówi.... KAWA!
bez kawy nie wstaje!

 

[mysz1978]

Jaś tez czyni postepy pod wzgledem mowy. mowi kilka nowych slow:
- Jaś (chociaz na pytanie "jak sie nazywasz?" odpowiada "bambo"... )
- jeść
- pić
- amen (jak pokazuje na krzyzyk nad drzwiami)

No i bylo cos jeszcze ale wylecialo mi z glowy...

 

[Gaal]

Zuzia mówi:
- aucia,aucio -auto
-ciaci - obawiam się, że mówi cycki ale jeszcze to zgłębiam

reszta bez zmian

 

[szerlock]

o bozie slodzienko to aucio

lepiej ze cycki niz mialaby mowic na "fuj" - **** - bo kacper wlasnie tak mowi

a codziennie rano mowi:"pita z seem", co znaczy chleba z serem" i na maszyny budowlane boba takie oto wymyslil fachowe pojecia
- apaa- koparka
- flawi - walec
- fifu - spychacz
- dzi - dzwig
pozostalych nie pamietam, bo takie dziwne.
a najbardziej smiac mi sie chce jak mowi przy czynnosciach, ktore moze samodzielnie robic - ja siam - ja sam. tak slodko brzmi to siam i dlatego wuobrazam sobie jak slodkie jest aucio

 

[mysz1978]

juz sobei przypomnialam jedna rzecz

Jas zaczal roznicowac - mowi "auto" na wszystkei auta a "autko" na jedna sztuke

 

[Gaal]

szerlock- ale słodko młody mówi :-) ja siam mnie rozbraja
moja Zuzia mówi jeszcze sisi- co znaczy oczywiście siku

ale to moje dziecko ma język ...

 

[mysz1978]

Gaal - Jas tez mowi "sisi" ale niestety nic za tym nie idzie
na pytanie "kto zrobi sisi?" jest zawsze jedna odpowiedz: "tata"

 

[Ewitka]

Gaal, fajnie z tymi cycami, bo u nas to teraz są am a kiedyś były be (z czasów kiedy z mleczka robilo się na cycusiach be).
Z siii jak tak samo jak u myszki, tylko u nas mówi mama, bo tata okazjonalnie.
A ostatnio na topie "nie ma", "drum" na bąki, "gul gul" na picie, "jajo", "zupa" i sporo takich, co tłumacza potrzeba :-) więc jeszcze ciężko się z nim dogadać. Najlepsze jest jak naśladuje radio (śpiewanie), żeby mu włączyć, nie da się tego opisać, tak wywija melodyjnie języczkiem.

 

[baba.j.aga]

śliczne są te cudenka językowe