reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Coraz blizej do...PORODUUUUU ;-)

No to ja wam napisze moje dzisiejsze doswiadczenia;-)
No wiec siedze sobie w pracy i pisze na kompie i od razu czuje tak super nisko jak cos sie we mnie odwraca. Taki bardzo wolny ruch ale czuje ze rusza sie jakby w strone wskazowek zegara. To wszystko bezbolesne ale strasznie dziwne uczucie (napewno nie kopniaczki czy zmiana pozycji malej) trwalo jakies pol minuty. No wiec wstaje sprzed biurka i ide siku by miec pewnosc ze nie ma jakichs tam sladow czegos. No wiec nic nie ma. Wracam do biurka i siadam i zaczynam pracowac i czuje takie bole okresowe ze az promieniuja na nogi jakby reumatycznie wlasnie wychodzace z tego miejsca. Po jakiejs minutce bol skonczyl sie i jest ok. Potem znajoma w pracy mi powiedziala ze widac ze od wczoraj opadl mi brzuchol.:szok: No i od tego czasu czuje twardnienia brzuszka i nie wiem czy to skorcze przepowiadajace czy mala sie poprostu napina. Nic nie boli ale dziwne. kurcze dziewczyny co myslicie??? ja jestem prawie pewna ze to mala wlasnie zesowala sie jeszcze nizej.
 
reklama
Monia-czyli weszlas w ten ostatni etap, opadniety brzuch, skurcze i bole przepowiadajace. Ja mam wciaz brzuch u gory (taki beben sterczacy ze hej). Oj zazdroszcze wam tego opadnietego brzuchola, moj juz jest meczacy, o wszystko zachaczam i ciagle sie brudze...hehe jak male dziecko.
 
Izka ale ja nie jestem pewna czy to sa te skurcze przepowiadajace czy poprostu mala sie napina.... naprawde nie wiem jak to stwierdzic.:confused::confused::confused:
 
Monia - nie wiem co ci powiedziec, ale to napewno zwiastun zblizajacego sie porodu :tak:Cialo sie przygotowuje na to zdarzenie...

Kurcze dziewczyny to widze ze my tak wszystkie zaczynamy odczuwac, ze to prawie juz. Dzis w nocy mialam taiego pietra ze szok - wiec wstaje siusiu niby nic, a nagle czuje jakbym normalnie zaczela sie rozpakowywac od srodka - jakby cos mnie rozpychalo tak od wewnatrz no i straszliwy bol w pachwinach (ponoc pojawia sie tylko przy kolejnych ciazach :confused:) i iii ...zaczynam myslec cholera do ktorego szpitala jechac...zsikana jestem ze strachu - a potem wzielam lusterko i...ojj wyglada ze rozwarcie jest - serio - takia na "palec" dziura jak bum cyk:zawstydzona/y:. Choc nie wiem czy tak sie to obserwuje, ale ....

No i mam nastepna wizyte na 23 - cos mysle ze dzis zadzwonie do gina i zmienie na jak najszbciej - bo chce wiedziec co jest grane...Mowie wam my to chyba szybko wszystkie zalatwimy te porody hehehe:-D
 
monika, anni czekamy na kolejne rewelacje:tak: ja bede po was obserwować siebie. Moj brzucho ciągle na tej samej pozycji- mniej wiecej środek hehehe, niedawno zaczęło się uczucie majstrowanie przy wyjściu i rano boli dół brzucha troszke ale to tyle, ciekawe co bedzie jak leki odstawie :p
 
No dziewczyny jak tez juz dołączam do tych, co mają bóle brzucha. Ja szczególnie wieczorem i rano, czasem też w nocy - od paru dni. Tak się tym zestresowałam, że nawet torbę do szpitala już zapakowałam i stoi sobie obok łóżeczka :szok: :tak:
Mąż za to dostał takiego przyspieszenia, że łóżeczko już stoi złożone i odnowione - a nie mógł się za to zabrać przez miesiąc :-) teraz tylko jeszcze materac kupić i wózek i można się rozpakowywać ;-)

Ale tak serio to przerażona jestem: zarówno porodem, bólem itp., jak i tym jak ja sobie później z takim maluchem poradzę.

No i ciągle mi się śni mój poród :-D Już chyba wszystkie opcje zaliczyłam :-) Nawet na trawie i opcję ze strajkiem lekarzy akurat kiedy ja rodzę :-) :tak:
 
Mi sie porod jeszcze nie snil. jedynie relaksujace spacerki z michalinka w wozaczku. Po prostu sielanka:-) Ale to przeciez tylko sny;-)
 
Mój brzuszek tez nawala ,najgorzej boli pitka ,a jak mała skacze to szyjka mało nie pęknie!!!!:szok:
 
no to rzeczywiscie skoro wszystkie mamy podobne objawy to nie ma sie co stresowac. Bo przeciez wszystkie przed czasem nie urodzimy:-)
A planujecie jeszcze jakies usg przed porodem robic? bo ja sie waham ale chyba odpuszcze i wydam kase na cos bezposrednio dla corki
 
reklama
Do góry