E
efilo
Gość
Monia
strasznie mi się przykro zrobiło jak przeczytałam że masz w domku takie problemy. I nie o kasę i motor chodzi. Faceci zawsze będą dziećmi i zawsze będą marzyć o zabawkach - to już leży w ich naturze. Żal mi się zrobiło jak przeczytałam o tych jego tekstach w Twoim kierunku. Jak można się tak parszywie zachować? Żadna sprzeczka nie usprawiedliwia mówienia takich rzeczy. A już taka pierdołowata tym bardziej (bo tak naprawdę to przecież pierdoła - żaden poważny związkowy kryzys - tylko kupić lub nie zabawkę).
Bardzo Ci współczuję takiego niedojrzałego emocjonalnie męża.
Mam nadzieję że mu przejdzie. Najlepiej jeszcze dziś
Na szczęście z takich rzeczy się wyrasta. Narodziny dziecka zresztą często są przyspieszoną terapią w tym zakresie.
A Ty proszę się nie stresuj tak bardzo. Dobrze by było jakbyś pozwoliła spływać tym doświadczeniom po Tobie
strasznie mi się przykro zrobiło jak przeczytałam że masz w domku takie problemy. I nie o kasę i motor chodzi. Faceci zawsze będą dziećmi i zawsze będą marzyć o zabawkach - to już leży w ich naturze. Żal mi się zrobiło jak przeczytałam o tych jego tekstach w Twoim kierunku. Jak można się tak parszywie zachować? Żadna sprzeczka nie usprawiedliwia mówienia takich rzeczy. A już taka pierdołowata tym bardziej (bo tak naprawdę to przecież pierdoła - żaden poważny związkowy kryzys - tylko kupić lub nie zabawkę).
Bardzo Ci współczuję takiego niedojrzałego emocjonalnie męża.
Mam nadzieję że mu przejdzie. Najlepiej jeszcze dziś

A Ty proszę się nie stresuj tak bardzo. Dobrze by było jakbyś pozwoliła spływać tym doświadczeniom po Tobie
