reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Coraz blizej do...PORODUUUUU ;-)

reklama
powiem Wam szczerze ze jak widze Wasz poziom frustracji to sie Wam wcale nie dziwie,moj dzis poprostu siega zenitu i najchetniej zeby zostawic to wszystko w piz...u to poszlabym rodzic,tylko ze mnie jeszcze pare dni zostalo do terminu a Wy juz powinnyscie miec malenstwa przy sobie

wiec wczoraj kupilismy listwy wykonczeniowe do paneli i dzis mialobyc to skonczone
jak sie okazalo to panele wyschly i sie troche wygiely,wiec teraz 3/4 paneli jest sciaganych i montowanych od nowa,zamiast wykonczeniowki:tak:
normalnie jak widze postep tych prac to zaraz jebca dostane:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
i taki syf w mieszkaniu,koszmar
pomocy
 
Dorotka nie denerwuj się (wiem że łatwo powiedzieć), ale to już właściwie prace wykończeniowe (oprócz tych 3/4 paneli) więc jeszcze troszkę i będzie gotowe. W tym przypadku nasz późno - czerwcowy termin jest atutem :-).
 
Ja tam Wam zazdroszcze tych remontow, paneli itp. U nas zwykle PCW i dopoki tu zyc bedziemy to pewnie zadnej posadzki sie nie doczekamy. No coz...tak to jest kiedy czlowiekowi zachcialo sie bawic w nauke w polskim wydaniu:wściekła/y: dlatego, jak tylko Michalinka troszke podrosnie, zwiewamy stad za Ocean. Innej opcji nie bierzemy w ogole pod uwage.
 
No to wypadanie czopu chyba zakończone, ale tym razem był o wiele większy i brązowy :szok::szok::szok:
Czy mi się wydaje czy będziemy rodzić :szok::szok::szok:
 
Ale jak to jest z tym czopem? Bo z tego, co czytalam to moze odchodzic od kilku godzin do 2 tygodni przed porodem...albo i w trakcie...:confused: Mi nic nie odeszlo jeszcze:baffled:
 
fantazja krwisty odchodzi przed samym porodem, żółty nawet 2tyg przed, a co z bązowym to właśnie nie wiem :zawstydzona/y:
 
reklama
Dorotka łączę się w bólu... Pakuję dziś cały dzień (ok, żółwie tempo ale zawsze) i końca nie widać :wściekła/y: Cholery już dostaję :wściekła/y:
I jeszcze zabrałam się za rozmrażanie zamrażarki - nic prawie w niej nie trzymaliśmy, to się lodu sporo uzbierało - i od 2 dni stoi wyłączona i otwarta. I dupa! Lodu nadal mnóstwo - spędziłam "rozkoszne" pół h z suszarką (wiem wiem - nie wolno) i efekt maleńki. Piotrek wbity aż w kręgosłup (od nachylania się) a ja zielona :sick:

Jolka to trzymam kciuki! Chociaż słyszałam że brązowy też może odejść sporo wcześniej...
 
Do góry