reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Cola w ciąży

Ja w ciąży z ostatnim synem też miałam fazę na colę w ostatnich miesiącach. Myślę, że faktycznie coś złego w tym jest, bo lekarka po porodzie łożyska pytała, czy w czasie ciąży paliłam papierosy, że łożysko było bardzo brzydkie - nie mam innego wytłumaczenia niż wpływ coli, bo papierosów nie palę od kilku lat i to na pewno nie było to...
 
reklama
Witam, ja odstawiłam cole na poczatku ciazy, poniewaz uznałam ze jest szkodliwa i nie zaluje ani troszke poniewaz po porodzie waze o 15kg. mniej niz przed ciąza, cola jest niesamowicie tucząca i niezbyt zdrowa, a ponad to zawiera substancje uzalezniajace.
 
a ponad to zawiera substancje uzalezniajace.
No to to już przesada - kiedyś faktycznie w latach 20 zeszłego stulecia dodawali do coli kokę ale już dawno tego nie robią więc nie rozpowszechniajcie takich głupot...
Dwa składniki, które odróżniają Coca-Colę (i podobne do niej napoje, określane w Polsce colami) od innych napojów gazowanych pochodzą od liści koki oraz owoców koli. Jej specyficzny smak pochodzi od mieszanki cukru oraz ekstraktów otrzymywanych z wanilii, pomarańczy i cytryny. Pozostałe składniki mają znikomy wpływ na smak napoju.
Przy produkcji ekstraktu Coca-Coli wykorzystuje się liście koki. Do 1903 r, przeciętna szklanka Coca-Coli zawierała ok. 9 mg kokainy[4]. Po tej dacie zaczęto stosować odmiany koki, pozbawione kokainy
 
ja nigdy nie slyszalam o tym zeby Cola byla uzalezniajaca.
A prawda jest ze nie powienno sie jej pic w czasie ciazy poniewaz podobno szkodzi to zdrowiu dziecka. ja nie pilam ani przed ciaza a ni teraz w trakcie nie pije bo poprostu wedlug mnie to jest niezdrowe.
 
Nie rozpowszechniam glupot, moj przyjaciel bedacy doktorem medycyny zajmowal sie badaniem nad wplywem coli na cialo ludzkie i od niego zaczerpnelam wiedze, ponad to cola rozpuszcza kości, ale skoro nie wierzysz to nie bede Ciebie do tego przekonywala
 
Cola uzależnia tak samo jak kawa bo zawiera kofeinę.
Szkodliwa w ciązy jest dlatego, że wypłukuje z organizmu Fe, którego u kobiet w ciązy i tak jest niedobór.
Poza tym zawiera kwas ortofosforowy.......używaby przez stomatologów do wytrawiania zębów.
 
Noel masz racje...w coli jest kofeina i to powoduje uzaleznienie.
i tak samo masz racje z tym wyplukiwaniem Fe z organizmu. Moja kuzynka pila bardzo duzo coli w czasie ciazy i potem miala przez to anemie bo miala niedobor Fe.
 
No nie przesadzajcie, bo wyjdzie na to, że za wszystkie przypadłości ciążowe cola odpowiedzialna :confused2:
Ja nie znam kobiety, która by przynajmniej przez jakiś czas nie miała anemii w ciąży - chociaż tej fizjologicznej, związanej z gwałtownym wzrostem objętości krwi.

Pewnie, że nie mówię tutaj o piciu coli na obiad śniadanie i kolację :no:, ale moja mama w czasie chemii i naświetlań miała wskazanie od lekarza przy wymiotach jeść banany i pic colę - i tylko to pomagało. Wszystko jest dla ludzi, tylko z umiarem.

Wiadomo, ja tylko colą sobie mogę ciśnienie podnieść, bo ani herbaty, ani kawy nie piję. I myślę, że tak jak na te gorące, pobudzające napoje trzeba uważać i nie przesadzać, tak samo z colą i będzie OK. Ja mojemu ginkowi wierzę, a sokoro pozwolił.....

Jeśli, ktoś się waha to zawsze może swojego lekarza zpytac
 
mamii ja całą ciąże piłam Colę.....nie umiałam sobie odmówić.
W ciązy na maxa ciągnęło mnie do piwa(którego na codzień nie cierpię), do serów pleśniowych, tatara i sushi.
Wszytskiego tego umiałam sobie odmówić ale Coli nie potrafiłam.
Kilka dni nie piłam ale non stop o niej myślałam.....zupełnie jak na głodzie.

Chemioterpia to nie ciąża.
Skoro mamie pomagalo to ok.......ale w ciązy Cola bardziej szkodzi niż pomaga.
Oczywiście nie mowię o piciu sporadycznie tylko nałogowo tak jak ja piłam.
Miałam bardzo duży niedobór Fe.

Wiadomo, że Cola nie odpowiada za wszytskie dolegliwości ciążowe ale za wypłukiwanie Fe na 100000%
 
reklama
Ja cal pierwsza cole pilam ciaze w ilosciach na jakie mialam ochote:tak::tak::tak:Baaardzo mi ona pomagala:tak::tak:Mino to nie mialam anemii a synek urodzil sie w 100% zdrowy:tak::tak::tak:W drugiej ciazy ratowalam sie fanta i redbullami :tak::tak::tak:Pilam to nawet bedac w szpitalu na podtrzymaniu i nikt mi slowa na ten temat nie powiedzial:tak::tak::tak:Dziewczynki rowniez urodzily sie zdrowe i pomimo ciazy blizniaczej rowniez nie mialam anemii,baa wyniki krwi mialam wrecz idealne:tak::tak::tak:
Cole i fante pilam tez podczas karmienia piersia i zadne z moich dzieci ani razu nie mialo kolki:tak::tak::tak:
 
Do góry