reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Codzienne rozmowy Samotnych rodziców

Dzięki dziewczyny! Mój ex mnie tak przeczołgał, że w ogóle nie płaczę (aż się sama sobie dziwie ;) , ale jestem przepełniona żalem.
najbardziej mnie boli to, że jeszcze w nocy się budzę myśląc, że wszystko jest dobrze i odruchowo sprawdzam czy go nie ma w łóżku :baffled: Kiedy to cholera minie?


Czytałam ostatnio artykuł w "Wysokich obcasach" o samodzielnej mamie-prawniczce trojaczków. Piękna tam puenta była:
"to że ojca przy nas nie ma to tylko źle świadczy o mężczyznach"...

Podobno początki są najtrudniejsze?
 
Ostatnia edycja:
reklama
go. tak, początki nie są łatwe, ale później wszystko idzie z górki :-) Czego i Tobie życzę

ja teraz pracuję każdą sobotę, na nic czasu nie mam, liczyłam na długi weekend przy święcie zmarłych, ale dooopa :-(
Tak poza tym to u nas ok :-) Później poczytam co tam u Was, bo teraz tak na szybciora wpadam tylko w przerwie na gotowanie obiadu
 
najbardziej mnie boli to, że jeszcze w nocy się budzę myśląc, że wszystko jest dobrze i odruchowo sprawdzam czy go nie ma w łóżku :baffled: Kiedy to cholera minie?

Ojjj skąd ja to znam... Najgorsze, to jest uwierzyć, że to się naprawdę stało. Że to nie żadnen żart... Że on naprawdę Cię zostawił... samą...

Do mnie to jeszcze jakoś nie potrafi dojść...

A co do początków... to też tak myślę... z biegiem czasu musi być łatwiej....

Do tego mam zagrożoną ciążę... nie mogę się ruszać z łóżka... Więc nawet nie mogę nigdzie wyjść, żeby przestać myśleć.... a tu....
 
DZIEWCZYNY DACIE RADE:) KOBIETY TO SILNA PŁEĆ!!
poczatki w niczym nie sa latwe...

martttika my tez zabiegane, z weekendow korzystamy, dzis w parku bylysmy wczoraj popoludnie z kumpela, dzieci sie abwilya my degusotwalysmy wino... pogadalysmy... eh czasem trzeba odpoczac.

pogode mamy piekna:)
 
ollka na wino to ja wczoraj miałam ochotę nieziemską ale jak się skończyło? Padłam przy usypianiu małego:baffled:
Za to w tyg spotkałam się z koleżankami, wygadałam się i naprawdę miło spędziłam czas
 
ale Wam laski zazdroszcze :-D ja mam taka ochote na piwo ze szok a tu celibat :-D:-D

a nowym mamusika - tak poczatki sa bardzo trudne ale jak juz bedzie dzidzia to tez bedzie ciezko ale juz nie bedziecie myslaly o glupkach ktorzy Was zostawili tylko i dzidzi :tak:
 
go. może jeszcze mu się odmieni?? faceci to jacyś durni... początki zawsze są trudne ale dobrze że piszesz "początki" ;-) to już pozytywny znak:-) a pomaga Ci? W ogóle masz na kogo liczyć? bo z pasków widzę że masz małego dzidziola.
 
jaimis, dzięki! na odmianę nie ma szans, stwierdził, że się nie nadaje jednak do ojcostwa, nas syn jest PO****NY bo krzyczy i bawi się nie zabawkami (skąd ma wiedzieć co jest zabawką a co nie? :wściekła/y:), nie lubi z nim się bawić, nie lubi chodzić na spacery, nie lubi go karmić- to go wyniszcza od środka!. Siedziałby całe popołudnie przed tv. A poza tym zaczęło mu się chcieć spełniać marzenia, o których mnie nie poinformował. Motocykle, kredyty itp.
Nie ma odwrotu chyba. Jakby komuś takiemu mogła zaufać? Tym bardziej, że dobrze wszystko ukrywał i ściemniał.
Dzień wcześniej jeszcze było cudownie, byliśmy na rowerach, dostałam stokrotki. A w zeszłą niedzielę taki cyrk, że nas spakowałam i uciekłam na pociąg:szok:

Na szczęście mam rodziców i przyjaciół którzy przygarnęli mnie, marnotrawną uciekinierkę. Z obojgiem bobasów czasowo będę musiała sobie poradzić sama, bo rodzice pracują i mają takie zawody kiedy urlop im przypada w sierpniu...
Ale i tak się cieszę, bo bez nich to bym chyba jadła przez najbliższy miesiąc żwir i asfalt...
 
reklama
Do góry