Witajcie
![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
Piszę u Was po raz pierwszy, czasem Was podczytuję a dziś piszę w związku z zapytanie, czy któraś z Was była w podobnej sytuacji, gdyż nie wiem czego się spodziewać...
Wczoraj wieczorem zadzwonili do mnie z policji że mam się stawić dziś na 11 w komisariacie na przesłuchanie w związku z niepłaceniem przez mojego byłego męża alimentów... Nogi to miałam jak z waty jak rozmawiałam z nim przez telefon, stresuję się bo w życiu na policji nie byłam!! Nawet nie wiem na czym to będzie polegało! Chodzi o to że mój były nie płaci dobrowolnie tylko ja załatwiałam komornika i mam kasę przez fundusz alimentacyjny i wyczytałam na necie że w takich przypadkach MOPS (bo tam jest fundusz alimentacyjny) zgłasza tych co nie płaca na policję i wtedy wzywają matkę dzieci na przesłuchanie... Myślę ze raczej powinni mojego byłego wzywać a nie mnie... ale to już moje zdanie. Ja nawet nie wiem gdzie on pracuje...Alimenty mam od roku, sprawę rozwodową miałam zaledwie tydzień temu jednak prawie od 4 lat nie mieszkaliśmy razem a on kontaktował się w tym czasie sporadycznie.
Myślałam że po rozwodzie odejdą mi takie stresy...:-(
Więc dziś na 11 muszę tam jechać, mam nadzieję że to szybko pójdzie... Wizyta na policji jakoś patologicznie mi się kojarzy;/