reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Codzienne rozmowy Samotnych rodziców

dziurawskarpecie tyle przeszliście i on odszedł bez rozmowy z tobą??? nie od niego się dowiedziałaś??? a wiesz mi się nie lepszy trafił ojciec mojego dziecka zostawił nas w sylwestra a 19 a wtedy wynajmowaliśmy mieszkanie w takiej dziurze oddalonej od cywilizacji i jeszcze rozwalił mi samochód w sylwestra pród wyłączyli na pół nocy i siedziałam sama po ciemku z 4 miesięcznym dzieckiem niezapomniany sylwester :-D:-D:-D:-D Dobrze że mamy naszych małych facetów nadają cel i sens życiu. Ja też bym radziła składać pozew o rozwód oczywiście żadnego porozumienia tylko z jego winy, jeśli naprawdę ma tam kogoś musisz zerwać to co was jeszcze łączy dla twojego własnego dobra.

martttika gartolotek uważam najlepszy samochód dla świeżynka kierowcy, a pal tam że od taty zależna ja po tym jak zdałam prawko 2 lata nie jeżdziłam i jak wsiadłam za kółko jak bym od nowa się uczyła wjechałam na rondo i się zastanawiałam co dalej :-D:-D:-D mam dużo złych nawyków no bo jak na nowo się uczyłam nie miałam instruktora by korygował nawyki :-pdo tyłu nie nawidzę jeżdzić smieję się że Bozia mnie stworzyła abym do przodu jeżdziłą ;-)
inamorate no za chwilę Haneczka będzie miała pół roku a mój to już mały chłopczyk to już nie dzidziuś, oj leci czas martttika już spokojnie może wybierać prezent na pierwsze urodzinki :-) Super że raczkuje mój nie chciał teraz częściej na czworaka niż kiedyś a jeszcze chwila i będziesz biegać z małym
ollka no ale mu wytłumacz że na przyszlość niechł złość rozładowuje na starym obuwiu ;-)
Mozi no a podobno od przyszłego tygodnia ma być ładniej a ty na ilę tam pojechałaś?
 
reklama
Dzień dobry:-)
Mattika to podejście mam od niedawna bo wiadomo,lekko nie było..zresztą pewnie żadnej z Was nie było do śmiechu…Chociaż ja teraz,patrząc na to z perspektywy chyba się nawet cieszę,że wyszło jak wyszło…nam pod koniec też już nie wychodziło ale zwalaliśmy to na karb problemów z zajściem ,donoszeniem etc. Ale to chyba nie był ten problem….

Bartek jest ze mną(no bo przecież nie z moim ex) na stałe od listopada,wcześniej bywał weekendowo,świątecznie etc.
A jak Ty sobie teraz radzisz?

Mozi dziękuję za powitanie:-)…ja jestem ze świętokrzyskiego.

Miłego wypoczynku i słonecznej pogody
Emilka przykro mi,że tak u Ciebie wyszło.Taki piękny moment w życiu kobiety a tu…No nic,mam nadzieję,że Maleńka da Tobie dużo siły i ogrom szczęścia..:tak:

Olka a czego się uczysz? Może przepytamy..:-p

A i dziękuję za ciepłe powitanie
Jaimis odszedł..no cóż,zadzwonił,trochę się posprzeczał,zarzucał mi jakieś romanse,kochanków…chyba standard..

Tobie współczuje…co za ch..olera z tego Twojego exa.Odbiło nagle mu coś w dekiel?:no:



Kochane,tak słowem odnośnie rozwodu i alimentów… Każda z Was mi cos napisałą,więc ja tak już do wszystkich odp ,żeby się nie powtarzać…

Jeśli chodzi o alimenty to ja mam prawo domagać się ich od biologicznego ojca Młodego i tak też właśnie zrobiłam ale…długo zcekałam na sprawę bo on siedzi w więzieniu i ponoc trzeba go było przetransportować i to problem był etc. W każdym bądź razie dostałam 400 zł ale wyrok zapadł pod koniec marca,potem nie płacił ten pan nic,potem złożyłam wniosek do komornika tj na początku lipca i tak teraz czekać muszę aż znowu minie ten ustawowy okres i do funduszu się zgłoszę…a co mi tam...
A rozwód..no cóż…powiem szczerze,że nie stać mnie na niego teraz. Wiem,że mój mąż będzie starał się za wszelką cenę udowodnić moją winę.Jego zdrade ciężko będzie mi udowodnić bo przecież on jest tam i prócz rodziny nikt go nie widzi więć on biedny wyjechał a ja go rzuciłam…w oczach sąsiadów etc. A ja chcę udowodnić jego winę i wiem,że łatwo nie będzie. Adwokata muszę mieć..i to dobrego:/Bo wiem,że ex wytoczy najcięższe działa…Na szczęście nie mieliśmy ślubu kościelnego,jedyny pozytyw w całej sprawie…
 
dziurawskarpecie myślałam że to twój mąż jest opiekunem i to on powinien płacić alimenty jeśli tak wygląda sprawa rozwodowa może nie warto............ może zamiast toczyć bezsensowne boje lepiej po cichu zamknąć ten rozdział życia???? on ma swoje nowe życie i ty masz swoje nowe życie poco starymi sprawami sobie brudzić???
może zbyt wścibska trochę jestem ale co z biologiczną mamą? bo ojciec rozumie poturbowany przez los;-)
 
dziewczyny 2 miesiace to jeszcze kupaa czasu hehe
dziuraWskarpecie mnie Mała tak pozytywnie przewróciła swiat do gory nogami ze jak narazie nie brakuje mi Plemnika, wiadomo sa słabsze momenty, ale chyba juz sie troche przyzwyczaiłam i przyjełam taką sytuacje dzielnie na klate ;)) jak narazie liczy sie tylko moje malenstwo:)
Raczkowa 3 tygodnie cie nie ma! juz wykorzystałas cały urlop od nas! wracajcie kochani!!!
 
dziurawskarpecie ja sobie jakoś radzę, ale w głównej mierze wszystko zawdzięczam rodzicom, gdyż przygarnęli mnie pod swój dach po rozstaniu i baaardzo dużo mi teraz pomagają. Psychicznie było ciężko, bo kochałam mocno, ale mały szybko postawił mnie na nogi. Przez te kilka miesięcy wszystko co robię to robię dla Filipka i jakoś się wykaraskałam z tej miłości. Teraz nasze relacje są coraz lepsze, nie ma kłótni, docinania sobie nawzajem, coraz częściej mogę na niego liczyć, także nie powinnam narzekać. Emocje opadły i póki co każde z nas idzie w swoją stronę, ale mając na uwadze dobro małego. Może mój były jeszcze kiedyś wydorośleje do tego stopnia, że będzie dla synka dobrym ojcem, narazie jestem ostrozna, bo nie chcę, żeby mały w którymś momencie rozczarował się, że był tatus i nie ma tatusia, bo po raz kolejny zmieniły mu sie priorytety w życiu... Kiedyś spróbuję mu wybaczyć, narazie to dla mnie zbyt bolesne...
 
Jaimis,ojciec biologiczny małego zyje i nic mu nie jest a to,że jest pozbawiony praw rodzicielskich nie zwalnia go z obowiązku płacenia alimentów,bylo by mu to na rękę ale na szczęście prawo nie przewiduje pozbywania się w ten sposób "klopotu". Mój mąż owszem,jest opiekunem prawnym,jednak w sytuacji jaka zaistniała sąd został powiadomiony o tym i zastrzegł,że uchyla swoje pierwsze postanowienie odnośnie pkt takiego i takiego,gdzie drugim prawnym opiekunem jest mój były....Prawnicze kruczki etc,które łatwe do pojęcia nie jest...
Teraz będę się starała,żeby pod moją nieobecność(wyjazd czy cokolwiek innego) opiekunami Młodego byli moi rodzice i to oni decydowali o nim "jakby co".Próbuję się zabezpieczyć...
jeśli chodzi o rozwód wiesz...to nie kwestia tego że ja chce ten bój prowadzić ale P. bo to on uważa,że ja nie potrfaiłam urodzić mu zdrowych dzieci. Poza tym,jak już się dowiedziałam po rozstaniu nie był w stosunku do mnie fair podczas trwania małżeństwa. No i to,że po kolejnym pogrzebie zostawił mnie z dnia na dzień. Ja muszę się zabezpieczyć adwokatem nie dlatego,że chce od niego coś ale dlatego,że on bedzie mi probowal odebrac wszystko co mam....
Mama młodego umarła kilka lat temu.
Emilka..może tak Ci będzie lepiej aniżeli mielibyście się kłócic. Kurcze,nie ma dobrej odpowiedzi na to wszystko ale na pewno będzie dobrze,ciężko ale dobrze:tak:
Mattika ja również moim rodzicom jestem w tej chwili bardzo wdzięczna i zazdroszcze Ci dobrego dogadywania się z byłym partnerem,to bardzo duzo znaczy dla Waszej pociechy. Szkoda,że mój były nie jest na tyle odważny:no:
 
cześć kobitki:-)

emilka, znowu jakiś remont, Tobie chyba trzeba przetrzepać 4 litery:tak:
nie długo zaczniemy odliczać czas do wielkiego finału:-)

jaimis, moje dziecię namiętmie ździera buty a z ubraniami jest ok, poprostu z nich wyrasta:tak:
co do kurzu, to weź sobie AMERTIL lub CETALERGIN dostępne bez recepty i będzie ok, również wapno działa odczulająco:tak:
może tylko tak Was straszą tymi wypowiedzeniami:confused2:

ola, kiedy masz egzamin na prawko:confused:

marttitka, super,że tatuś się nawrócił oby tak dalej:tak::-) powodzenia w zakupie limuzyny:-D

dziurawskarpecie, witam nową mamusię:-)
dzielna kobitka z Ciebie, mało ludzi decyduje się na adopcję starszego dziecka a przecież wszystkie dzieci niezależnie od wieku potrzebują miłości:tak::-)
a Twój małżonek....no koment:no::crazy:

inamorate, nowy atavarek:-)

a my się dalej wakacjujemy, moje dziecko jest jak rzep, nawet do wc chce ze mną chodzić:baffled::szok:
mądralińska, szczekaczka na wszystko ma odpowiedź:-D
wczoraj się dowiedziałam od znajomej,że mojego exa ma dość nawet jego mamusia, teściowa żaliła się ,że M. jest tak nie dobry,że nic dziwnego ,że nie może sobie z nikim życia ułożyć:szok::baffled:
 
dziuraWskarpecie my w sumie za duzo sie nie kłócilismy tylko okazało sie nagle ze on chyba nadal kocha swoją byłą:-)
jak narazie nie jesem w takiej strasznej sytuacji to troszeczke na to z dystansem patrze.. bede sie martwic jak bedzie taka potrzeba;)) a dzidzie juz chcialam od 2 lat, takze nie raz mówiłam ze facet nie jest mi potrezbny do szczescia tylko dziecko... i tak sobie poniekąt wykrakałam...

Aga teściowa nie gada, że to ty tak męża zepsułaś ze go teraz matka rodzona nie poznaje?:-D -częsty scenariusz teściówek:-D dobrze ze kobieta obiektywnie patrzy i Cie rozumie:-)
to mowisz ze Córci krótka rozłąka dobrze zrobiła, steskoniona nie opuszcza mamusi... Moja tez jakos tak sie przykleiła i nawet do wc i wanny ze mną chodzi:-D ale skonczy jej sie hehe
a ja musiałam przedpokój zrobic, zeby pomiescic rzeczy kolejnej kobitki ;))
odpoczywajcie dziewczyny:))
 
Aga leki sobie zapisałam na kolejne sprzątanie będę gotowa do boju :-D:-D:-D:-D a wypowiedzenia nie wiem na co czekają od kilku miesięcy prawie nic się nie dzieje dobrze że mam bb bo bym z nudów padła :-D a co ma być i kiedy to będzie wiesz ja się pracy nie boję wszystko biorę, tylko żeby było co brać jedyna praca do której się nie nadaję to przedstawiciel handlowy no wogóle kontakt osobisty z klientem to nie jest moja najlepsza strona :-D:-D:-D:-D a naszczęście pogoda ma się poprawić to będziecie się wakacjować się w lepszych warunkach pogodowych z małą damą :cool2:
o a jeśli chodzi k o pracę marttitka miałaś do policji składać papiery i jak???

dziurawskarpecie no to powodzenia w walce z mężuńciem jak będziesz chciała wsparcia, pociechy bądż zagrzania do boju wal śmiało do nas :-D:-D:-D

a mój mały miś to fajny facet mamie rano "zrobił" kafkę z mleczkiem i do łóżka mi przyniósł i mówi "wstawaj" :-D:-D:-D
 
reklama
jaimis to chyba raczkowa miała do policji składać z tego co pamiętam :-) Bo jeśli chodzi o moja pracę to pewnie wyląduje wkrótce w jakimś spożywczaku :-) Co za czasy?!:crazy:

A z moją limuzyna to chyba nie będzie tak łatwo :-:)no: Przetrzepałam juz pół województwa i doszłam do wniosku, że gratolota to jeszcze trudniej kupić niż np. samochód za 10 tyś. Bo jak narazie wszystkie egzemplarze w cenie do 6 tyś. wymagają od razu drugiej połowy wkładu:wściekła/y: Ale szukam, bo czuje wielką potrzebę pójścia do pracy, bo nie potrafię tak siedzieć w domu, a poza tym kasa, kasa, kasa i jeszcze raz kasa...
 
Ostatnia edycja:
Do góry