reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Codzienne rozmowy Samotnych rodziców

raczkowa ja tam na początku wogóle nie miałam chęci karmić przyszły koleżanki i mówią nakarm małego bo płacze pewnie z głodu na co ja odpowiedziałam jak popłacze to przyjdą pielęgniarki i go nakarmią :-D:-D:-D:-D wiesz wszystko zależy od tych pielęgniarek co będą przy tobie i dziecku, u mnie pomagały i namawiały, a mówią żeby brodawki smarować własnym mlekiem najlepiej działa :-)
 
reklama
ravenalka to chyba tatus był duzy? czy tez nie? noo kurcze jestem pełna podziwu:tak:
ravenalka naturalnie?????????? :szok::szok: mój to był taki mały że pielucha new born pod pachami mu się zapinała :-D:-D:-D
Wysoki i chudy:-D a jaki był, jak się urodził, nie wiem, ale pewnie to z racji jego genów taka kobieta mi urosła w środku:tak: Co Wy... przy oksytocynie zasnęłam, a jak już w końcu coś zaczęło się dziać, to pół h i po krzyku:-D
a tak z innej beki kupowalyscie ten wypazacz do butelek? :eek:
Niepotrzebny wydatek, można wygotować, a i to u mnie było nieuskuteczniane:-p wygotowałam tylko nowe butle i smoczki, a później kranówa :-)

Raczkowa ja mam laktator użylam go aż dwa razy :-D:-D daj spokój to zbędne wydatki :-D
Dokładnie. Ja miałam taki jak Fikusek, najzwyklejszy, używałam trochę, bo szybko wróciłam na uczelnię, więc byłam zmuszona, ale jako tako dawał radę. Zawsze można kupić później, jak będzie potrzeba, póki co nie ma sensu wydawać kasy.


Aga wszystkiego dobrego dla córci :-)
 
jaimis ja chce karmic tylko z tego wzgledu ze ponoc szybciej sie chudnie :-D

ravenalka no to laktarowi mowie chwilowe papa :-D:-D
 
raczkowa ja schudłam dużo ale tez bardzo uważałam na to co jem

ravenalka chyba dzieci z 2009 rodziły się takie duże :-) a ich mamy to filigranowe kobietki
 
raczkowa ja schudłam dużo ale tez bardzo uważałam na to co jem

ravenalka chyba dzieci z 2009 rodziły się takie duże :-) a ich mamy to filigranowe kobietki
moj tez z 2009 roku i wazyl 3640:) a wg 3 lakarzy mial wazyc max 2,5 kg:-D to zem im neispodzianke zrobil Alan:-D
ale ja znowu potezna kobita bylam:-D do porodu szlam z waga 94 kg:-D
 
Raczkowa, a ćwiczenia macie na szkole rodzenia? Mój do lekarza ze mną nie chodził, bo powiedział, że nie lubi takich miejsc. To dopiero wytłumaczenia...
ravenalka no no no, mój mały ważył 2800 i 57 cm, więc kawał babeczki z Twojej małej był, więc wcale mu się nie dziwię :-)
ja też leżałam na sali z chłopczykiem urodzonym w 35 tygodniu i był o kg większy i w ogole bez porównania z moim długim chudzielcem
chyba raczkowa pytała o laktator, to powiem Ci, ze u mnie byl często w użyciu. Mam ręczny, jak potrzebowałam elektryczny to porzyczałam ze szkoły rodzenia
nad podgrzewaczem tez zastanawiałam się nad kupnem, ale dopiero w momencie jak poczułam, ze jest mi potrzebny. Na tablica.pl znalazłam z aventu już od 30 zł, czyli nie drogo. Ostatecznie nie kupiłam, bo znalazłam inne rozwiązanie, ale uważam, że to wygoda na nocne karmienia
a dla mnie jakoś karmienie piersią okazało się tak naturalne, że nie miałam problemów ze skrępowaniem :-) Mimo wszystko miło to wspominam :-)


Dziewczyny zapisałam się na egzamin na prawko, na wtorek na 10 godz. trzymajcie kciuki! najpierw teoria, a gdzieś za dwa tygodnie praktyka
 
fikusek coś w tym jest ze nasze forumowe dzieci takie duże.
moja też miała byc malutka na ostatnim usg ważyła wg lekarzy też około 2,5kg
a tu taka duża dziewczynka. na porodówce byłam najmniejsza a urodziłam największe dziecko :-) no i ważyłam z 55kg z dzieckiem, z czego przy porodzie pewnie z 10kg poszło
mi do szpitala przywozili inny kpl ciuchów na wyjście dla martyny, bo 56 okazał się za mały

raczkowa
ja w ciąży też często odwiedzałam cukiernie. wtedy mieszkałam u rodziców, a tam jedna cukiernia
nieraz tylko oczy otworzyłam i pierwsza myśl: kruche ciasto z śliwkami :-) ubierałam się i byłam pierwszy klient, nie wiem czemu akurat to ciasto, ale mogłam jeść i jeść

martitka
życzę Ci byś trafiła na fajnego egzaminatora i zdała za pierwszym razem.
gdy ja zdawałam to testy i zaraz na plac. to teraz jest oddzielnie?

jak praca? przyzwyczaiłaś się?współczuje że tyle godzin musisz harować
 
anowi z prawkiem to juz moje 4 podejście, a teorie zdaję, bo miałam ponad rok przerwy, no ale oby sie udalo tym razem bez problemów:-) wiesz z jednej strony to sporo godzin spędzam w pracy, ale z drugiej to tylko 15 dni w miesiącu :-)
 
reklama
martttika no to bedziemy trzymac kciuki.. "ócz sie ócz" :-D

a ja zbieram sie dzisiaj do dentysty a pozniej do pracy pozalatwiac kilka spraw.. nie wiem co gorsze:eek:
 
Ostatnia edycja:
Do góry