Ja też nigdy nie żałowałam, że mam dziecko. Żałowałam tylko z jaką osobą je mam, bo wyobrażałam sobie założenie wlasnej rodziny raczej standardowo - ślub, mąż u boku, potem ciąża i wsparcie faceta, wspólne przeżywanie kopniaczków i wszystkich innych ważnych wydarzeń w tych 9 miesiącach. A tu doopa.
Ani ślubu, ani męża, ani wsparcia. Wszystko na opak.
Ale z dzieciątka się cieszę, bo to jest szczęście największe.
Mój maluch to już nawet wie, że jak mama płacze trzeba jej przykopać i wtedy się uśmiecha
Nauczyłam go, że jak pukam w brzuszek to mi "odpukuje" ze środka
Ja zemdlałam, jak zrobiłam test ciązowy
Potem szybko google plus ulotka testu, na ile jest on wiarygodny i czy jakies choroby mogą miec wpływ na ilość kresek, ale okazało się, że był w stu procentach rzetelny.. No i teraz z dwóch kresek będzie Antoś lub Hania 
A faceci, jaimis, to teraz coraz gorsi. Rosną nam trzydziestoletnie łajzy uczepione spódnic matek, które w sytuacji patowej, gdy niewiadomo co zrobić - nie robią nic.
Jak będę mieć syna to mu na kamiennych tablicach wykuję i w pokoju zawieszę przykazania o postępowaniu wobec kobiet i każę nauczyć się na pamięć od razu jak nauczy sie czytać
Ani ślubu, ani męża, ani wsparcia. Wszystko na opak.
Ale z dzieciątka się cieszę, bo to jest szczęście największe.
Mój maluch to już nawet wie, że jak mama płacze trzeba jej przykopać i wtedy się uśmiecha
Nauczyłam go, że jak pukam w brzuszek to mi "odpukuje" ze środka
Ja zemdlałam, jak zrobiłam test ciązowy
A faceci, jaimis, to teraz coraz gorsi. Rosną nam trzydziestoletnie łajzy uczepione spódnic matek, które w sytuacji patowej, gdy niewiadomo co zrobić - nie robią nic.
Jak będę mieć syna to mu na kamiennych tablicach wykuję i w pokoju zawieszę przykazania o postępowaniu wobec kobiet i każę nauczyć się na pamięć od razu jak nauczy sie czytać
Ostatnia edycja: