Lekko opadam z sił.
Kolejny tydzień się zaczyna jak my siedzimy w domu razem...
Ani nie mogę iść zarejestrować się na bezrobocie ani pojechać do centrum świadczeń by im jakieś dokumenty dowieść, po prostu jestem uwiązana jak pies u budy...Szału dostanę.
No ale tak musi byc. Jeszcze tydzień...
Chciałabym by już chodzili do przedszkola bo przede wszystkim jest im to potrzebne, ale co jak co bywało gorzej ;-)
Kolejny tydzień się zaczyna jak my siedzimy w domu razem...
Ani nie mogę iść zarejestrować się na bezrobocie ani pojechać do centrum świadczeń by im jakieś dokumenty dowieść, po prostu jestem uwiązana jak pies u budy...Szału dostanę.
No ale tak musi byc. Jeszcze tydzień...
Chciałabym by już chodzili do przedszkola bo przede wszystkim jest im to potrzebne, ale co jak co bywało gorzej ;-)