reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Co szkodzi faskolkom??

Agnieszka18 pisze:
Dobrze, w porzadku, jest jeden problem, jak zorganizoać sobie pracę, która w 100% polega na siedzeniu przed kompem??
Jasne zawsze mogę na chwilkę znależć sobie inne zajęcie ale na pół dnia??
A co z wieszaniem firanek?? - taką informacje przekazałami babcia (chodzi o naciąganie sie do góry)

wg KP kobieta w ciąży może pracować do 4 godz. przy kompie- na pozostały czas pracy pracodawca zobowiązany jest znaleźć inną pracę odpowiadającą kwalifikacjom i wykształceniu.
 
reklama
Wieszanie firanek to ryzyko upadku i chyba o to chodzi. Chyba ze podciagnac to pod ogolne wieszanie np prania tez i wtedy to bardziej pasuje pod zabobon: ze dziecko sie powiesi na ciasnej pepowinie wokol szyi. Sama to slyszalam jakis czas temu od kolezanki... Zalamka. Sama jest wyksztalcona i w dodatku matka.
 
Nie wiem jak to z tymi zabobonami .Ja w kazdym badz razie wieszalam pranie i firanki tez.Fakt firanek nie wieszalam w ostatni trymestrze ale wlasnie ze wzgldeu na upadek.
Ale gdzies czytalam ze szkodzi glaskanie brzuszka.Dlaczego? - nie wiem.
 
Ja usłyszłam raz coś co można pod zabobon podciągnąć... Moja bratowa kupiła sobie żółwika i jej mama kazała go natychmiast sprzedać bo - UWAGA - jak będzie w ciąży to może zapatrzyć się na tego żółwia i dziecko urodzi się ze zniekształconą buzią...

TO DOPIERO ZAŁAMKA
 
monika3 pisze:
Ja usłyszłam raz coś co można pod zabobon podciągnąć... Moja bratowa kupiła sobie żółwika i jej mama kazała go natychmiast sprzedać bo - UWAGA - jak będzie w ciąży to może zapatrzyć się na tego żółwia i dziecko urodzi się ze zniekształconą buzią...

TO DOPIERO ZAŁAMKA


Nie wolno również nosić korali- owinięcie pępowiną
patrzeć na ogień-pożar
i patrzeć na lecący samolot- dziecko zezowate

hihi :D :D
 
jeśłi chodzi o wieszanie firanek i ogólnie długotrwała trzymanie rąk uniesionych (nawet robienie na drutach) jest nie wskazane - w tych pozycjach sa naciagnieta i napiete praktycznei wszytskei miesnie brzucha, co nei sprzyja ciązarnej macicy i moze doprowadzic do poronienia.
 
reklama
to co napisała Elzbietka to prawda mówł mi to samo kiedyś mój gin.,a jeśli chodzi o głaskanie brzuszka to ja miałam to zabronione w siódmym i ósmym miesiącu ,ponieważ miałam rozwarcie ,musiałam leżeć prawie póltora miesiąca w łóżku,i nie mogłam głaskać brzusia ,ponieważ mogłoby dojśc do wcześniejszego porodu ,bo dziecko to czuje i wtedy więcej się rusza dochodzą skórcze itp.jakoś tak to tłumaczył mi gin. ::)
 
Do góry