reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Co nowego w buteleczce i w miseczce...

reklama
Gotowałam zupke (w przepisie było 150ml wody) tak wiec dałam i mi sie garnek przypalił:baffled::no: a warzywka były twarde, drugim razem gotowałam również na małym ogniu ale z wiekszą ilością wody, ugotowały sie ale woda wyparowała, wiec warzywka przesiałam przez sito i wyszła taka papka, trzevim razem do papki dolałam osobno gotowana wode zeby zrobic zupkę, wymieszałam i dodałam misiowy ogródek zamieszałam, wyszło -good. Wsadziłam do lodówki i chciałam podac na drugi dzień, lecz to sie jakos rozrzedziło wiec wyruciłam do kosza.
Napiszcie jak to wy robicie bo mam z tym wiecej problemu niz wyjdzie zupki :/ i czy misowy ogródek mozna trzymac 2 dni w lodówce.:confused:
 
Oliwieczka, ja kroję warzywa w dużą kostkę i zalewam wodą do takiej wysokości, żeby tylko warzywa były zakryte, przykrywam przykrywką i gotuję na bardzo małym gazie. Kontroluję czy nie wyparowało za dużo wody, jak tak to dolewam, chyba, że trzeba niedługo wyłączyć to nie dolewam jak jest odpowiednia ilość. Ilość wody dobieram "na oko". Zawsze dobrze wychodzi. Oddzielnie gotuję kaszkę i taką ugotowaną miksuje razem z zupką blendrem.
Ale jak dodajesz Misiowy Ogródek to należy go dodać na krótko przed podaniem, dodawaj zawsze tylko do porcji danego dnia.
 
O właśnie przypomniało mi się o co miałam zapytać;-) Ponieważ obecnie nie ma mnie w Polsce i nie wiem co tam za bardzo w trawie piszczy jeżeli chodzi o tematy Malusińskich, to chciałam sobie zaprenumerować jakieś gazetki. Jakie poleciłybyście? Takie które są naprawdę warte i godne uwagi. Bo nie chciałabym gazety, która by tylko skupiała uwagę na reklamach najnowszych produktów:-p
Ja kupuję co miesiąc DZIECKO. Podoba mi się ta gazeta, bo sa podegregowane artykuły wg wieku dziecka i wszystko jest przejrzyste. w niektórych gazetach więcej kolorowych literek i rysunków niz treści.
 
Wiecie co? Wkurza mnie to: ja powolutku też Stasiowi podaję nowe smaki- nie za dużo, ale jednak, tym bardziej, że mam wrażenie, że mleko przestaje mu wystarczać- je co godzinę przez dzień, a moja szwagierka (ma córeczkę o jeden dzień starszą od Stacha) ciągle mi mówi, żebym uważała, że takie prędkie wprowadzanie pokarmów rozpycha żołądek i dziecko będzie otyłe, że jej koleżanki córka ma 1,5 roczku i waży 20 kg i lekarka jej powiedziała, że to dlatego, że za prędko wprowadzała inne pokarmy... I że ona dopiero w 7 miesiącu będzie uzupełniać dietę dziecku!!
Własnie moja lekarka kazała mi zmniejszyć mleczne posiłki na rzecz supek i deserków bo sa mniej tuczące. A Tosia troche sobie waży....:-)
 
co do glutenu....
Jeżeli chciałabym kaszkę mannę dodawac do mleczka to robie to tak samo jak w przypadku tych kaszek ryżowych???Czy to trzeba gotować???
A jeżeli chciałabym do zupek słoiczkowych to jak??Już chyba o to pytałam, ale chyba nikt mi nic nie poradził(oprócz Miśki, która mówiła, żeby pisac do Bobovity), więc pytam jeszcze raz:-):-D
a wczoraj podałam Tosi deserek z gerbera- jabłka z czarnymi jagodami i mam wrażenie, że jakaś wysypka się jej pojawiła. Ale dzisiaj dałam drugą połowę słoiczka i zobaczymy jutro. Na pewno jagody podziałaly jako zatwardzacz kupy:-)Więc jak któryś lutowy dzidziuś robi za rzadką to polecam:-D:-DJa musiałam podac Tosi dużo herbatki na trawienie z Hippa i dopiero kupka poszła....
 
Martula, ja gotuje kaszkę manną w wodzie w maleńkim garnuszku przez kilka minut aż się rozklei i dopiero taką ugotowaną dodaję do zupki.
Ale jak do mleka dodać, to nie mam pojecia. Kaszkę ugotować trzeba, a mleka się przecież nie gotuje, bo witaminy wszystkie straci.
 
reklama
A mnie ostatnio pani pediatra postraszyła, że wysypka i suche placki na łokciach i stópkach to może być nietolerancja mleczka... czyli skaza białkowa...??? Jakoś nie mogę w to uwierzyć żeby to było to, zaleciła nam maść natłuszczającą i po 3 dniach stosowania po suchych plackach już prawie nie ma śladu, więc to raczej nie skaza, bo objawy skazy białkowej po zwykłej maści bez recepty chyba by nie zeszły :eek: Przez 5 dni Milenka była tylko na mleczku z kaszką ryżową + marchewa z jabłkiem... jutro eksperymentujemy z czymś nowym :-)

martula nie mam pojęcia jak z tym glutenem, dopiero za 3 tygodnie zapytam swojej lekarki kiedy podawać i jak :sorry2:
 
Do góry