reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Co nowego dzisiaj zjemy?

AMORECZKU - no no no niezly smakosz z Dawidka...........
Ja jednak mowie nie....przynajmniej narazie :sorry2:;-)
I to przede wszystkim dlatego ze slodycze psuja apetyt, ktory i tak jest marny....

A ja wczoraj zrobilam malemu domowy budyn :tak: - smakowalo :tak:....co prawda zjedzona ilosc mnie nie powalila, ale zle tez nie bylo...:-p
 
reklama
Amoreczku niewiem czy masz gdzies w okolicy ruski sklep - tam sa te chrupki kukurydziane :tak:

my tez slodyczom mowimy nie :tak:;-):-)
 
coś nas uczuliło:-( i zupełnie nie wiem od czego zacząć:sorry2: w zasadzie to od niczego mi się nie chce... durnowate to wszystko

a można przeczekać i dawać normalnie wszystko?
co mleko mam zmienić
... może obiadki - bo gerbera zaczęłam częściej dawać... wcześniej bylo bobovita........ swoje żarcie też je:sorry2:........
może gluten......... kuźwa!!!
mam nic mu nie dawać:sorry2::baffled:
 
U nas ze słodyczy to tylko biszkopty, chrupki i herbatniki. Mając doświadczenie ze starszą córką nie bardzo chce młodszej więcej dawać. Ola teraz jadłaby tylko słodycze, co do normalnego jedzenia to trzeba z kijem nad nią stać:no:. Poza tym zęby się psują a dentysty boi się jak diabeł święconej wody:zawstydzona/y:
 
hana kuzwa no ten sam problem:tak:cos Emilke uczulilo i pytanie kurka co? niby od roczku mozna wszystko:tak:jutro ma wiec niby ze co ze za predko danie od 12-ego miecha dalam hehe:-D:-)brzuszek wysypalo i buzke a po ostatnim uczuleniu pelno takich suchych miejsc i smaruje oliwkuje a skorka dalej taka sucha:-(za tdzien pediatra wiec zapytam...wapno mam w syropku ale nie dawalam:no:
amoreczku ja w polskim sklepie kupuje ale w ruskim tez sa i czasem w takich autach co to po osiedlach jezdza :tak:
 
wczoraj Ala dostala histeri bo nie chialam jej dac cycka tylko kaszke na noc, wiec moj tata przejal karmienie i wcisnal jej zaledwie 10 lyzek i to jak siedzila w wannie i sie kapala:no:Kurcze nigdy z nia nie bylo problemow, a teraz strzela jakies fochy
 
moja Emilka tez strzela focha jak tylko ja do krzeselka wkladam:tak:potem czubkiem jezyka probuje co tez jej podaje i jak podpasi do zjada:tak:no i zawsze musi byc miska w ktorej moze sobie pogrzebac bo inaczej :no::no::no:
zakupilam mleko junior i jestem ciekaw czy polubi,dam na wieczor:tak:
 
moja Emilka tez strzela focha jak tylko ja do krzeselka wkladam:tak:potem czubkiem jezyka probuje co tez jej podaje i jak podpasi do zjada:tak:


Skąd ja to znam:tak: U nas niestety też tak jest... A z nowości to na razie nic nie wprowadzam, a raczej jest powrót do starych rzeczy, bo Basia ostatnio też cała wysypana na twarzy, szyjce i pleckach:szok::no: Pewnie po kurczaku, karmionym antybiotykami:crazy: Ostatnio nie chciała jeść obiadków zrobionych przeze mnie, więc daję jej słoiczki-jeden duży na dwa dni (tyyyyle zjada mój "obżarciuch"):sorry2:
 
donosze ze na obiadek po raz pierwszy zapodalam smazone paluszki rybne i Emilcia byla zachwycona:tak::-D:-)zjadla 3 razem z panierka:tak:do tego kartofelki i kalafiorek:tak:

macie tak ze za nim wasze pociechy dobrna do konca obiadku to wszystko jest zimne?my kartofelki prawie zawsze jemy zimne:-(mam takim talerzyk do ktorego wlewa sie goraco wode ale jakos nie korzystam z niego:no:
 
reklama
macie tak ze za nim wasze pociechy dobrna do konca obiadku to wszystko jest zimne?my kartofelki prawie zawsze jemy zimne:-(mam takim talerzyk do ktorego wlewa sie goraco wode ale jakos nie korzystam z niego:no:

U nas też zawsze wszystko zimne:-:)no: I jeszcze niezjedzone do końca (osttnio pół słoiczka to max:no:)
 
Do góry