reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

co nas niepokoi - wstrętne choróbska, lęk separacyjny i in.

Wczoraj byliśmy na kontroli i na szczęście oskrzela już są zdrowe:-):-):-) Bardzo się bałam, żeby to nie była astma. Teraz przez 2 miesiące Karolinka musi połykać jeden syropek, a resztę lekarstw odstawiamy. Hip,hip,hurra!!!:-)

Kasro super!!!

My jutro rano idziemy na kontrolę ale wydaje mi się, że jest lepiej. Kataru już prawie nie ma i kaszle też żadko. Najgorsze, że w trakcie choroby przesypiał pół dnia na którymś z nas i tak mu zostało. Za żadne skarby nie chce spać w łóżeczku. Nawet jak go uśpię na rękach i próbuję odłożyć to się przebudza i wrzeszczy :-(
 
reklama
My jutro rano idziemy na kontrolę ale wydaje mi się, że jest lepiej. Kataru już prawie nie ma i kaszle też żadko. Najgorsze, że w trakcie choroby przesypiał pół dnia na którymś z nas i tak mu zostało. Za żadne skarby nie chce spać w łóżeczku. Nawet jak go uśpię na rękach i próbuję odłożyć to się przebudza i wrzeszczy :-(


U nas tak samo, tak ładnie kiedyś i zasypiał i spał a po tej trzydniowce wszystko do ...:zawstydzona/y:

Super Kasro, że z Karolinką juz dobrze.
 
kasro - super ze z Karlinka wszystko w porzadku :-)

Jasio zasypial na mnie lub mezu na samym poczatku no i tak tkwilam po 3 godziny z nim na brzuchu :baffled: I tez nie dalo sie go przelozyc do lozeczka bo sie budzil... Na szczescie juz zasypia sam (choc wlasnie teraz ryczy bo go polozylam) -i Wam tez tego zycze.
 
Ania, żeby stwierdzić, że potrzebna jest jakaś inwazja w oczko to trzeba chyba spróbować kilku różnych leków?! Może akurat na ten jeden Quintuś jest odporny. Jak byłam u okulisty to powiedziała, że dziecku można płukać oczko jak skończy 6 m-cy.


No i dziewczyny nie chcę zapeszać ale chyba pomogło:-D:-D od wczoraj oczko nie ropieje:-D:-D, dość mocno ostatnio uciskałam i potem zaczęło bardzo ropieć i po kilku dniach zaklejania przestało:-D:-D tak jakby wkońcu go przepchałam:confused:.

Ale bym sie cieszyła, 6 miesiecy masowania i męczarni.:baffled::szok:
 
No i dziewczyny nie chcę zapeszać ale chyba pomogło:-D:-D od wczoraj oczko nie ropieje:-D:-D, dość mocno ostatnio uciskałam i potem zaczęło bardzo ropieć i po kilku dniach zaklejania przestało:-D:-D tak jakby wkońcu go przepchałam:confused:.

Ale bym sie cieszyła, 6 miesiecy masowania i męczarni.:baffled::szok:

Aniu bardzo się cieszę że oczko Twojego maleństwa nie ropieje:-D, trzymam kciuki aby tak pozostało!!!
 
kasro super! dobrze ze to nie okazało sie astmą :-)

Aniu trzymam kciuki aby oczko już nie ropiało:tak:

I życzę zdrówka wszystkim przeziębionym, chorującym dzieciaczkom!!!!!!!!! Powiem wam szczerze ze jakos rzadko wchodzę w ten wątek bo aż mnie serducho boli jak czytam ile wasze maleństwa się muszą namęczyć, ile leków nabrać itd :-( Mój jak narazie sie trzyma, już nie pamietam kiedy mu jakiegos glutka wyciagałam, ale zdaję sobie sprawę że jakie choróbsko w końcu go przeciez dorwie, a wtedy to wam współczuję jak bedziecie musiały czytać moje histeryczne posty, bo domyślam sie że pierwszy katarek lub kaszel jest koszmarem nie tylko dla dziecka ale i dla mamy...
 
Żaniu ja dawałam małemu syrop z cebuli i czosnku jak mial 4 mc i przeziebienie ze hej. Nie obchodzilo mnie co powie lekarz. dawałm pare kropelek 3 razy dziennie. tylko zamiast curku sypałam glukoze. Bo tak to wszystko zabronione, a skoro bralam to w ciazy to wyszlam z załozenie ze "zna" ten smak. a
czosnek to naturalny antybiotyk i dlatego sie zdecydowalam. na kaszel mozesz kupic flegamine bez recety ale w kroplach. 30 ml po 10 kropli po jedzeniu. dawalam tez vibuecol N pomocny lek w infekcjach i jak ida ząbki troche uspokaja i dzidzia jak spi to szybciej zdrowieje, I NAWILŻAJ powietrze.
życze DUŻO zdrówka
 
reklama
Do góry