Wczoraj byliśmy na kontroli i na szczęście oskrzela już są zdrowe:-):-):-) Bardzo się bałam, żeby to nie była astma. Teraz przez 2 miesiące Karolinka musi połykać jeden syropek, a resztę lekarstw odstawiamy. Hip,hip,hurra!!!:-)
Kasro super!!!
My jutro rano idziemy na kontrolę ale wydaje mi się, że jest lepiej. Kataru już prawie nie ma i kaszle też żadko. Najgorsze, że w trakcie choroby przesypiał pół dnia na którymś z nas i tak mu zostało. Za żadne skarby nie chce spać w łóżeczku. Nawet jak go uśpię na rękach i próbuję odłożyć to się przebudza i wrzeszczy :-(