reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

co nas niepokoi - wstrętne choróbska, lęk separacyjny i in.

Wstrętne choróbsko nie odpuszcza i u nas. W czwartek Rafał dostał temperatury 38,8 i w końcu skończyło sie na antybiotyku. A wszystko przez gardło (i dlatego biedny nie chciał jeść za bardzo) a eurespal tragedia pluł jak cholera taki "dobry". Przez ten syrop w ogóle nie chciał otwierać gęby nawet do jedzenia. Ale ponieważ kaszle sporadycznie możemy go odstawić. Dziś już drugi dzień antybiotykowania. temperatyura spadła więc mam nadzieję że choróbsko pójdzie precz. I bidulkowi wraca już uśmiech .
 
reklama
Dzieci zdrowiejcie bo mamusiom sil brak i serducha je bola!!
Tym odezwem zaczynam swe biadolenie;-)
Nie wiem co sie dzieje z majka...jakas dziwna jest ostatnio,ma poblemy ogolne z zasypianiem,w nocy przy kazdym przebudzeniu placze,teraz pokasluje,ale raczej tak jakby sie zadlawila wiec moze od sliny..., i i zaczela tak dziwnie lapac powietrze,czy jak to okreslic,no jakby chciala ziewnac ,lae sie rozmyslila...wiecie o co chodzi...?no i sie zastanawiam co to...?
 
Dzieci zdrowiejcie bo mamusiom sil brak i serducha je bola!!
Tym odezwem zaczynam swe biadolenie;-)
Nie wiem co sie dzieje z majka...jakas dziwna jest ostatnio,ma poblemy ogolne z zasypianiem,w nocy przy kazdym przebudzeniu placze,teraz pokasluje,ale raczej tak jakby sie zadlawila wiec moze od sliny..., i i zaczela tak dziwnie lapac powietrze,czy jak to okreslic,no jakby chciala ziewnac ,lae sie rozmyslila...wiecie o co chodzi...?no i sie zastanawiam co to...?


Nato Ty lepiej idz do lekarza i o wszystkim opowiedz, napisz sobie wszystko na kartce, żebyś nie zapomniała i niech ona małą dobrze obejrzy.

A u nas te ropiejace oczko dosiegło chyba swojego "apogeum" ( nie wiem czy dobrze napisałam) całe czerwone po umyciu za 5 minut jest to samo:angry:, mieli je czyścić przy okazji marcowej operacji no ale nie wiem czy nie iść juz teraz bo jest nie do wytzrmania. Mały oka już nie może otworzyc jak jest zaklejone:no:.
 
biedne dzieciaczki
Olek tez chory kaszle strasznie, widac ze go boli gardelko od kaszlenia bo troszke przy tym poplakuje, jesc tez zabardzo nie chce, temp nie ma, lekarka przepisla mu tylko syrop homeotuss i calcium, ale nie wiem czy to nie za malo, boje sie zeby jakas wieksza infekcja sie nie rozwinela, chyba go przepisze do innej lekarki
 
A u nas te ropiejace oczko dosiegło chyba swojego "apogeum" ( nie wiem czy dobrze napisałam) całe czerwone po umyciu za 5 minut jest to samo:angry:, mieli je czyścić przy okazji marcowej operacji no ale nie wiem czy nie iść juz teraz bo jest nie do wytzrmania. Mały oka już nie może otworzyc jak jest zaklejone:no:.

Ania a żadne krople Quintusiowi nie pomagają? Piotrek ma od urodzenia nawracające ropienie jednego oka i teraz właśnie dostaje krople z antybiotykiem.
Byliśmy dzisiaj na kontroli. Oskrzela i gardło nadal czyste - uff... Zmieniamy krople do nosa z atecortinu na nasivin i zobaczymy jak będzie. Koszmar jakiś z tym katarem :angry:
 
reklama
Ania a żadne krople Quintusiowi nie pomagają? Piotrek ma od urodzenia nawracające ropienie jednego oka i teraz właśnie dostaje krople z antybiotykiem.
Byliśmy dzisiaj na kontroli. Oskrzela i gardło nadal czyste - uff... Zmieniamy krople do nosa z atecortinu na nasivin i zobaczymy jak będzie. Koszmar jakiś z tym katarem :angry:


Mial przepisany tobex i nie pomogło:-(.

Dobrze, że oskrzela sa ok, a ten katar przeczekać 7 dni:-(
 
Do góry