reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

co nas niepokoi - wstrętne choróbska, lęk separacyjny i in.

no ja tez myslalam o alergii, ale chyba z testami trzeba by poczekac...
Poki co to tylko moge sprzatac, sprzatac, sprzatac.... :szok::szok::szok:
 
reklama
Zapytałam się Was, bo ja też nie szczepiłam i tak się zastanawiałam, czy dobrą podjęliśmy decyzję, ale tego nie wiemy. Powód jest taki sam jak u Welonki, bo siedzę z Zuzinką w domu.
Mysz- bardzo dziwny ten katarek ....oby to nie alergia, co?!:no: musisz obserwować, a jakie ma jasio spojówki? zaczerwienione jak ma ten katar?
 
no ja tez myslalam o alergii, ale chyba z testami trzeba by poczekac...
Poki co to tylko moge sprzatac, sprzatac, sprzatac.... :szok::szok::szok:

a moze jakis nowy zapach co do alergi to zobacz jakie drzewa teraz pyla bo to moze to (ja jestem alergikiem i mam uczulenie prawie na wszystkie drzewa i raz katar jest a raz nie zalezy pylenia od pogody i od wychodzenia na dwór)
 
Co do testów to lekarka mówiła że można zrobić testy z krwi i byłam się o to pytać ale pobierają z żyły i nie wyobrażam sobie tego pobierania u Olka
 
my też nie szczepiliśmy ani na pneumo ani meningo. rafał siedzi w domciu z babcią i wydawało mi się że nie ma potrzeby na razie.

Ostatnio Rafał znowu wymiotowałw nocy. Pierwszy raz zdarzyło mu się w tamtym tygodniu ze środy na czwartek ale wtedy to się chyba przeżarł bo mu się jajka odbijały takie śmierdzące. A w tym tygodniu wymiowtował znowu. Raz przed północą a potem zarzygał się w łóżeczku, na szczęscie usłyszałam. Zwymiotował cały obiad, normalnie kawałki marchewki nie pogryzione, tak jakby nie dał razy strawić takich kawałków.
A CZY OD ZEBÓW MOŻNA wymiotowac. I miał 37,7 temp.
 
ewula- ja słyszałam o wymiotach, temperaturze i sraczulce :baffled::-( ale z drugiej strony może złapał jakąś infekcję :baffled: kurcze, chyba pojechałabym do lekarza na twoim miejscu, bo to chyba za często, a organizm się męczy ...
 
Ewula - nie wiem :no:. Może to jakiś wirus? :baffled:

Mysz - faktycznie dziwny ten katar. Mi też wydaje się alergiczny :-(

Gaal - ja szczepiłam na menigokoki narazie tylko Maciusia ale też planuję zaszczepić Miśka. Pediatra uważała, że meningo są ważniejsze niż pneumo :dry: a ja jej ufam :tak:

Michałek od ponad 3 tygodni ma szorstkie, czerwone plamy na brzuszku i rączkach :baffled: i się drapie :-(. Podejrzewałam znowu skazę białkową (objawy bardzo podobne do objawów jakie miał i ma Maciuś. Dzisiaj Paweł poszedł do pediatry i lekarka stwierdziła to samo. Ma pić Bebilon Pepti (na szczęście dla mojego łakomczucha nie ma znaczenia smak mleczka :blink:) i nie dostawać nabiału. Za dwa tygodnie kontrola
Napiszę jeszcze, że stosowałam dietę eliminacyjną, nie wprowadzałam nic nowego a plamy były cały czas :baffled:
 
jak będę wracała do pracy, a planuję w przyszłym roku w okolicach października, to zaszczepimy jakoś Zuzię, ale z tego, co widzę nie ja jedna jestem bez szczepionek, to się uspokoiłam ...:blink:
 
Evvula, oby to było od zębów a nie infekcja, bo samo przejdzie. Przy ząbkowaniu organizm jest osłabiony i podobno mogą się zdarzyć wymioty i biegunki.
 
reklama
Ewula - nie wiem :no:. Może to jakiś wirus? :baffled:

Mysz - faktycznie dziwny ten katar. Mi też wydaje się alergiczny :-(

Gaal - ja szczepiłam na menigokoki narazie tylko Maciusia ale też planuję zaszczepić Miśka. Pediatra uważała, że meningo są ważniejsze niż pneumo :dry: a ja jej ufam :tak:

Michałek od ponad 3 tygodni ma szorstkie, czerwone plamy na brzuszku i rączkach :baffled: i się drapie :-(. Podejrzewałam znowu skazę białkową (objawy bardzo podobne do objawów jakie miał i ma Maciuś. Dzisiaj Paweł poszedł do pediatry i lekarka stwierdziła to samo. Ma pić Bebilon Pepti (na szczęście dla mojego łakomczucha nie ma znaczenia smak mleczka :blink:) i nie dostawać nabiału. Za dwa tygodnie kontrola
Napiszę jeszcze, że stosowałam dietę eliminacyjną, nie wprowadzałam nic nowego a plamy były cały czas :baffled:
Natko a czym to smarujesz?

Ja swojemu zrobiłam Ige i wyszło prawie dwa razy powyżej normy:-( teraz też mamy się katować bebilonem pepti. Udało mi sięwmusić to w nigo tylko z sokiem malinowym.
 
Do góry