reklama
Dziewczyny głowa do góry.....zejdzie i Wam. Mi po powrocie ze szpitala ubyło 6 kg z 12. Ale potem co dziennie ubywało dalej. Może u Was troszkę wolniej spada.....to chyba indywidualna zależność i może ma wpływ ile zjada dziecko z piersi......bo jak ktoś daje MM to już nie ma tego powiązania ze spadkiem wagi.....trzeba samemu popracować ale to za ok. 6 tygodni - po połogu.
mucha_nie_siada
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 17 Styczeń 2011
- Postów
- 1 681
słyszałam, że przy karmieniu chudnięcie nie jest regułą. Czasami dopiero waga ciążowa leci jak się właśnie odstawi.
Sama zauważyłam, że jak odstawiłam to te kilogramy sprawniej mi leciały.
Więc jak słyszę teściówkę albo kogoś, że pewnie będę karmić żeby schudnąć to mam ochotę rozstrzelać
Sama zauważyłam, że jak odstawiłam to te kilogramy sprawniej mi leciały.
Więc jak słyszę teściówkę albo kogoś, że pewnie będę karmić żeby schudnąć to mam ochotę rozstrzelać
Tonya
Zadowolona z życia :)
Dziewczyny cierpliwości, do końca połogu już niedługo i będzie można zacząć się trochę ruszać...choć nie wiem czy po cc przerwa nie musi być dłuższa...??? W każdym razie to tylko kwestia czasu...Też się na razie nie mieszczę w biodrach w stare ciuchy...wczoraj szukałam krótkich spodenek i lipa, została mi kiecka ciążowa do noszenia
Szuszu mój synuś też anioł wcielony, śpi i je i nawet dwa spania w nocy ma 3-godzinne więc daje się rodzicom wyspać w miarę. Chyba wynagradza mi trudy porodu
Szuszu mój synuś też anioł wcielony, śpi i je i nawet dwa spania w nocy ma 3-godzinne więc daje się rodzicom wyspać w miarę. Chyba wynagradza mi trudy porodu
Nikos
Mama Kuby i Leny
U mnie na wadze mniej już o 9kg z 16, także jestem zadowolona.
To nie tylko kwestia karmienia ale również ciągłego braku czasu, żeby coś porządnie podjeść.
Mała tak porządnie przesypia w dzień może 3, 4 godziny. Wtedy biegam jak kot z pęcherzem po domu, bo nie wiem w co ręce włożyć.
Dodam, że po ekscesach pierwszej nocy, malutka odpukać kolejne noce nie miała kolek. Widać to co pisała devi sprawdziło się.
Pozdrawiamy
To nie tylko kwestia karmienia ale również ciągłego braku czasu, żeby coś porządnie podjeść.
Mała tak porządnie przesypia w dzień może 3, 4 godziny. Wtedy biegam jak kot z pęcherzem po domu, bo nie wiem w co ręce włożyć.
Dodam, że po ekscesach pierwszej nocy, malutka odpukać kolejne noce nie miała kolek. Widać to co pisała devi sprawdziło się.
Pozdrawiamy
susumali
mamy lutowe'07 Entuzjast(k)a
- Dołączył(a)
- 1 Październik 2006
- Postów
- 6 146
NIKOS mi polozna dzis mowila ze kolki zaczynaja sie u dzieci karmionych piersia po okolo 2 tygodniach zycia bo wtedy sklad mleka sie zmienia i z chudego robi sie tluste i dzieci zaczynaja miec z tym problemy..wiec u Ciebie to chyba faktycznie ten syndrom o ktorym DEVI pisze
co do wagi nie zalamujcie sie laski, w koncu to dopiero tydzien, dwa, trzy od narodzenia naszych skarbow, tym ktorym waga nie leci w dol ekspresowo powodzenia zycze!
co do wagi nie zalamujcie sie laski, w koncu to dopiero tydzien, dwa, trzy od narodzenia naszych skarbow, tym ktorym waga nie leci w dol ekspresowo powodzenia zycze!
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 300
- Wyświetleń
- 56 tys
Podziel się: