CO KAZDA 'CIEZAROWKA' W IRLANDII WIEDZIEC POWINNA - W trakcie tworzenia :D

[ewelcia86]

Ja tez pilam Lucozade

Mi w szpitalu zalecili zrobic to badanie bo z moczu wychodzilo ze mam za duzy cukier.
Mowili o tym od pazdziernika z GP wlacznie a kazali zrobic dopiero w styczniu w w lutym urodzilam;-) ale na szczescie cukrzycy ciazowej nie mialam

 

[ty_grynio]

No to bylam dzisiaj u GP, zrobila mi test ciazowy potwierdzila ze w ciazy jestem, przepisala mi kwas foliowy, dala jakies kartki i dowidzenia.
dowiedzialam sie tylko ze sama musze sobie zadzwonic do szpitala, i ze sama zadzwonic i poszukac midwife-poloznej.

czizas, myslalam ze bedzie latwiej szczegolnie kiedy to pierwsza ciaza i jestes jeszcze nieoswiecona. i nakazala mi kupic sobie ksiazke o ciazy.

w kazdym razie, oprocz serkow cammember, pasztetow i watrobki (ktorej niecierpie) czegos jeszcze innego unikac? bo widze ze tutaj kobiety to sobie jedza co chca.

 

[ty_grynio]

Witam

bedzie mi milo jak sie podzielicie opiniami na temat szpitali w ktorych rodzilyscie w Irlandii.
najbardziej mnie interesuja szpitale Cavan i Drogheda ale kto wie gdzie wyladujemy za 6 miesiecy.

dzieki

 

[_Roszpunka_]

myślę że tego się dowiesz w temacie
https://www.babyboom.pl/forum/mamy-...inna-w-trakcie-tworzenia-d-10120/index39.html
i niepotrzebny nowy wątek..
ale ja się nie znam

 

[_Roszpunka_]

ja nie miałam czegoś takiego żebym sobie sama dzwoniła po szpitalach...
dali mi skierowanie w konkretne miejsce... i tam się już mną zajęły pielęgniarki...
nikogo o nic nie musiałam pytać tylko podałam swoją kartę w okienku no i pani mnie pokierowała gdzie mam dalej iść....


co do jedzenia... nie można sushi no i ryb wędzonych (chociaż wędzoine jadłam) śledzie ponoć też szkodliwe, no i nie za dużo octu...
lodów z maszyny , surowego mięsa (w sensie metka czy tatar) , próbować nawet podczas mielonego nie można...
no i jeszcze jajek lekko ściętych... nie wiem co jeszcze...
ale ja w sumie nie przestrzegałam tego...

nie jadłam tylko jajek półsurowych, i mięsa surowego..no co do serków nie lubię więc też nie a resztę w normie

 

[misia83_83]

hehehe przypomnialo mi sie, jak to moja kumpela wlasnie dowiedziala sie, ze jest w ciazy no i poszla do polskiego gina. A ten jej cala liste wyrabal czego nie moze jesc. A na liscie na czele znalazly sie orzechy i cytrusy Ja nie wiem skad ten lekarz sie urwal..z jakiej choinki....?? Acha! Ale co najlepsze nakazal kupienie sobie jogurtu i wstrzykiwanie go sobie do pipencji bo to ponoc najlepszy sposob na wszelkie infekcje Czaicie????? szok.... Juz widze ten jogurt w moim boxie...oblesne...

 

[ty_grynio]

no wlasnie z cytrusami to nie wiem w koncu jak, kiedys mowiono ze cytrusow nie w ciazy, ale ja nic takiego w najnowszysch wskazaniach nie znalazlam.

co do jogurtu misia83_83 to jest prawda, co prawda ciezko go zaaplikowac, ale pomaga. Ja tez slyszalam o czosnku i nawet stosowalam ale nie zauwazylam jakiejs ogromnej zmiany w infekcji ktora przechodzilam. i tak zakonczylo sie na lekach.

czy w Irlandii mozna dostac Tantum verde?

 

[drozdusia]

ja w ciąży oprócz surowego mięsa i niedojrzałych serów jadłam wszystko.a jeśli chodzi o tantum verde to mają tutaj jego odpowiednik-difflam spray
no a z tym szpitalem to było u mnie tak ze gp po pierwszej wizycie sam wysłał list do szpitala i stamtąd przysłali mi do domu wezwanie na wizytę.sama nic nie musiałam załatwiać

 

[_Roszpunka_]

Acha! Ale co najlepsze nakazal kupienie sobie jogurtu i wstrzykiwanie go sobie do pipencji bo to ponoc najlepszy sposob na wszelkie infekcje Czaicie????? szok.... Juz widze ten jogurt w moim boxie...oblesne...

hah,... miśka to racja ... też słyszałam
ponoć najłatwiej sobie zaaplikować na tamponie
ale ja uważam że jogurty to są do jedzenia a nie do wkładania sobie między nogi

 

[AngelFire]

No to bylam dzisiaj u GP, zrobila mi test ciazowy potwierdzila ze w ciazy jestem, przepisala mi kwas foliowy, dala jakies kartki i dowidzenia.
dowiedzialam sie tylko ze sama musze sobie zadzwonic do szpitala, i ze sama zadzwonic i poszukac midwife-poloznej.

czizas, myslalam ze bedzie latwiej szczegolnie kiedy to pierwsza ciaza i jestes jeszcze nieoswiecona. i nakazala mi kupic sobie ksiazke o ciazy.

w kazdym razie, oprocz serkow cammember, pasztetow i watrobki (ktorej niecierpie) czegos jeszcze innego unikac? bo widze ze tutaj kobiety to sobie jedza co chca.

Żadnych surowych wędlin, żadnego sushi, żadnych serów pleśniowych ani niedojrzałych (chyba, że pasteryzowane). Żadnych lodów domowej produkcji, żadnego próbowania surowego ciasta (…), żadnego pepperoni. Żadnych masaży w pierwszym trymestrze, żadnej sauny, żadnych gorących kąpieli i częstości akcji serca powyżej 140.


Wiecej tutaj:
Produkty nie zalecane podczas ciąży - BabyBoom#

Moja GP zapytala gdzie chcialabym rodzic. Powiedzialam ze na Hollys Street, wiec dala mi list i numer telefonu. Rowniez sama musialam sobie wszystko zalatwiac. W miedzyczasie dogadalam sie z pielegniarka w Maternity Hospital ze tzw Checkup'y bede miala w swojej miejscowosci, zeby nie jezdzic taki kawal do Dublina. Po pierwszym checkup'ie musialam sama zadzwonic sobie do szpitala zeby umowic sie na USG. Nic za mnie nie robili.

Dziewczyny znalazlam tabelke ktora moze sie bardzo przydac.