reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Co juz umiem? (Osiagniecia naszych skarbow)

Wow..niezle postepy robia te Wasz skarby.Porownujac do tego co bylo np.2 mies.temu...to gigantyczny przeskok!
Moj Brianek raczkuje jak mala motorowka,zaraz szuka miejsca gdzie mozna by stanac..stoi przy wszystkim ,otwiera szuflady..pralke..i wszystko co mu wpadnie w lapki chce pociagnac i przetestowac.chodzi wzdluz mebli...kupilismy mu taki jezdzik..zaktorym moze isc..i go pchac i nawet mu to wychodzi..udaje mu sie przejsc caly salon bez upadku:)cos mi sie wydaje ze niedlugo to bede musiala za nim biegac:)bo coraz bardziej mobliny i samodzielny z niego skarbek.A ja chodze tylko dumna jak paw:)!
Pokazuje pa pa,ciagle mowi to samo czyli mama tata baba lala...jak leci jakas muzyczka to sobie nuci jakby chcial spiewac..tak to slodki brzmi:tak:.Jak sie denerwuje to sie kloci po swojemu..zaciska piastki i pokazuje mi jaki jest zly..przy czym robi takie miny ze ja padam ze smiechu.Brian zdecydowanie ma najwiekszy zestaw min jaki widzialam:)
Jedno z wiekszych osciagniec ostatnio...to to ze nasz synek zapytany gdzie jest oczko..czy nosek,umie go wskazac,ale jak narazie tylko u taty:-).
Buziaki dla Wszystkich naszych lipcowych zdolniach!
 
reklama
Jejku ale postępy .Ja chyba dawniej nie przeżywałam tego tak jak teraz .Aż mi sie łezka w oku kręci jak wasze dzieciaczki robią takie postępy:-)
U nas raczkowanie a raczej śmiganie po pokoju na topie ,uwielbia jak Kamil go ciągnie w chodziku po całym pokoju i robi szybkie koła po pokoju.Nie umie już usiedzieć w spokoju 5 minut ,wszędzie musi wejść ,dotknąć szarpnąć,ostatnio chce wąchać kwiaty ,aż piszczy na ich widok i robi im papa na wieczór:-):-).ma też zabawkę -zwierzątka (odgłosy) i nasladuje ich dźwięki .Chodzi sobie i robi kwa kwa i robi konika językiem:-D:-D.A odemnie nauczył się wołać pieska (który i tak do niego nie przyjdzie:-D) ,klepie ręką po nodze .Ja tak robie jak wołam arona i wołam noga a Oskar mi wtóruje
 
No i ja w końcu mogę się pochwalić Mikołajkowymi postępami, mówiłam Wam już kiedyś, na innym wątku o moich obawach odnośnie Jego początków w raczkowaniu, teraz to po prostu trzeba mieć "końskie zdrowie i niezłą kondychę" :happy:, żeby nad naszym Młodym,szorującym podłogę nadążyć, nie dość, że nauczył raczkować, to na dodatek od przedwczoraj staje bez problemu przy mebelkach, żadna szafka, żadna szuflada nie jest mu obca, bo zdążył już każdą z nich otworzyć, teraz to już na pewno zabawki odejdą w kąt, najlepsze są w tej chwili uchwyty od mebli, aaa i guziczki przy telewizorze, nie potrzebuje pilota :-D, bo mi sam przełącza kanały i wyłącza tv. Jakiś mechanik pewno mi rośnie, każdą śrubkę w meblach musi dotknąć, wyczaił ostatnio, że szafa ma rozsuwane drzwi, więc, jeździ tymi drzwiami, w te i na zad, a robi przy tym hałasu:szok: :laugh2:

Tak sobie raczkując, przemierza najciemniejsze i najciaśniejsze zakamarki, nie wejdzie np. pod ławę, nie on musi zajrzeć pod fotel, albo krzesło.

Dziś też nam zaczął chodzić samemu przy tych meblach, śmiesznie to narazie wygląda, ale dobre i to, śmiejemy się z Grzesiem, że mama nie musi narazie kurzy odkurzać z segmentu, bo jej kochany wnusio sam ją w tym wyręczy.:tak::-p
 
Wow jak czytam o tym ile wasze dzieci mowia to troszke jestem zazdrosna, bo allanek gada alke dalej w swoim jezyku i jest to niezrozumiale!!!
Gratulacje dla wszystkich zdolnych dzieciaczkow ale najwieksze moej uznanie dla Afrianka od Tashy!! On jest przeciez prawie miesiac mlodszy od wiekszosci lipcowych dzieciaczkow a juz tak smiga jak samolocik!!! Niesamowite!!! Brawo!!!
 
a Ola sie zlosci jak cos jej nie pasuje to zaciska piatski i usta i tak smiesznie mruczy,poza tym umie byc juz zlosliwa gryzie i drapie i patrzy sie prosto w oczy i sie smieje no i daje buziaka wszytskim naokolo usta w dziubek jezyk na wierchu i pierwsza do calowania
 
Jejku jej...jakie nowosci w tym dziale! Fantastycznie.

Julka opanowala raczkowanie w ciagu godziny i zasuwa tak szybko ze czasem nie zdaze jej zlapac. Podciaga sie na sofe i inne wieksze poduchy, probuje mi wejsc na kolana. Zaczela sie tak na maksa przytulac i jest to takie super uczucie...zarzuca mi rece na szyje albo kladzie glowe na policzku, mowi "mmmmmmm" i wtula nos we mnie...albo w tate...a ostatnio tuli sie z zabawkami. Dzis przytulala zyrafe.
Pozatym wszystko co zzrzuca ze stolu komentuje dzwiecznym "ba". I pewnie jeszcze inne tysiac nowych rzeczy, tak szybko sie teraz rozwija ze nie nadazam...aaaa ...pokazuje na krowe, kota, psa jak jej mowie "muuuu, miau albo wow wow"...lece bo uciekla do korytarza............
 
Jejku,az mi sie łezka kręci w oku jak czytam co wasze dzieci potrafią,niedawno tylko lezały a teraz:szok:
Oliwier dziś nauczyl się klęczeć na kolankach w pionowej pozycji,skacząc przy tym,machając łapkami i krzycząc JAJAJEEEE! :-D prawie się posikałam ze smiechu jak tak zrobił:tak:
 
Moja Ola tez juz nieposiedzi trzeba ja wszedzie oprowadzac bo wszytsko ja ciekawi,teraz wlasnie lezy w lozeczku i zasypia bo wrocilysmy z ogrodu gdzie sie wychasala na trawie a teraz juz tak goraco ze trzeba sie chowac w domu ....poza tym do wszystkiego wyciaga raczki i mowi da a jak widzi okulary przeciwsloneczne i jak jej sie zalozy je na nosek to mowi ajajajjaaja
 
No to moge powiedziec ze Allanek stawia pierwsze samodzielne kroczki! Potrafi przejsc okolo 5 kroczkow od mamusi do tatusia i spowrotem! Poza ytm pokazuje na moj pepek kiedy mama pyta gdzie jest baby! Jestem z niego dumna i mam nadzieje ze juz niedlugo bede musiala czekac az sam przemaszeruje prezez cale mieszkanie!!!
 
reklama
Agatko,no to ogromnie gratulacje i całuski dla Allana! Pięknie!
Oliwier staje gdzie popadnie,puszcza się i stoi 2 sekundki po czym ląduje na pupie;-)Coraz pewniej maszeruje trzymany za rączki,nauczył się mówić IDZIE DZIDZIA,troszkę niewyraźnie ale;-)raczkuje jak mała torpeda:-) i grzmoci wszystkich,pokazuje język i ciągnie za włosy:szok::-D
 
Do góry