Kaja tez niecierpi lezenia na brzuszku ech!
Ostatnio bardzo krzyczy, nie płacze, tylko krzyczy jak sama zostaje.
Za to mam inny problem. W ciagu dnia nie zasypia mi sama tylko w wozeczku. W nocy nie ma problemu zasypia sama, ale jak jest jasno to woli wozeczek. Powiedzcie mi prosze jak Wasze szkraby zasypiaja w ciagu dnia i czy powinnam sie tym martwic ze Kaja nie chce w lozeczku spac tylko woli byc ululana.
Prawde mowiac mi tak jest latwiej uspac ja w wozku bo o wiele szybciej niz tak jak kiedys probowalam w lozeczku wkladajac jej cumelek z 50 razy kiedy akurat musialam pracowac - no trwalo to moze z 2h a i tak nie zasnela. Macie jakies pomysly??? Bardzo prosze o pomoc!
U mnie Natalka tez nie chciała spać w łóżeczku, tylko na rękach, ale trwało to do drugiego miesiąca kiedy powiedziałam sobie "dość", no i nauczyłam ja zasypiac w łóżeczku, na poczatku trwało to tak ok. 1 godz - 1,5godz, ale teraz to kłade ja do łóżeczka i wychodzę z pokoju, czasem tylko włoże smoczek i sama sobie zasypia. Wozek tez nie wchodził w gre, chyba ze to był spacer, ale w domu tylko było lulanie na rekach. Mysle ze jak nie chcesz sie meczyc z usypianiem jej w lozeczku to lulaj ją w wózku... tylko co bedzie jak Ci mała wyrosnie z wózka?