reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Co juz umiem? (Osiagniecia naszych skarbow)

Dziekujemy za pochwaly odnosnie telefonowania. Julka tak sie ucieszyla ze wczoraj z komorki zadzwonila do Agatki.

No to jak juz sie chwale w ostatnich dniach to powiem wam ze moje dziecko NARESZCIE chodzi, jestesmy chyba ostatni w kolejce. Puscila sie palca jakis tydzien temu i lazi sama, choc nadal jeszcze ciagnie ja na czworaki. Dla mnie z jednej strony ulga ze nie musze jej eskortowac non stop a z drugiej strony widze teraz jak duzo musimy jeszcze w mieszkaniu pozabezpieczac rzeczy (np detrgenty ktore stoja w szafkach dosc nisko itp).

Slownictwo Julki nawet mnie lekko zaskakuje, nie bede nawet wyliczac. Wlasciwie potrafi nazwac juz wszystkie zwierzeta (nie mowi "l" tylko "j" i wychidzi np, "jisek" i oczywiscie przekreca duzo, czasem pomyli jej sie zyrafa i krowa...). Czesci ciala tez juz opanowala, teraz koncentruje sie na ubiorze;) Radoche ma przy tym wielka...A ja chyba jescze wieksza.

Natomiast z ukladankami zupelnie sobie nie radzi:) Kupilam jej takie drewniane puzzle ze zwierzatkami z uchwytami (wiecie o czym mowie?) to nawet nie kwapi sie ich wlozyc tylko zaczyna czesac kotka albo dawac pic pieskowi...Tez smiesznie to wyglada. Postaram sie sfilmowac.

Probuje ja uczyc samodzielnego jedzena ale tez z oporami nam idzi eglownie dlatego ze ona jesc nie lubi ale tez bo widze ze ma jeszcze problemy z lyzeczka i jej obracaniem tudziez wkladaniem do buzi.

Na nocnik nie sadzam, odpuscilam sobie na razie. Mysle ze jak bedzie kilka miesiecy wieksza to wlatwiej zrozumie.

Gratulujemy nowych osiagniec wszyskim lipcowym dzieicaczkom!
 
reklama
Ach jakie zdolne te nasze szkraby,Juleczko brawo za odwagę w chodzeniu,teraz się zacznie!:-D ja non stop ganiam Oliwierka;-) Komórka u nas też number one no i jak u Witulka samochody,codziennie siedzi po godzinie w aucie:-D nocnik narazie stoi,Oliś probuje sam na niego usiąść ale...kolanami:-D:tak: zanim zdąrzę mu zdjąc pieluszkę to już narobi w nią zamiast w nocnik,ma dobre checi chłopak,ale cierpliwości mało;-)po mamusi zapewne;-)no i zauważyłam,ze nie umie wymówić litery K, np na Kasię woła Tasia,na kurę toto itp,no i nie ma mowy o R...;-)
 
Znów się pochwalę co mój urwisek się nauczył,niby nic a tak strasznie cieszy i oczy robią się mokre;-) Oliwierek woła na mnie MAMUNIA:-) Każdego dnia uczy się 2,3 nowych słów, w mig potrafi powiedzieć o co mu chodzi,nazywa prawie wszystko czego go nauczyłam:tak:
 
Olu ale rewelacja!!!
Moja Kaja chyba ogranicza się co do mówienia na maxa!
Na wszystko co do jedzenia czy nie jedzenia ale do buzi czyli np smoczek mowi AM
Mama, tata, baba... piesek to Hau, kotek kici, choc, daj, idziem, a kto to jest, oko... i to chyba tyle... tak wiec chyba troche mało...
Ach i na mnie woła czesto MAM a nie mama, czyli jakos po angielsku ;)
Za to jest niesamowicie spostrzegawcza.. Uwielbia bajkę Miś w duzym niebieskim domu i potrafi przewidziec co bedzie sie działo... czasem sekwencje w bajce sie powtarzaja. Zanim mis zacznie wachac ekran ona robie to tuz przed nim marszczac nosek jak kroliczek. :) Poza tym jest grzeczna, słucha mnie, razem gotujemy i coraz łatwiej jest nam sie porozumiec :)

Zapomnialabym dodac ze swietnie gwizda i nawet zaczynaja sie ukladac poprawne dzwieki :)
 
reamonn,wcale nie tak mało Kaja mówi,ja myślę,że Oliś jakoś tak ponad przeciętnie szybko się nauczył bo np jego prawie 2 letni kuzynek nie mówi nawet w połowie tego co Oliwierek ale myślę,że tak naprawdę wiele dzieci dopiero teraz się rozkręca:tak:u nas nauka idzie przez powtarzanie;-) trzeba uważać co się mówi:-D nie chę tak zachwalać mojego ancymonka,ale też jest bardzo bystry i w mig łapie co do niego mówię ale rośnie mi też mały złośliwiec-droczy się ze mną ale robi to tak uroczo,że nie umiem się na niego gniewać;-)Z kolei jest takim żywczykiem,że malo się słucha,tylko jak krzyknę albo zawołam baba jagę to się opamięta;-):-D niestety wiem,że to niedobra metoda,żeby straszyć jakimś dziadem albo babą jagą ale jak tylko to skutkuje...?:zawstydzona/y::baffled: dlatego zazdroszczę reamonn wspólnego gotowania,Oliś w tym czasie by mi powyciągał wszystko z szuflad i 10 razy wyszarpał mnie za nogawkę że chce na rączki żeby popatrzec co robię:-p
 
Witam
Mój Patryczek mówi tylko mama i baba.
Zaczął chodzić jak skończył 13 miesięcy i od tego czasu jak go poproszę to przynosi mi szufelkę z kuchni, lub buciki z korytarza, wyrzuca do kosza brudną pieluchę, tańczy przy fajnej muzyce w radiu. Ładnie rzuca piłkę, przytula się i daje buzi :-).
Więcej rzeczy nie pamiętam, codziennie coś nas zaskakuje:-D
pozdrawiam wszystkie lipcówki 2006 :cool2:
 
wpadam się pochwalić przez duże PO....

Adaś wczoraj spojrzał mi w oczy, powiedział "ko...." i się do mnie przytulił, no dla mnie to było kocham Cię:))) ale mnie tym rozczulił!

A co do mówienia, to rzeczywiście nie mamy powodów do zmartwien bo to nasz kochany Oliś tak poprzeczkę zawyża, wyjątkowo rozgadany Berbeć, SUPER!

Jak uczycie siadać na nocnik? Bo my raczej na etapie "łapania" do nocnika. Adaś nie woła, no czasem ale to rzadko jak coś chce to się ciągnie za pieluchę.
 
Lomatko Kasiek, az mi dreszcze przeszly po plecach, czad!!!

A moje dziecko tez mnie dzisiaj zaskoczylo - swoim logicznym mysleniem. Marysia pokazywala mi dzisiaj, ze chce isc na spacer - przyniosla swoje buty, kurtke, szalik. Na to ja, ze najpierw musimy zjesc zupke i dopiero potem wyjdziemy. Marysia postala chwile (chyba w tym czasie myslala:tak:), po czym poszla do szafki w kuchni, wyciagnela z niej termos, w ktory pakujemy zupke, jak jemy na zewnatrz, a nastepnie podala mi moje buty... Jak sobie pewnie wyobrazacie, szczeka opadla mi do ziemi:szok::-D.
 
reklama
kryska,ale masz mądrą córeczkę!:tak: brawo!
Oliś przegania wieczorem strachy,staje przy oknie,woła a sio babuna,idź dzieci czyli idź sobie do niegrzecznych dzieci;-):tak:poza tym umie powiedzieć pierwszy wiersz z piosenki o Zuzi,mówi Zuzia lala nieduzia:-D zresztą uwielbia jak mu ją spiewam:-)
 
Do góry