reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Co juz umiem? (Osiagniecia naszych skarbow)

ach te nasze łobuziaki:-) Agatko,Allanek bystry jest hihi,wie jak mamusię rozśmieszyć;-)
A Witulek robi tak samo jak Oliś,na przekór mamusi-i jeszcze sprawdza kiedy pożądnie się wkurzę i ucieka machając łapkami:-D
 
reklama
U nas brojenie i uciekanie przed mama machajac raczkami rowniez na topie:-D. Szczegolnie wtedy, jak napakuje sobie cala buzie psia karma:szok:. Przychodzi wtedy do mnie z napchanymi policzkami, pokazuje mi "nu nu", smieje sie i ucieka:wściekła/y:. No comment...

Poza tym jestesmy na etapie powtarzania wszelkich mozliwych odglosow zwierzat. Wczoraj Piotrek nauczyl jej tego, jak robi goryl. Maryska bije sie piescia w klatke piersiowa i krzyczy "lu lu". Strasznie smiesznie to wyglada:-D. Poza tym nasladuje kotka, pieska, krowe, kurke, kaczuszke, ptaka i... to chyba wszystko:tak:.
Kurcze, to taki niesamowity moment w rozwoju dziecka. Maryska chlonie teraz wszystko po prostu jak gabka. Niesamowite:tak:.
 
Wow to niesamowite jak dzieci się szybko teraz rozwijają.Nadia dużo rozumie ale coś troszke mało mówi.Zwierzątka też potrafi nasladować ,małkpke też więc wiem jak to komicznie wygląda.Na małpe gada "mapa"a na żółwia "ów":-D:-DJako że babcia była u nas a ona mieszka w Niemczech to też u nas na topie "heiss"co zbytnio mi nie przypada do gustu ;-)ale co zrobić ,póki co próbuje zamienić na "si".KOmicznie też wygląda gdy po jedzeniu Nadia wyciera sobie usta ,babcia ją nauczyła dleikatnie tak jak w eleganckiej restauracji wycierać usta serwetką.Niestety ostatnio mała nie patrzy czym wyciera i zdarzyło sie że jej kochany tata nie wrzucił skarpetek do prania i moja córa je łapła i namietnie wycierała nimi usta po jedzeniu:szok::szok:.
Wiecznie też pokazuje jakieś zmyślone ała na paluszku i trzeba jej dmuchać w nieskończoność.;-)
 
Ale zdolniachy:)To ja tak szybciutko chwale sie osiagnieciami mojego rozrabiaki:)
Ostatni Brianek tanczy jak szalony..wystarczy cos zanucic...albo wlaczyc jakas muzyke...skacze..podryguje..robi przy tym przysiady..i tak macha glowka..::-)normalnie mam malego tancerza..i przy tym tak sie smieje:)kochany jest:)Umie czesac mamusie..bierze grzebien..i stara sie delikatnie rozczesywac mi wlosy..nie zawsze wychodzi "delikatnie":)ale stara sie syneczek:)Wyciaga tez z szafy w kuchni duza miotle..przynajmniej 2,5 raza wieksza od niego i zamiata cala jadalnie:)hehe...jak konczy sie pranie..umie otworzyc pralke..i wyjac wszystkie rzaczy na podloge..rozrzucajac radosnie;D..biega gdzie popadnie..nauczyl sie wychodzic na schody..gorzej z zejciem;-)najsladuje zwierzatka..szczegolnie pieski:)jak widzi jakies dzieci nawet przedszkolaki..pokazuje paluszkiem i wola dzidzi i sie smieje:)taki to juz dorosly moj synus:laugh2:
 
Iwonko,twój opis żywcem wyjęty z mojego domu,Oliś robi dokładnie to co Brianek,no może tylko prania nie wyjmuje ;-) i raczej tarmosi mnie za wlosy albo robi kizia mizia. A tańcuje jak wariat hihi
 
Naprawdę mamy zdolniachy w domkach:-D:-D
Oskarek okazał się wieelkim gadułą ,nawija jak nakręcony choć większości nie rozumiem a do tego tak gestykuluje ,że ja czasami to zwijam się ze smiechu.:-DTeż tak jak wasze dzieciatka uwielbia tańczyć i śpiewa po swojemu.Teraz znalazł sobie nową zabawę.KasiuLLka wie jaką mam dużą szafe przesuwną i tam właśnie Oskarek się chowa przed nami albo wyrzuca u mnie w pokoju Adamowe podkoszulki z szafki i tam próbuje się schować a jaka radocha :-D:-D.A i umie ładnie liczyć na paluszkach do trzech.,w formie zabawy:-D
 
Cześć dziewczyny. Ostatnio bardzo dawno tu nie zaglądałam - byłam zajęta na innym wątku - mamy pażdziernikowe 2007. Niestety tam trochę nie ma z kim gadać, bo dziewczyny jak zaczęły się rozdwajać, to nnie mają czasu na wątek zaglądać.

Mój Tomuś też już niezłe postępy robi. Cały czas naśladuje Szymona. Czasami jak coś zobaczę to aż mi dech odbiera ze strachu. Mały wchodzi dosłownie wszędzie - dla niego nie ma granic fizycznych typu wysokość - zawsze znajdzie sobie jakiś stołek lub coś w tym rdodzaju. Mówi trochę mało - w porównaniu ze starszym Szymonem a najlepsze jest to, że mówi tata, dzidzia, baba a nie mówi mama.
Rozumie wszystko co do niego mówię. Najlepszy jest jak chce cały czas te same książeczki czytać - tym to już mnie totalnie wykańcza - bo ja w tej chwili sama ledwo żywa jestem a on mnie tym morduje.
 
U nas największym osiągnięciem naszego synka od wczoraj są samodzielne kroczki, póścił się nam z rozpędu.
Teraz to się dopiero boję co będzie dalej, bo on nie chodzi tylko biega i wszędzie go pełno, nawet do wc za mną lata...:-p:cool2:, dziś mi nawet papier toaletowy urwał z rolki...:laugh2:, szkoda, że mi jeszcze przy tej okazji tyłka nie podtarł hihihi, taki wyrywny ten mój syneczek...:cool:

W sobotę pierwszy ząbek, wczoraj pierwszy kroczek. Super!!!!
 
reklama
Allanek to tak jak Brianek i Olis z tym sprzataniem!!! hhe
Moj zamiast wyciagac rzeczy z pralki to do niej pakuje! Ja mu podaje a on wsadza brudy do pralki! Za to ze zmywarki wyciaga po jednym talerzu i mi podaje a ja za kazdym razem musze powidziec dziekuje bo jak nie powioem to on cos powie! Poza tym umie sie bardzo ladnie bawic autkami! Nie rzuca nimi i nie psuje tylko jezzdi po dywanie albo podlodze i robi dzwiek autka!!! Dzisiaj wzail wilgotnego mopa i myl podloge w lazience i wcale sie to nie roznilo od tego jak ja to robie tylko ten mop byl ciut wiekszy!
Najwiekszym hitem, przez ktory robieprawi w majtki ze smiechu to jest przesuwanie mebli! Nikt mu nie pokazal a on idzie za szafke i udaje ze ja przesuwa a przy ty robi sie czerwony i wydaje dzwiek jakby faktycznie sie silowal! Maly strongmen!!!
 
Do góry