reklama
Emilka na raczkach bardzo szybko zasuwa po całym domu, chodzi bokiem przy meblach, stoi trzymając się podparcia jedną ręką, czasami próbuje stać bez trzymanki ale ustoi tylko chwilę, siada z leżenia, wstaje z siedzenia i z raczkowania, robi papa, brawo, halo halo, no no no (grozi palcem wtedy), przybija piątkę, wskazuje palcem na różne rzeczy, bardzo dużo rozumie (m.in. daj, puść, buziaki, kotek, pstryk), sama pije z kubeczka, sygnalizuje kupę i robi na nocnik/ubikację, chwyt pęsetowy opanowała, lubi wyciągać rzeczy i chować je z powrotem np. z torby czy pudełka, robi "kuku" tzn chowa się za firanką, potem wychodzi i się śmieje
Phelania
Mama 2 urwisów :P
Dziewczyny jak tak czytam co te wasze dziewczynki potrafia to mnie krew zalewaJak spiewam Alankowi kosi kosi i pokazuje ze sie prz tym klaszcze to on robi "hopsa,Hopsa" i macha raczkamiFizycznie nie mam zastrzezen ale psychicznie to jestesmy daleko za wami....A co do mowienia to mama i tata ale widac ze to jest nie swiadome no i piszczy!!! to mu najlepiej wychodzi
sergeevna
Pysiołkowa Mama
Gabi ślicznie siedzi, ale nie potrafi podnieść się do siadu tylko trzeba jej pomagać ;-) Nie raczkuje, trochę pełza "po swojemu" z dupinką śmiesznie uniesioną do góry, jednocześnie leżąc na klatce piersiowej ;-) Uwielbia skakać na skoczku, turlać się we wszystkie strony, szczypać i wkładać palce do oczu. Mówi "tata" "baba" "dada" i "Daga" (imię szwagierki, która dłuuuugo Gabryśkę tego uczyła ;-) ). Przybijamy piątkę, robimy "brawo" i "kosi kosi". Gabi rozumie już dużo, reaguje na typowe powiedzonka jak np. "otwórz buzię" przy karmieniu, "daj to", "nie wolno". Kiedy pytam: "gdzie jest tata?" szuka G. po pokoju ;-) Nauczyła się też "płaczu bez łez" i wymuszania histerią tego, na czym jej zależy. Staram się nie ulegać, ale czasem tak się zapędza że "suchy płacz" zamienia się w kaskadę łez
kota-behemota
Q & H team
Kuba potrafi usiąść z każdej leżącej pozycji, przemieszcza sie siedząc na pupie, tak samo tańczy, gdy slyszy muzyke, robi "papa" i "kosi kosi", klaszcze w dłonie, gdy sie z czegos bardzo cieszy, podczas mycia, jak mu mowimy "pucu pucu", to myje sobie brzuszek i smieje sie na glos, umie powiedziec, jak robi piesek "au, au", nie raczkuje typowo, tylko tak smiesznie, odpychajac sie jedna wyprostowana noga, w kazdym razie przemieszcza sie swietnie po calej podlodze, nie wstaje sam na nogi, a ja go nie stawiam, poki co potrafi kleknać bez podparcia, gdzie od kolan w gore jest caly wyprostowany.
Mowi "mama", "baba", "bam", "lala", "bobo", "bum bum", przybija piatkę, podaje dłoń do "cześć", dużo rozumie, nie mówi "tata", ale jak usłyszy to słowo od razu patrzy na mojego M. i wyciaga do niego rączki.
Jak mówię mu wierszyk "spotkał katar Katarzynę..." to on razem ze mną mówi "a psik"
Mowi "mama", "baba", "bam", "lala", "bobo", "bum bum", przybija piatkę, podaje dłoń do "cześć", dużo rozumie, nie mówi "tata", ale jak usłyszy to słowo od razu patrzy na mojego M. i wyciaga do niego rączki.
Jak mówię mu wierszyk "spotkał katar Katarzynę..." to on razem ze mną mówi "a psik"
Sosnowiczanka
Mamusia Alanka :)
Alan chodzi trzymając sie mebli, potrafi ustac chwile bez trzymania sie. Pokrojoną w plasterki parowke łapie miedzy kciuk i palec wskazujący i wsadza do buzi
sergeevna
Pysiołkowa Mama
Gabrysia nauczyła się dzisiaj pić samodzielnie z kubeczka z dzióbkiem :-) Jestem bardzo dumna!
malenstwo550
Zuzinkowa Mamusia:))
Zuzia nauczyla sie pokazywac jaka duza urosnie jak zje jak sie zapyta jaka duza zuzia urosnie to bierze reke wysoko do gory odchyla sie do tylu i wola oooo
Lenka przed chwila tak sie zabawiła ojca swojego okularami że zapomniała się i stała sobie ponad dwie minuty bez trzymanki....i nawet się nie zachwiala....do tej pory po kilka sekund potrafiła ustać, ale tak długo i tak stabilnie po raz pierwszy....chwalę się więc od razu:-)
No to przy okazji oraz z racji nadmiaru czasu napisze więcej o jej postepach...Chodzi sprawnie przy meblach, najczęściej opierając się jakąś częścią tułowia o mebel. Stoi bez trzymania najczęsciej kilkanaście sekund. Chodzi przy pomocy pchacza lub przepycha przed sobą pudełko na zabawki postawione dnem do góry. Chodzi przytrzymywana za rączki.Raczkuje bardzo szybko, pies na nadążą z uciekaniem... "tańczy" tzn buja się w rytm muzyki,Mówi" mama, tata, baba, dzieć(o ile uznac że to jest jakis wyraz) mniam mniam, papa, cieść(czyli czesc) , au au (na psa), daj...,nie, da lub ja(czyli tak) ostatnio próbuje budować wyrazy na bazie "dź" ale nie wiem co to za wyrazy..Potrafi przewracac kartki papierowe w książce strona po stronie, "zrobić" cześć, zrobic papa, kosi kosi, klaszcze głośno, kiedy sie ja pyta jaka jest duza pokazuje ręka do góry, turla piłeczke w strone osoby, nie chce za to dawac buzi na zawołanie tylko ucieka:-), potrafi pic ze szklanki, próbuje jeśc łyżka nie bez sukcesu...dzisiaj dorwała się do mojego ciasta które zostawiłam na stoliku...to chyba wiekszośc jej postepów, ale przyznam że z dnia na dzień zaczynam coraz wyraźniej widziec w niej osobę która ma swój charakter, ma cos do przekazania i z która można wejść w ciekawe relacje...
No to przy okazji oraz z racji nadmiaru czasu napisze więcej o jej postepach...Chodzi sprawnie przy meblach, najczęściej opierając się jakąś częścią tułowia o mebel. Stoi bez trzymania najczęsciej kilkanaście sekund. Chodzi przy pomocy pchacza lub przepycha przed sobą pudełko na zabawki postawione dnem do góry. Chodzi przytrzymywana za rączki.Raczkuje bardzo szybko, pies na nadążą z uciekaniem... "tańczy" tzn buja się w rytm muzyki,Mówi" mama, tata, baba, dzieć(o ile uznac że to jest jakis wyraz) mniam mniam, papa, cieść(czyli czesc) , au au (na psa), daj...,nie, da lub ja(czyli tak) ostatnio próbuje budować wyrazy na bazie "dź" ale nie wiem co to za wyrazy..Potrafi przewracac kartki papierowe w książce strona po stronie, "zrobić" cześć, zrobic papa, kosi kosi, klaszcze głośno, kiedy sie ja pyta jaka jest duza pokazuje ręka do góry, turla piłeczke w strone osoby, nie chce za to dawac buzi na zawołanie tylko ucieka:-), potrafi pic ze szklanki, próbuje jeśc łyżka nie bez sukcesu...dzisiaj dorwała się do mojego ciasta które zostawiłam na stoliku...to chyba wiekszośc jej postepów, ale przyznam że z dnia na dzień zaczynam coraz wyraźniej widziec w niej osobę która ma swój charakter, ma cos do przekazania i z która można wejść w ciekawe relacje...
Ostatnia edycja:
reklama
Fabianek staje przy wszystkim, probuje robić pierwsze kroki, na raczkach pędzi jak szalony.
Świadomie mówi tata, papa, kaka ( nadal nie wiem o co chodzi ale chyba o kasze)
Pięknie potrafi porzegnać się z tata mówiać "papa tata"
Jak mówie "da" to daje co ma w rączce.
Jak mówie "daj buzi" to przystawia swoja twarz do mojej.
Jak nie chce jesc to mówie " nie"
Jak Marika mu zabiera zabawki tez krzyczy " nie"
"Mama" ptrafi powiedziec jak placze, alb mu zle.
O jedzenie woła " amm"
Świadomie mówi tata, papa, kaka ( nadal nie wiem o co chodzi ale chyba o kasze)
Pięknie potrafi porzegnać się z tata mówiać "papa tata"
Jak mówie "da" to daje co ma w rączce.
Jak mówie "daj buzi" to przystawia swoja twarz do mojej.
Jak nie chce jesc to mówie " nie"
Jak Marika mu zabiera zabawki tez krzyczy " nie"
"Mama" ptrafi powiedziec jak placze, alb mu zle.
O jedzenie woła " amm"
Podziel się: