Milva
Zbójkowa mama;)
Wyskakuje mi, że nie ma takiej strony...
reklama
spróbujcie jeszcze raz:
https://picasaweb.google.com/110332...&authkey=Gv1sRgCK6zy8jkveT5Xg&feat=directlink
to ja napisałem, M.
https://picasaweb.google.com/110332...&authkey=Gv1sRgCK6zy8jkveT5Xg&feat=directlink
to ja napisałem, M.
Milva
Zbójkowa mama;)
Młody woli Sapkowskiego;-) Bardzo dobrze :-)
Kolęda wymiata hahahaha
Tymuś mówi pięknie! Bardzo wyraźnie , jestem w szoku normalnie . Chyba jako jedyny grudniowy chłopaczek mówi tak ładnie? No i jest ślicznym chłopcem
Kolęda wymiata hahahaha
Tymuś mówi pięknie! Bardzo wyraźnie , jestem w szoku normalnie . Chyba jako jedyny grudniowy chłopaczek mówi tak ładnie? No i jest ślicznym chłopcem
malenstwo550
Zuzinkowa Mamusia:))
tak koleda obłedna
a Tymek swietny chlopak)) Zuzia z checia go ogladala
a Tymek swietny chlopak
)) Zuzia z checia go ogladalaNinka mówi już całymi zdaniami, używa zwrotów grzecznościowych, proszę, przepraszam, dziękuję(i już nie bede!!!!HIT) i tak za chwilę znów robi na diabła. Mówi swoje nazwisko, powtarza wszystko... rozbraja mnie i bliskich, bo rozmawia jak dorosła-chodzi o tematykę i tak dalej-Jest wtedy taka poważna...!Że aż się śmiejemy!
reklama
My liczymy do 9, a konkretnie do 9 złotych Ema liczy 1, 2, 3 itd, a po 9 zawsze dodaje "złotych" )))
I ja również podziwiam Tymka za "Aniele Boży"! E ostatnio niezbyt chętnie uczy się wierszyków, a ta modlitwa i mnie przyszła do głowy. Niestety u nas wygląda to tak, że ja mówię wers, a ona ostatnie słowo. I to jakie!
Ja: Aniele Boży, stróżu...
E: PANIEGO!
Ja: A Ty zawsze przy mnie...
E: STÓJ!
Ja: rano, wieczór, we dnie....
E: W DÓJ!
Ja: Bądź mi zawsze ku.....
E: MENDOZY!!!!
Choćbym ją poprawiała nie wiem ile razy, od pierwszej próby wymyśliła sobie inne słowa i trzyma się tej wersji Mówimy przez to czasem na nią mendoza
Zachwycił mnie wpis M. Izu Prawie jak Jarząbek w Misiu
Ema liczy 1, 2, 3 itd, a po 9 zawsze dodaje "złotych" )))I ja również podziwiam Tymka za "Aniele Boży"! E ostatnio niezbyt chętnie uczy się wierszyków, a ta modlitwa i mnie przyszła do głowy. Niestety u nas wygląda to tak, że ja mówię wers, a ona ostatnie słowo. I to jakie!
Ja: Aniele Boży, stróżu...
E: PANIEGO!
Ja: A Ty zawsze przy mnie...
E: STÓJ!
Ja: rano, wieczór, we dnie....
E: W DÓJ!
Ja: Bądź mi zawsze ku.....
E: MENDOZY!!!!
Choćbym ją poprawiała nie wiem ile razy, od pierwszej próby wymyśliła sobie inne słowa i trzyma się tej wersji
Mówimy przez to czasem na nią mendoza Zachwycił mnie wpis M. Izu
Prawie jak Jarząbek w Misiu