reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Co jeść w ciąży?

Ostrożnie, czyli czytając etykiety i stosując zasady higieny. Na przykład tatar z odmrożonej wołowiny, ryby i sałaty przygotowane w domu. Większość salami w sklepach to nawet nie jest salami. A później płacz, bo w sałacie czy parmezanu była listeria a przecież nie są niewskazane.
Z tym się zgodzę, generalnie według mnie wszystkie produkty należy wybierać rozważnie, czytając skład itd nawet jeśli się w ciąży nie jest.
Jeśli chodzi o produkty w ciąży niewskazane to jednak przystanę przy swoim i raczej nie będę ich spożywać, ale to indywidualna decyzja każdej ciężarnej :D Czuje się przez to spokojniejsza, a spokój jak wiadomo w tym stanie jest najważniejszy.

I tak większość sklepowych salami, nawet koło niego nie leżało😂🙈 Zresztą tak samo jak wiele innych produktów 😉 Trzeba wiedzieć gdzie kupować.
 
reklama
I jeszcze co do mojego „ostrożnie” to znaczy tyle co „z głową”. Lepiej jest zjeść domowego tatara z głęboko mrożonej wołowiny niż sushi z pieczonej ryby w knajpie. A teoretycznie to tatar jest „niewskazany”. Tak samo z serem pleśniowym i pecorino. Po prostu uważam, że dla każdej ciężarnej razem z witaminami powinny być rozdawane poradniki żywienia. I pamiętajmy o tym, że w ciąży łatwo o paranoję - o wiele łatwiej niż o zakażenie listerią czy czymkolwiek.
Nie stawiajmy sera pleśniowego czy wędzonej ryby w tym samym zestawieniu co narkotyki czy alkohol - one są szkodliwe same w sobie a te pierwsze tylko jeśli są w nich bakterie.
 
A koniec końców będzie się jeść to, co się uda utrzymać w żołądku. Zwłaszcza w pierwszym trymestrze.
Bo dieta ciężarnej na papierze a w rzeczywistością są dwie zupełnie różne rzeczy.
Ja w żadnej ciazy nie byłam w stanie jest niczego, co było zalecane. Jadłam to, co moglam utrzymać w żołądku.
 
a czy któraś z was zjadła może wędzonego łososia? bo zjadłam wczoraj dosłownie 30g, na kanapce i dopiero potem zorientowałam się, że może zaszkodzić jeśli był wędzony na zimno, a niestety nie mam pewności jak był wędzony [emoji3064]
jem często wędzonego łososia bo go uwielbiam i wszystko jest ok
 
Dziewczyny, a co z wędlinami? Mąż wyszukuje tylko takie które są pieczone/gotowane, a co z tymi wędzono-parzonymi? Co z lodami, które w składzie mają mleko ale nie podane czy pasteryzowane czy nie?
 
Dziewczyny, a co z wędlinami? Mąż wyszukuje tylko takie które są pieczone/gotowane, a co z tymi wędzono-parzonymi? Co z lodami, które w składzie mają mleko ale nie podane czy pasteryzowane czy nie?
To co jest poddane obrobce termicznej, jest ok. Wedzone czy parzone jest w porzadku.
A co do lodow to możesz wybrac takie, ktore maja info o pasteryzacji, jesli chcesz byc pewna.
Co do rad - ja jadlam i nic mi nie bylo to coz, moim zdaniem to nieodpowiedzialne. Ktos po prostu mial szczęście, ktorego Ty mozesz nie miec.
 
Do góry