reklama
agusia9915
Matka wariatka
- Dołączył(a)
- 7 Sierpień 2006
- Postów
- 9 296
ja tez dawałam Nan 1 ale Sara bardziej woli Nutramigen(to jest zart z tym ze woli , musi ma skaze..)
Gosia, decyzja oczywiście należy do Ciebie, ale można spokojnie karmić pracując i poddając się operacjom, zwłaszcza teraz, kiedy dzieciaczki mają uzupełnianą dietę słoiczkami
A co do ilości posiłków to u Ciebie naliczyłam 8 posiłków a u Martuli 4 razem z zupkami, dlatego się zdziwiłam, ale może Martula karmi jeszcze w nocy i tego nie napisała
A co do ilości posiłków to u Ciebie naliczyłam 8 posiłków a u Martuli 4 razem z zupkami, dlatego się zdziwiłam, ale może Martula karmi jeszcze w nocy i tego nie napisała
Tycia
Mamy lutowe'07 Entuzjast(k)a
- Dołączył(a)
- 5 Marzec 2005
- Postów
- 5 811
Gosia,bron Boze nie krytykuje Cie za Twoja decyzje.Pytalam zupelnie z ciekawosci.Ja nie wiem jak my damy rade.Dzis maz ma powiedziec szefom,ze odchodzi.Wlasciwie jeszcze nie ma innej pracy,ale prawdopodobnie brat mu załatwi.Wysiadamy obydwoje psychicznie z nimi.A szefowie to moja mama i moj ojczym...
Bo pisałaś o planach usunięcia nadżerki, a taki zabieg robi się kiedy juz się nie planuje rodzić. W czasie porodu po zabiegu czasem szyjka się nie chce rozwierać, czego sama doświadczyłam lub czasem szyjka nie trzyma zbyt dobrze, co grozi poronieniem.
Giniekolog planując zabieg powinien zapytać czy nie planuje się więcej dzieci, a jesli tak to odłożyć zabieg (no chyba, że jest III lub III/IV stopień czystości pochwy to wtedy nie ma na co czekać). Ciąża powoduje zresztą, że stan nadżerek sie poprawia i nie zawsze potem jest konieczny zabieg.
Zapytał Cię ginekolog o plany jeśli chodzi o dzieci? Jeśli nie to:
1) albo masz zaawansowaną nadżerkę i nie można czekać
2) albo ginekolog jest kiepskim specjalistą
3) albo chodzisz prywatnie i gość jest nastawiony na zarobek za zabieg a to oznacza patrz punkt 2)
Giniekolog planując zabieg powinien zapytać czy nie planuje się więcej dzieci, a jesli tak to odłożyć zabieg (no chyba, że jest III lub III/IV stopień czystości pochwy to wtedy nie ma na co czekać). Ciąża powoduje zresztą, że stan nadżerek sie poprawia i nie zawsze potem jest konieczny zabieg.
Zapytał Cię ginekolog o plany jeśli chodzi o dzieci? Jeśli nie to:
1) albo masz zaawansowaną nadżerkę i nie można czekać
2) albo ginekolog jest kiepskim specjalistą
3) albo chodzisz prywatnie i gość jest nastawiony na zarobek za zabieg a to oznacza patrz punkt 2)
Joasiek
Mamy lutowe'07 Fan(ka)
- Dołączył(a)
- 2 Wrzesień 2006
- Postów
- 5 063
To chyba nie do końca tak jest z tymi nadżerkami, bo ja kiedyś miałam nadżerkę i wypalałam ją, nie pamiętam dokładnie kiedy to było, ale byłam jeszcze wtedy szczylem.. miałam może ze 20 lat? Sam zabieg trwał krótko i nie był jakoś specjalnie nieprzyjemny. I nie przypominam sobie, żeby wtedy lekarz mówił mi że będą z powodu nadżerki jakieś problemy z ciążą
Oliwieczka
Mamy lutowe'07 Wdrożona(y)
Tez mi sie tak wydaje Joasiek, moja koleżanka miała teraz zamrażaną nadżerke i tez jej lekarz nic o dzieciach nie mówił.
To dziwne, mi sie zrobiła nadżerka w wieku 19 lat i mi ginekolog mówił, że za wypalanie mam się brać dopiero po urodzeniu dzieci. Jak mi wypalał inny ginekolog to też pytał czy już mam komplet dzieci w domu. Może po zamrażaniu nie ma takich kłopotów
Po konizacji napewno kłopoty w czasie porodu często się zdarzają, bo przecież jak rodziłam Oliwkę i nie chciała mi zmięknąć i rozwierać się szyjka, to odrazu mnie pytali o zabiegi na szyjce.
Po konizacji napewno kłopoty w czasie porodu często się zdarzają, bo przecież jak rodziłam Oliwkę i nie chciała mi zmięknąć i rozwierać się szyjka, to odrazu mnie pytali o zabiegi na szyjce.
reklama
Podziel się: