reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Co gdy nie chce karmić piersia

A ja bym Ci doradziła, Szczęśliwa mama szczęśliwe dziecko ! nie ma sensu żebyś miała się tak męczyć ... jak dziecko ciągnie butle to daj MM i ciesz się wolnością ! ja osobiście nie widzę, jakoś żeby dzieci karmione piersią jakoś różniły się od tych karmionych mlekiem modyfikowanym. Pewnie zaraz 100 osób napisze o badaniach ale znam tyle dzieci na MM i są zdrowe, mądre a inne KP ciągle chore, na antybiotyku i mają problemy w szkole. Także reguły nie ma a karmić piersią jak się tego nie lubi i nie chce robić to szkoda twoich nerwów !


Ja osobiście widzę, bo to nie tylko choroby wieku dziecięcego ale również: kwestia zgryzu i zdrowia zębów, kwestia odpowiedniego kształtowania aparatu mowy, nauki mowy, kolejno kwestia kształtowania odpowiednich nawyków żywieniowych. Na oddziałach gastroenterologicznych warto zapytać ilu z pacjentów było karmionych mm a ilu kp.
 
reklama
Ja osobiście widzę, bo to nie tylko choroby wieku dziecięcego ale również: kwestia zgryzu i zdrowia zębów, kwestia odpowiedniego kształtowania aparatu mowy, nauki mowy, kolejno kwestia kształtowania odpowiednich nawyków żywieniowych. Na oddziałach gastroenterologicznych warto zapytać ilu z pacjentów było karmionych mm a ilu kp.
No tak niech kobieta męczy się i zadręcza. Bez przesady ... uważam, że powinno się wspierać kobiety, które nie KP z różnych powodów. Ja niestety pochodzę z Torunia, gdzie jedyna i słuszna droga to KP i przez takie rzeczy zasłyszane po porodzie wpadłam w manie KP z pierwszym synem. Bo Pani Dr powiedziała jakie to ważne jaka to wartość ... no niby tak ale wśród dzieci znajomych karmionych różnie wszystkie chorują jednakowo, zęby się psują tak samo, aparaty noszą prawie wszystkie, wadę wymowy ma coraz więcej dzieci (nie ma to związku z KP tylko z tym, że dzieci za dużo mają bodźców wzrokowych telefon, komputer itd,) a nawyki żywieniowe to się kształtują w domu a nie dziecko się ich uczy bo mama KP.

Za karmieniem piersią dla mnie przeważa kwestia ceny. To jest najtańsza forma.
 
Wspierać powinno się wszystkie kobiety. Bez dwóch zdań. Odpowiedz sobie tylko, czy rada o przejściu na mm jest wsparciem? A może lepiej zaoferować pomoc, dobre słowo? Być może dla Ciebie kp nie jest ważne, ale dziewczyna pisze
Zależy mi na tym żeby jak najdłużej podawać mu tylko mój pokarm. Bardzo mi zależy. Dziś mam gorszy dzień.
 
karmienie to jest taki drażliwy temat, jak sposób porodu, czy foteliki tyłem. Dziewczyna pisała, że chce karmić jak najdłużej. Widziałam też takie przyklejane na klatkę woreczki z rurką z medeli. Pisałaś, że nie chcesz przystawiać, ale może tata, z Twoim mlekiem?
 
Ja osobiście widzę, bo to nie tylko choroby wieku dziecięcego ale również: kwestia zgryzu i zdrowia zębów, kwestia odpowiedniego kształtowania aparatu mowy, nauki mowy, kolejno kwestia kształtowania odpowiednich nawyków żywieniowych. Na oddziałach gastroenterologicznych warto zapytać ilu z pacjentów było karmionych mm a ilu kp.

Z tym zgryzem w większości to jednak wady genetyczne. Wiele lat męczyłam się z progenią i w końcu skończyło się na operacji. Nasłuchałam się historii przez te przeszło 10 lat noszenia aparatów. Ja podobno byłam karmiona kp, a zgryz i krzywy i szczęka wysunięta do przodu . Jako, że interesowałam się tematem (z oczywistych względów chcę oszczędzić dzieciom tego przez co ja przechodziłam) to dodam tylko, że bardziej niż karmie butelką szkodliwe dla zgryzu są smoczki.

Zgodzę się z którąś z wcześniejszych wypowiedzi, że każda kobieta powinna otrzymać wsparcie bez względu na decyzję ! Jeśli bardzo chce kp i ma problem powinno się jej w tym pomagać i dopingować, jeśli kp ją męczy i nie chce kontynuować nie zachęcać na siłę do kp i nie tłumaczyć jak to butla przekreśla życiowe szanse jej dziecka :p.
 
Z tym zgryzem w większości to jednak wady genetyczne. Wiele lat męczyłam się z progenią i w końcu skończyło się na operacji. Nasłuchałam się historii przez te przeszło 10 lat noszenia aparatów. Ja podobno byłam karmiona kp, a zgryz i krzywy i szczęka wysunięta do przodu . Jako, że interesowałam się tematem (z oczywistych względów chcę oszczędzić dzieciom tego przez co ja przechodziłam) to dodam tylko, że bardziej niż karmie butelką szkodliwe dla zgryzu są smoczki.

Zgodzę się z którąś z wcześniejszych wypowiedzi, że każda kobieta powinna otrzymać wsparcie bez względu na decyzję ! Jeśli bardzo chce kp i ma problem powinno się jej w tym pomagać i dopingować, jeśli kp ją męczy i nie chce kontynuować nie zachęcać na siłę do kp i nie tłumaczyć jak to butla przekreśla życiowe szanse jej dziecka :p.


"ze Butla przekreśla życiowe szanse dziecka" Haha jak dobrze napisane. W punkt. Przykre są argumenty niektórych kobiet dot. kp. Tak jak pisałam nie mam nic do metody karmienia jaka wybierają kobiety, mamy. Podziwiam te które kp i rozumiem te które nie karmily piersią bo nie chciały, nie mogły, nie lubiły tego. Każda metoda jest najlepsza jeśli nam i naszemu dziecku odpowiada. No, Ale uwielbiam argumenty typu.... Nie zda matury, gorzej się uczy i uwielbiam je podważać :) oczywiście podważać na podstawie faktów. Syn 8 lat, uczy się świetnie, nie ma wady zgryzu, baaa do tej pory nie potrzebował wizyty u dentysty poza kontrolną :). Córka 3 latka. Rozwija się idealnie, nie choruje, pięknie i wyraźnie mówi. Zaczela jak miała Niecałe 2 latka... Nie była kp a w wieku 3 lat liczy do 20 :D to myślę że bez kp zda maturę Najmłodsza córka 3 miesiące. Od początku również karmiona mm, obie jestesmy uśmiechnięte i wyspane. Dodam że kocham moje dzieci ponad wszystko i one mnie też więc problemów z brakiem bliskości też nie mamy. Mogłabym tak wymieniać i wymieniać, Ale po co? Fajnie ze wreszcie dziewczyny nie kp mają odwagę o tym mówić, Ale niestety zawsze znajdzie się ktoś kto nas skrytykuje... Zastanawiajacy jest fakt, że kobiety karmiące mm nie atakują tych które kp...
 
reklama
Pojedyncze przykłady nie sa w zaden sposob podwazajace statystykę ;) Bo nawet jeśli wg badań coś na coś wpływa to jest to jakiś procent, jakaś szansą a nie pewność.
Dla Twoich przykładów znajdą się i przeciwne i tak w wielu sferach życia. Tak samo będzie z resztą z drugiej strony.
 
Ostatnia edycja:
Do góry