reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

CLO/duphaston/luteina/bromergon i inne farmakologiczne wspomagacze staranek...

Po ilu cyklach z CLO zaszlas w ciaze??


  • Wszystkich głosujących
    28
  • Ankieta zamknięta .
reklama
Cześć Dziewczyny :-)
Jestem po wizytach. Najpierw u gina. Dowiedziałam się, że będzie dziewczynka :tak:. Raczej już nic nie urośnie, ale na 100% nie chciał powiedzieć. Wiadomo. Na 100% to po porodzie. Dziewczynka zdrowa, prawidłowo się rozwija i jest większa w stosunku do terminu z OM. Z OM termin mam na 11 marca, a z rozwoju wychodzi 7 marca :-). Następna wizyta 6 listopada.
Natomiast wizyta u neurologa średnio udana. Kobitka nawet fajna, ale mi uświadomiła, że mogę mieć problemy z cesarką, ponieważ nie ma u mnie za bardzo jak podać znieczulenia przez żelastwo, które akurat w tym miejscu mam zamontowane. Trochę mnie to zmartwiło. Co prawda nie ma u mnie póki co wskazań do cesarki, ale wiadomo. Różnie to bywa i jak się zdarzy, że będzie mus, to albo narkoza, albo mogą próbować podać znieczulenie wyżej, ale to już anestezjolog musi podjąć decyzję. Podejrzewam, że ten sam problem może być przy znieczuleniu do porodu. Ja chciałam rodzić ze znieczuleniem, ale skoro podaje się je właśnie w część lędźwiową, to u mnie kiszka :-(. Kurde. Martwię się teraz.

Kwiatuszek, jak tam? Beta zrobiona czy czekasz do jutra? Powodzenia.

Fioletowa, fajnie, że u Was się układa i że dzieciaczki masz zdrowe. To najważniejsze.

Agitatka, rodź kochana rodź. Może jakąś mantrę zacznij odmawiać ;-)

Błonka, a Ty w chowanego się bawisz? :-D

Miłego dnia!!!!!!!
 
aneczek wielkie gratulacje :-) mi też się marzyła córeczka, ale będzie uparty Kubuś ;-) Chociaż ostatniego słowa jeszcze nie powiedziałam, tylko ciekawe co mój chłop na to :-D Zostało modły odprawić :tak:

Wyszłam dziś na mały spacer i spotkałam tyle życzliwych mi osób, aż włos się na głowię jeży. Teksty typu: jeszcze nie urodziłaś, to ty dalej chodzisz, czy brzuch ci w ogóle nie opadł. Mogliby zachować dla siebie, bo to dobijające na tym etapie ciąży, kiedy to ciężko na maksa
 
Kwiatuszek najwieksze kciukasy zasiśniete &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&

Aneczek
gratuluje coreczki :-) o poród na razie się nie martw, masz jeszcze na to czas:tak:

Agitatka no własnie to na koniec ciazy jest dobijające. Jakby Ci wszyscy co maja to juz za sobą nie pamietali jak to jest gdy ktos tak męczy :( &&&&&&&&&&&&&&&&& za szybki i spokojny poród:-)

Fioletowa szybko te zębulki :)
 
Dzięki Dziewczyny :-)

Kwiatuszek, jutro wielkie kciuki dla Was!!! U obu rąk i u stóp nawet :-).

Agitatka, nie rozumiem takich komentarzy. Przecież specjalnie, za przeroszeniem, nóg nie zaciskasz. To tak jak ja musiałam słuchać komentarzy, że jeszcze dziecka nie mamy:wściekła/y:.

Dziewczyny, pocieszcie mnie. Może sobie wmawiam, ale mam wrażenie, że mój A jest ciut zawiedziony, że to dziewczynka. On chyba się po prostu zbyt mocno nastawił na synka. Mówił już do brzucha jak do chłopca. Wymyślił już imiona i nie dał sobie powiedzieć, że może być inaczej. Wiem wiem, męska duma i stereotypy pewnie. Widział, że mi trochę przykro się zrobiło, to powiedział, że przecież najważniejsze, że jest zdrowe i zaczął już imiona wymyślać. Pogłaskał po brzuchu i ogólnie ładnie się zachował, ale i tak widzę, że troszkę mu żal. Miałyście może podobne doświadczenia?
 
Ostatnia edycja:
aneczek u nas było tak, tylko że z mojej strony. Mój się cieszył, że drugi chłopak, a ja wstyd się przyznać..:zawstydzona/y: Nawet nie będę powtarzać...Potem miałam mieszane uczucia, a od pewnego etapu ciąży skaczę na uszach, że będziemy mieć drugiego synka :-)

kwiatuszek
&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&

Kruszka jak Franuś zdrowy? A Ty chodzisz do pracy, bo jakoś nie kojarzę?

Oj żebym miałam swojego przy sobie, to bym go zbałamuciła, ale niestety dopiero zjawi się na gotowe :eek:
Umówiłam w piątek Filipa do neurologa na styczeń i już wiem, że planowany powrót do Uk będzie w okolicach 5-8 stycznia. Z jednej strony się cieszę, bo Filip pójdzie do szkoły i będę miałam 6 godzin dla siebie, małego i zrobienie tego co trzeba, ale z drugiej trochę będzie mi żal, już się przyzwyczaiłam do pobytu w Polsce. Cóż...wiem że dzieciom tam będzie lepiej, wygodniej, a ja przywyknę...
 
Aneczek u nas jak na poczatku myslelismy ze dziewczynka to M tez sprawial wrazenie zawiedzionego...ale potem zaczal juz sie z oswajac z ta mysla, I bylo ze córeczka tatusia....natomiast potem byl na odwrót, gdyż jak sie okazało ze jednka będzie synek Tymonek, to M skakał poprostu z radości..musiałam go trzymac przy ziemi, zeby mi nie odleciał z tej radości...natomiast ja przez chwilke mialam problem...tzn mialam problem do kolejnego USG, czyli jakies 2 tygodnie...jak zobaczylam go na USG I juz wiedzialam ze będzie chlopak, to teraz zobie nie wyobrazam zeby była dziewczynka...chociaz ciagle o niej marze, I mam nadzieje ze kiedys sie spełni...ale teraz czekam na Synka, I będzie syneczek mamusi:tak::tak:

Zobaczysz ze jak Twoj zobaczy Małą, to będzie księżniczką tatusia I świata poza nią nie będzie widział...moze weź go na kolejne USG? :tak:

Zreszta ja zauwazyłam, ze dla mojego M dopiero teraz ta ciąża I generalnie Dzieciak stał się dla niego taki realny...jak widzi jak mi brzuch faluje jak Młody kopie...jak przykłada ręke I on odpowiada...wczoraj tak Tymek mi ładował po brzuchu to sie polozyl kolo brzuch I zaczął do niego mówić, opowiedział mu swój cały dzien I Synek się uspokoił...usłyszał głos Taty chyba...:p...oooo...juz Tymcio wie ze o nim pisze I łąduje matce w brzuch:-D:tak::tak::tak::tak::-D
 
reklama
Hej dziewczynki! Mam do Was pytanie. Moja przyjaciółka bardzo stara sie o dzidziusia. W niedziele tydzień temu miała zastrzyk z pregnylu. Gin kazała im się przytulać po 24h od zastrzyku. Dla pewności poszła jeszcze we wt na usg żeby sprawdzić czy zastrzyk zadziałał i czy była owulacja. Wygląda na to że była. Powiedzcie mi, jeśli załóżmy że zaszła w ciążę, to kiedy testy ciążowe będą pokazywały 2 kreski? Ona słyszała, że przy pregnylu 2 kreski mogą pokazać się od razu, co nie oznacza że jest w ciąży, ale kiedy te 2 kreski już na pewno można uznać za ciążę?

Jeszcze jedno. Ewa bada temperaturę i puki co dziś mamy 9ty dzień po owulacji i temperatura utrzymuje sie na wysokim poziomie :) Tylko to na razie trzyma ja przy dobrej myśli, ale nie wiem czemu mówi, że czuje że i tym razem nic z tego nie będzie :(
 
Do góry