nic szczegolnego
odstawilam pieczywo caaałkiem, nie jem makaronu, białego ryżu, nie uzywam soli, nie jem bananow ktore lubie ;p i tak jakos zaczelam wsuwac jablka marchewki, suszone sliwki, ryby wedzone duszone gotowane, kurczaczka gotowanego, serki nie koniecznie light
wafle ryzowe, wasa, ryz brazowy, nasiona dyni, slonecznika, waźiwa
takie malutkie marcheweczki wcinam, znalazlam ostatnio, sa super o wiele slodsze niz te duze
Aha i podobno nie powinno sie jesc platkow sniadaniowych tylko musli... Ja dalej trwam w postanowieniu, ponoć PCOwiczki nie powinny jesc duzo weglowodanow wiec ograniczam
nie jem slodkosci, zastepuje batonami z musli jak juz mam chcice ;p i jak mi sie cos przypomni to Ci napisze
O wiele lepiej sie czuje teraz, nie jestem zmeczona, wczesniej wstaje, mam duzo energii
czuje sie zdrowiej!!
A najlepsze ze stare ciuchy pasuja na mnie
z 82kg spadlam na 77 przy 172 cm wysokosci wiec jeszcze z 12 kg i bedzie norma
ja tez nie moglam schudnac, roznych dukanow probowalam ale to nic nie dawalo.. teraz ta diete mam i przy niej raczej zostane bo mi smakuje i 20 brzuszkow dziennie
wystarczy ;p ale wiesz
Paul, kazda kobieta reaguje inaczej...
A co do Ciebie
Beatko to nie czuj sie dziwnie tylko dumnie
masz w sobie 2 serduszka a dla nas to jest nadzieja ze sie komus udaje i nam tez sie uda
Wikulaa wiem ze szybko ale wydaje mi sie ze najpierw ze mnie woda splywa bo bralam takie hormony dziwne, potem bede chudla pewnie wolniej...