ninio
Aktywna w BB
hmmm... ja mam chyba tez kiepskiej jakosci sluz i chyba tez czasami brak owulacji. Teraz nie mialam owulacji raczej bo sluz byl bezbarwny ale nie taki jak np 2 miesiace temu :-( teraz kolejny cykl zaczelam z castagnusem bo mam niski progesteron i za wysoką troszeczke prolaktyne... na ten sluz zaczelam bral teraz wiesiołek 3 x po 2 tabletki od 3 do 13 dnia cyklu bo jak wiadomo mozna go brac tylko do owulki. plus do tego witamminka e magnez z vit b6 i dzialac dalej... nie powiem dopiero pół roku staran ale zalamuje sie powoli ale maz mnie wspiera. po 10 dc kupuje testy owulacyjne i tak jak mowila ninio 2 dni przed owulka w owulke i 1 dzien po pieszczot :-)
katicz86 - czasem śluzu można nawet nie zobaczyć a jednak owulacja jest. Pół roku - niby mało a jednak znam to doskonale. Każdy miesiąc z okresem wywołuje dołki. I nie ma na to metody. Ja od czwartku powiedziałam sobie - a mam to gdzieś. 10 razy była w miesiącu u ginekologa, ciągły monitoring, hormony ... można dostać na głowę. Ale trzeba dać sobie czasu na te gorsze i lepsze dni. Chcąc czy nie chcąc zapomnieć o tym nie da rady - da radę tylko z tym żyć bo trzeba.
Jesteśmy z Tobą.
działaj tak jak napisałaś. Aaaa przed owulacją jak mój ginekolog radzi - abstynencja seksualna
a ja oczywiście w każdym objawie, którego do tej pory nie obserwowałam dostrzegam objaw ciąży.. ból jajników, ból podbrzusza, bolesność piersi... Nawet dziś śniło mi się, że jestem w ciąży. Nie ma co psychika szaleje;-) mam tylko nadzieję, że jak pójdę, za 2 tyg do lekarza to nie okaże się, że mam zapalenie przydatków lub inne torbiele :/
to witam - ja od paru dni też tak mam a ja dopiero 7 czerwca na beta hCG idę ... i to głupie przeświadczenie, że teraz się udało. Eh
Ale nie nakręcam się
Ostatnio edytowane przez moderatora: