Kamii gratulacje, oby się potwierdziło i wszystko było dobrze. A Gryzoniowi chodzi o to, że ustawa wchodzi w życie we wrześniu, więc teoretycznie wszystkie dzieci, które nie ukończą do tego czasu roku, to ich matki mają mieć roczny macierzyński. Też zawsze uważałam, że to śmieszne, gdzieś musi być granica, ale to mi się w sumie nawet rozsądne wydaje i wcale się nie pogniewam, jak to przejdzie, chociaż w to wątpię. Wkurza mnie tylko ględzenie innych co się załapali, że przez nas nawet one nie dostaną rocznego urlopu. Pretensje do rządu, a nie do upominających się o swoje prawa
reklama
agusiek_11
Fanka BB :)
Kami ale super wiadomość, oby test sie potwierdził.
Aniu wchodzi od czerwca (ze względu na matki I kwartału), jak dla mnie każdy ma prawo sie upominać, czy dostanie to czego chce to inna kwestia. Ale sama zobacz że matki pierwszego kwartału miały pozytywniejszy odbiór. Ich akcja była popierana ogólnie. Jeszcze nie ma ustawy tak naprawdę przyjętej, jest kilka projektów zobaczymy dopiero jaki bedzie ostateczny kształt. Roczny urlop wejdzie tak czy tak, bo żadna partia się nie opowie przeciw - bo sondaże poleciałyby w dół, kwestia na który projekt która partia będzie głosować.
Aniu wchodzi od czerwca (ze względu na matki I kwartału), jak dla mnie każdy ma prawo sie upominać, czy dostanie to czego chce to inna kwestia. Ale sama zobacz że matki pierwszego kwartału miały pozytywniejszy odbiór. Ich akcja była popierana ogólnie. Jeszcze nie ma ustawy tak naprawdę przyjętej, jest kilka projektów zobaczymy dopiero jaki bedzie ostateczny kształt. Roczny urlop wejdzie tak czy tak, bo żadna partia się nie opowie przeciw - bo sondaże poleciałyby w dół, kwestia na który projekt która partia będzie głosować.
anuszka
stara-czka
- Dołączył(a)
- 12 Październik 2010
- Postów
- 2 127
Ikasia
cieszę się Twoim szczęściem! nawet nie wiesz jak bardzo. . .
Fioletowa
powodzenia!
wiecie co moja siostrzenica nie budzi się w nocy na jedzenie, moja sis ją na 'siłę' przystawia do cyca i nie przeszkadza jej 'coś' w pieluszce
ale dziecko
cieszę się Twoim szczęściem! nawet nie wiesz jak bardzo. . .
Fioletowa
powodzenia!
wiecie co moja siostrzenica nie budzi się w nocy na jedzenie, moja sis ją na 'siłę' przystawia do cyca i nie przeszkadza jej 'coś' w pieluszce
ale dziecko
Anuszka są takie dzieci, mój siostrzeniec też tak miał :-) Ale za to jak miał koło pół roku to przez 2-3 miesiące się budził na jedzenie co PÓŁ GODZINY! Lekarka stwierdziła, że to skok rozwojowy, a jak przeszło, to spał w jednym kawałku 13 h :-)
Agitatka
Fanka BB :)
Kobietki wpadłam, żeby się pochwalić. Jestem już po drugim usg. Oczywiście jestem zadowolona, bo z dzieciątkiem wszystko jest w jak najlepszym porządku, łożysko też wysokiej jakości na tylnej ścianie. No i będziemy mieli drugiego synka :-):-) Tak się cieszę
Przedstawiam wam Kubusia
Przedstawiam wam Kubusia
reklama
K
kamii150
Gość
Hej Kobitki
Agitatka-Gratuluje Drugiego synka!
Ja dziś też byłam na usg i..mam duże skurcze (odczuwam je ,ale też na usg to widać ) także duphaston 3 razy dziennie i no-spa forte 3 razy...
Na usg poza skurczami śliczny bombelek (2 tyg starszy niż z o.m ) ale to dlatego,ze tamta @ to była pierwsza po porodzie więc nie wiadomo w zasadzie(dlatego dodałam suwaczek z wiekiem maluszka +2tyg) :-) ale..Lekarz znów zaczął mi wiercić dziurę w brzuchu o badanie genetyczne przy mnie zadzwonił do swojego kolegi ze szpitala i mine umówił z nim na za tydzien (ale co mnie zdziwiło jak dzwonił to kazał mi wyjść ) Zapytałam w prost czy on coś widzi?,czy coś jest nie tak ..A on do mnie ,ze on jest ginekologiem-położnikiem i nie zajmuje sie genetyką jak coś go męczy to każe isć na te usg genetyczne ..Więc ja pytam co go męczy ..A on do mnie ,ze mam byc spokojna , dbać o siebie , a dla spokoju zrobic usg ... Jestem załamana i przerażona !!!! Ale gdyby cos groźnego widział to chyba dałby mi skierowanie na cito , prawda ?
Agitatka-Gratuluje Drugiego synka!
Ja dziś też byłam na usg i..mam duże skurcze (odczuwam je ,ale też na usg to widać ) także duphaston 3 razy dziennie i no-spa forte 3 razy...
Na usg poza skurczami śliczny bombelek (2 tyg starszy niż z o.m ) ale to dlatego,ze tamta @ to była pierwsza po porodzie więc nie wiadomo w zasadzie(dlatego dodałam suwaczek z wiekiem maluszka +2tyg) :-) ale..Lekarz znów zaczął mi wiercić dziurę w brzuchu o badanie genetyczne przy mnie zadzwonił do swojego kolegi ze szpitala i mine umówił z nim na za tydzien (ale co mnie zdziwiło jak dzwonił to kazał mi wyjść ) Zapytałam w prost czy on coś widzi?,czy coś jest nie tak ..A on do mnie ,ze on jest ginekologiem-położnikiem i nie zajmuje sie genetyką jak coś go męczy to każe isć na te usg genetyczne ..Więc ja pytam co go męczy ..A on do mnie ,ze mam byc spokojna , dbać o siebie , a dla spokoju zrobic usg ... Jestem załamana i przerażona !!!! Ale gdyby cos groźnego widział to chyba dałby mi skierowanie na cito , prawda ?
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Podziel się: