CLO/duphaston/luteina/bromergon i inne farmakologiczne wspomagacze staranek...

[agusiek_11]

Mnie też strasznie korciło, ale bałam się mówić żeby nie zapeszać. Właściwie dopiero teraz mówię dalszej rodzinie i znajomym, w sumie już pokazuje się mi brzuszek więc trudniej to ukryć. Mi mdłości dopiero niedawno przeszły więc szczerze Ci współczuje, chyba każdy mąż się cieszy na widok ciążowych piersi

 

[aneczek1]

Agusiek, dzięki wielkie, ale jak mam mieć nadzieję, skoro gin nawet mi jej nie dał.
Ale mam dziś dzień w pracy. Wszyscy mnie strasznie denerwują. Moje nastawienie jest dziś "anty" do wszystkiego i wszystkich

Przepraszam Was za moje nastawienie, ale to pewnie minie za jakiś czas.

Trzymajcie się ciepło.

 

[patu$ka]

agusiek_11 mi sie wydaje ze widok duzych piersi ogolnie cieszy facetow.

aneczek1 Rozchmurz sie i mysl pozytywnie:-)

 

[ankka02]

Agitatka brawo dla małego! Zuch, że się ulubionymi łakociami dzieli Co do lekarza, to nie mam słów Mój to ordynator, a prywatnie kasuje mniej, niż jego podwładni. W dodatku byłam u niego jakieś 4-5 razy, to tylko za jedną wizytę mi skasował 50 zł, a jak zaszłam w ciążę, to kazał przychodzić do przychodni przyszpitalnej, zlecał masę badań i wszystko za free.
Kruszka tak jak Agitatka pisze - psikać wodą morską i odciągać fridą. Współczuję kolejnej kiepskiej nocy :-(

 

[agusiek_11]

Aneczek czasem trzeba mieć takie nastawienie, to taki zdrowy egoizm. Lekarze też ludzie, mogą się mylić.

 

[Królowa_Dramatu]

Aneczek przykro mi, że czujesz się zawiedziona tym cyklem. Ale może nic straconego jeszcze a zresztą zaraz jest następny. Pisałaś chyba coś o endo - ja miałam małe, zawsze, ok. 5mm. Wspomagałam się czerwonym winem, w kolejnym cyklu gin miała mi przepisać jakiś lek ale nie zdążyła bo mimo małego endo się udało

co do mdłości to mi się dopiero teraz zaczęły. Serio. Od kilku tyg. Nie codziennie, tylko co jakiś czas, trwają krótko (kilka minut) ale dość uciążliwe są. Do tego ślinotok w trakcie ich trwania. Podejrzewam, że może to być po witaminach. Ale już niedługo więc jakoś to wytrzymam

 

[mavika]

Na majówkach urodziły się pierwsze bliźniaki...Zaczynam panikować. Od dziś równe 3 miesiące. POCIESZCIE!!!

 

[fioletowa]

królowa a mi tak naprawde nie przeszły - mam kilka dni spokoju a potem od nowa :-(
teraz sie jeszcze podziębiłam i jak kaszlę to mi się chce wymiotowac :-(


mavika, dasz rade spokojnie...

 

[Królowa_Dramatu]

mavika ja mam do porodu 28 dni jestem totalnie przerażona, nie ogarniam tego wszystkiego i nie wyobrażam sobie jak to będzie. Termin mam dokładnie za miesiąc - 21.03 - o ile dotrwam... Staraj się jeszcze o tym nie myśleć, masz jeszcze trochę czasu (ja do bardzo niedawna nie dopuszczałam do siebie myśli o porodzie)..

fioletowa a ja właśnie mdłości nie miałam żadnych, aż do teraz na szczęście nie codziennie i nie trwają długo. Na przeziębienie wcinaj czosnek (choć nie wiem jak zadziała na Twoje mdłości)...

jutro idę robić resztę badań do szpitala (już chyba ostatnie). GBS wyszedł mi negatywny na szczęście

 

[mavika]

Królowa ja też 21, ale maj Nie pocieszę Cię bo jestem obsrana sama. Tygodnie lecą mi jak dni. Ledwo się obejrzę i juz kolejny weekend i kolejny i kolejny...