reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

CLO/duphaston/luteina/bromergon i inne farmakologiczne wspomagacze staranek...

Po ilu cyklach z CLO zaszlas w ciaze??


  • Wszystkich głosujących
    28
  • Ankieta zamknięta .
Aniu przyjmij i moje najszczersze kondolencje...Dobrze że Matrusia wnosi trochę szczęścia w tą całą sytuację. Dużo siły Ci życzę, mama na pewno gdyby mogła powiedzialaby Ci teraz że jest jej dobrze i chce byście i Wy byli już spokojniejsi.
 
reklama
Aniu, całym sercem współczuję z powodu śmierci mamy. Jest mi bardzo przykro. Mama walczyła dzielnie i długo, myślę że zebrała wszystkie siły by zaczekać na Martusię i ją poznać. Na pewno było to dla niej bardzo ważne. Dobrze, że jej się udało.. Przytulam Ciebie mocno..
 
Aniu przyjmij moje kondolencje....Wie jak Ci teraz cięzko...ale czas leczy rany....i jeszcze będziesz się usmiechać....masz Martusie....W niej też jest Twoja mama ....
Nasi bliscy gdy odchodzą są przy nas dopoki o nich pamietami i mamy ich w swoim sercu....

Tulę:*:*:*
 
Aniu przyjmij moje kondolencje..To przykre gdy odchodzi nam ktoś ważny ,ale widocznie tak miało być , może spełniła juz wszystko co miała na tym świecie , poznała wnuczkę ,a teraz trzeba po prostu dać mamie odejść ..Ja wiem ,że to nie jest łatwe sama przechodziłam przez stratę bliskich mi osób i wiem jaki to ból , ale teraz jest ona w lepszym świecie bez bólu i cierpienia .

życzę dużo sił :*
 
Aniu - przytulam Cię mocno ..... to cudowne że mama dostałam jeszcze szanse poznania Twojej córeczki, jesteś niesamowicie dzielną kobietką :))
 
Aniu az się popłakałam, bardzo mi przykro... dobrze,ze byliscie z nia do ostatnich chwil i ze mogla jeszcze zobaczyc Martusię... przytulam Cię mocno :*
 
reklama
Dzień dobry!
Zaglądam na moment z pracy z pytaniem do dziewczyn, które brały clo. O jakiej porze dnia go przyjmowałyście? Ja chciałabym rano, żeby szybciej zadziałał :-), ale boję się skutków ubocznych. Lekarz mówił, że to jest raczej jeden ze słabszych specyfików wspomagających pracę jajników i nie mam się go obawiać, ale jednak mam małe wątpliwości. I jak było u Was z owulacją? W jakim dniu cyklu występowała po clo? U mnie najprawdopodoniej w ostatnim cyklu wcale jej nie było. Chociaż dałabym sobie rękę uciąć, że mam co cykl. Przynajmniej wszystko na to wskazywało, a tu lipa :-( Na ostatnim usg nie było widać ciałka żółtego...
 
Do góry