reklama
aneczek1
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 10 Lipiec 2012
- Postów
- 984
Witajcie Kochane!
Wiem, że prawie do Was nie zaglądam. Przepraszam, ale powiem szczerze, że mam ostatnio jakiś dziwny nastrój. Wydaje mi się, że nic z mojej ciąży nie będzie :-( Jak ma się udać, kiedy kochamy się raz od wielkiego dzwonu?! Ostatnio w środę, później w piątek i w sobotę rano, ale przerywany, bo mój A był po imprezie i stwierdził, że pijanymi plemnikami nie będzie ryzykował, bo chce mieć zdrowe dziecko. Oczywiście się zgadzam. Tylko wkurza mnie, że ta impreza musiała wypaść akurat w tym czasie, kiedy były największe szanse :-( Kurde. Mam już doła na maksa. Mój A zdaje się po prostu na los i nie uznaje takiego "sztucznego" starania się, ale przecież natura nie będzie sobie czekać. Jak jest owu, to jest i już! Nie przesunie się na życzenie. Do bani to wszystko. Przepraszam Was, że nie dosyć, że się nie pojawiam, to jeszcze marudzę, ale kto jak nie Wy zrozumiecie mnie najlepiej..? Mam jeszcze tydzień urlopu na szczęście i mam nadzieję, że do pracy wrócę już w lepszym humorze, bo teraz nawet nie chce mi się myśleć o niczym innym.
Wiem, że prawie do Was nie zaglądam. Przepraszam, ale powiem szczerze, że mam ostatnio jakiś dziwny nastrój. Wydaje mi się, że nic z mojej ciąży nie będzie :-( Jak ma się udać, kiedy kochamy się raz od wielkiego dzwonu?! Ostatnio w środę, później w piątek i w sobotę rano, ale przerywany, bo mój A był po imprezie i stwierdził, że pijanymi plemnikami nie będzie ryzykował, bo chce mieć zdrowe dziecko. Oczywiście się zgadzam. Tylko wkurza mnie, że ta impreza musiała wypaść akurat w tym czasie, kiedy były największe szanse :-( Kurde. Mam już doła na maksa. Mój A zdaje się po prostu na los i nie uznaje takiego "sztucznego" starania się, ale przecież natura nie będzie sobie czekać. Jak jest owu, to jest i już! Nie przesunie się na życzenie. Do bani to wszystko. Przepraszam Was, że nie dosyć, że się nie pojawiam, to jeszcze marudzę, ale kto jak nie Wy zrozumiecie mnie najlepiej..? Mam jeszcze tydzień urlopu na szczęście i mam nadzieję, że do pracy wrócę już w lepszym humorze, bo teraz nawet nie chce mi się myśleć o niczym innym.
aneczek1
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 10 Lipiec 2012
- Postów
- 984
Nie wiem, bo nie mierzę temperatury, nie robię testów owu, ani monitoringu. Po prostu z obliczeń dni cyklu. Jak widzisz u mnie nie ma sensu robić takich zabiegów, bo będę się niepotrzebnie nakręcać. Jak będę wiedziała na 100% kiedy będzie owulacja, a akurat nie będzie możliwości na tegesy (często też jestem sama - praca mojego A :-(), to się tylko będę stresować, wkurzać, a że z natury jestem nerwus, to się jeszcze pokłócimy, bo będę miała pretensje, że przegapiliśmy, więc wszystko u nas jest na czuja <bezradny>
Oczywiście jeżeli w ogóle była owulacja, bo tego też nigdy na 100% nie można być pewnym.
Oczywiście jeżeli w ogóle była owulacja, bo tego też nigdy na 100% nie można być pewnym.
G
gość 94049
Gość
Aneczek i tak jest szansa, że któryś plemniczek przeżył kilka dni &&&&&&&&&&&&&&&&&&&& A tak się zastanawiam... musisz mówic męzowi kiedy masz owu? MOże mu nie mów tylko w owe dni bądź bardziej kusząca, zachęcającaNie wiem Mavika na 100% kiedy, ale myślę, że między środą a niedzielą albo poniedziałkiem, tzn. między 12 a 15 dc,

Na marginesie: w bylej pracy miałam kolezankę, która stosowała stosunek przerywany jako metode antykoncepcji. Jak możesz sie domyslić - malo skutecznie, synka ma z tej antykoncepcji:-)
Królowo a co to za nastroje?

aneczek1
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 10 Lipiec 2012
- Postów
- 984
Kruszka, ja nie mówię kiedy mam owu, ale mój A jest kurcze nie do oszukania. Jak tylko zaczynam coś inicjować, to on już wie co jest na rzeczy :-) Mówię Ci, on normalnie czyta mi w myślach. Ale właśnie stwierdziłam, że moim życiem kieruje chyba "Ktoś" z góry. W momencie kiedy skończyłam pisać post, że kochamy się nie wtedy kiedy bym chciała i weszłam na onet, moim oczom ukazał się artykuł pt."Seks prokreacyjny może być niebezpieczny", który od razu przeczytałam. Jak się domyślacie art. jest o tym jak kobieta usilnie chce zajść w ciążę i jak seks służy jej tylko do tego, a właściwie mąż i jakie to ma skutki dla związku. Czy to nie jest Dziewczyny jakiś znak?! Śmieszne może z mojej strony, że doszukuję się takich znaczeń, no ale taki przypadek akurat wtedy kiedy zaczęłam narzekać, że mój A kocha się ze mną dla przyjemności, a ja w głębi serca dla prokreacji?

aneczek1
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 10 Lipiec 2012
- Postów
- 984
Ale najważniejsze. Królowa, zgadzam się z Dziewczynami, że masz typowe objawy w postaci różnych humorów :-) Ciesz się, że tylko takie. Moja bratowa przez pierwsze miesiące była wyczerpana przez ciągłe nudności.
Pachnąca, nie łam się, na pewno owu miałaś, w końcu pęcherzyk 18mm to kawał bąbla i pękł pewnie na drugi albo trzeci dzień. Trzymam kciuki kochana i pisz jak sprawy. Koniecznie napisz jak po wizycie u gina w czwartek.
Mavika, Ty też masz widzę jakieś dziwne objawy z tą podwyższoną temperaturą. Może to po prostu owulacja?
Pachnąca, nie łam się, na pewno owu miałaś, w końcu pęcherzyk 18mm to kawał bąbla i pękł pewnie na drugi albo trzeci dzień. Trzymam kciuki kochana i pisz jak sprawy. Koniecznie napisz jak po wizycie u gina w czwartek.
Mavika, Ty też masz widzę jakieś dziwne objawy z tą podwyższoną temperaturą. Może to po prostu owulacja?
reklama
Podziel się: