CLO/duphaston/luteina/bromergon i inne farmakologiczne wspomagacze staranek...

[kamii150]

A Ja dziewczyny zapeszyłam z Tym ,ze sobie spokojnie do 34tc pochodzę z Niunią w brzuszku ... Dzis musiałam jechać do ginekologa bo tak mnie to krocze bolało,ze nie mogłam chodzić i co sie okazało - robi mi się rozwarcie powoli ..Dostałam skierowanie do szpitala ..Pojechałam ,a tam mówią,że nie pomogą ,że te leki co ja mam to oni tylko tyle ,ze dadzą je dożylnie i mnie odesłali , a ja chodzic nie mogę z bólu ruszać nogami nie mogę ...rodzina wzięła małą do Siebie ,a Ja lerze i z ciężkim bólem wstaje do łazienki .. nawet teraz pisze na leżąco bo inaczej nie da się ...
W Poniedziałek mam isc do lekarza ..noo ja myślałam ,ze ten lekarz Sobie ze mnie jaja robi .. A ewentualnie mam przyjechać jak skurcze(których na szczęscie nie mam na razie) się pojawią lub jak odejdą mi wody

 

[aneczek1]

Kamii, bidulo, przykro mi, że Cię boli. Mam nadzieję, że są jakieś metody, żeby jeszcze Maleństwo nie wyszło. Odpoczywaj ile się da, a najlepiej tylko i wyłącznie leż. Ale chyba dobrze, że nie ma skurczów, prawda?

 

[ankka02]

Oj Kamii nieciekawie Ale może rozwarcie nie będzie postępować i wytrzymacie nawet dłużej niż 2 tygodnie? Będę pamiętać w modlitwie
Królowa Dramatu normalnie ciebie nic tylko przez kolano przełożyć! Książki sobie o ciąży poczytaj, a nie info z internetu. A jeśli chcesz sobie ułatwić spanie na boku to polecam Kojec Motherhood - poduszka dla kobiet w ciąży | Motherhood.pl
Pochwalę się, że i mój M wreszcie poczuł kopniaczka :-) Zwykle dzidzia kopie jak go nie ma w pobliżu, dzisiaj się udało. Jak siedzę to już mi się zaczyna pod żebra wpychać, chyba nie będę pracować tak długo jak planowałam. Robiłam parę dni temu badania, mam bardzo liczne bakterie w moczu, ech znowu się zaczną tony tabletek pewnie

 

[gość 94049]

Kamii biedna moja...... Dobrze, że rodzina wzięła Nadię, korzystaj z tego faktu i leż, leż i leż Wytrzymaj jeszcze te 2 tygodnie.

 

[dentico29]

A Ja dziewczyny zapeszyłam z Tym ,ze sobie spokojnie do 34tc pochodzę z Niunią w brzuszku ... Dzis musiałam jechać do ginekologa bo tak mnie to krocze bolało,ze nie mogłam chodzić i co sie okazało - robi mi się rozwarcie powoli ..Dostałam skierowanie do szpitala ..Pojechałam ,a tam mówią,że nie pomogą ,że te leki co ja mam to oni tylko tyle ,ze dadzą je dożylnie i mnie odesłali , a ja chodzic nie mogę z bólu ruszać nogami nie mogę ...rodzina wzięła małą do Siebie ,a Ja lerze i z ciężkim bólem wstaje do łazienki .. nawet teraz pisze na leżąco bo inaczej nie da się ...
W Poniedziałek mam isc do lekarza ..noo ja myślałam ,ze ten lekarz Sobie ze mnie jaja robi .. A ewentualnie mam przyjechać jak skurcze(których na szczęscie nie mam na razie) się pojawią lub jak odejdą mi wody

Ciekawe dlaczego Ci nie założyli szwów na szyjke. Nasza koleżanka z pażdziernikówek 2009 miała i wytrzymała sporo z nimi.

Błonka pewnie siedzisz i wpatrujesz się w małą Prawdziwy cud:-)

 

[gość 94049]

Ciekawe dlaczego Ci nie założyli szwów na szyjke. Nasza koleżanka z pażdziernikówek 2009 miała i wytrzymała sporo z nimi.

Błonka pewnie siedzisz i wpatrujesz się w małą Prawdziwy cud:-)

No własnie, mi powiedzieli, że jak mi sie zacznie robic rozwarcie za wcześnie to pessar i heja

 

[Królowa_Dramatu]

Kamii, kochana, trzymam kciuki żeby jednak udało się do tego 34 tygodnia, jeszcze tylko dwa... Bardzo współczuję bólu... Ja mam strasznie niski próg bólu i często coś mnie boli, co normalnie innych nie rusza, więc nawet nie mogę sobie wyobrazić przez co przechodzisz.. Skąd jesteś? Nie masz w okolicy innego szpitala? Albo może inny lekarz jakąś decyzję podejmie?

Aniu, dziękuję :* chyba zainwestuję w tę poduszkę, bardzo sobie cenię wygodny sen

 

[kamii150]

szwów pewnie nie założyli bo był Piątek - Tak ostatnio usłyszałam jak przyjechałam ze skierowaniem (w ciąży z Nadią) na dzień przed porodem lekarz dał mi skierowanie ,a lekarz w szpitalu - "doktor dał Pni serwerownie do szpitala w Piątek ?" Ja mówię,ze tak , a on na to "ale my Pani nie przyjmiemy bo dziś mamy Piątek " ..No Nic Jak do Poniedziałku nic się nie poprawi ,a lekarka dalej będzie stawiała na szpital to pojadę z tym skierowaniem jeszcze raz i jak mi powiedzą,ze nic nie poradzą to ja im tam piekło urządzę - mam sie męczyć i narażać dziecko bo im sie nie chce wypisywać papierów przy przyjmowaniu ,albo badać dodatkowych Kobiet ... Mam Dość tego Kraju i tych pożal się Boże lekarzy
Królowa- Mam inny szpital ,ale mam strasznie dobre zdanie jeśli chodzi o ten szpital on ma nawet certyfikat szpitala przyjaznemu matce i dziecku ..Warunki są niemal idealne (cały oddział był remontowany 4 lata temu) położne też świetne Kobitki ,a o Tym drugim już są nie najlepsze opinie ..A Ja mam po prostu pecha bo z Nadią trafiłam tylko raz na tego "lekarza" na którego teraz trafiam za każdym razem ...
Syn ordynatora myśli ,ze może wszystko - Jak Trafiłam w tedy z Nadia w Piątek to przyjmował jeszcze 2 inne babeczki i on pyta się jednej ile przytyła ,a ona ,że 20kg ,a On na nią sie zaczął wydzierać,ze jest nienormalna i że chyba przesadza z jedzeniem A druga 16 lat z bólami i on mówi do jej matki ,ze jedyne co moze zrobić to usunąć ,a ta matka zbulwersowana się pyta czy on ma prawo składać takie propozycje ,a on coś tam do tej matki ,ze ta dziewczyna jest za młoda i tam coś dalej się darł ja wyszłam .. Ale długo potem zastanawiałam się czy go nie zgłosić nigdzie i daję słowo jak jeszcze raz mnie będzie przyjmował i znów coś powie za dużo to choćbym nie wiem jakie bóle miała idę do dyrekcji tego szpitala ! Raczej konfliktowa nie jestem ,ale po nocy w bólach mam tego pana ochotę rozszarpać !.

 

[Błonka]

Hej, u nas już ok, lekko sie zaczelam ogarniac... miałam mały problem z cyckami, nie moga się zdecydować czy są pełne czy nie... ale po cc podobno to normalne... no i ja myslalam ze mala sie nimi najada w miare bo siedziala na nich caaaaały czas... i na nich zasypiala czasem, az mam je cale obolałe.. i dopajalam tylko butlą... a ze placze z glodu sie nie domyslilam ale wczoraj pani doktor wszystko powiedziala przeszlam na butle bo tak kazała... cycki na laktator ale tez daje possac zeby sie nie oduczyla moja perełka... i pierwsza noc bez krzyku płaczu.. popstu dzis sie wyspalismy
wczoraj mialam kryzys po pediatrze, takiego dola zalapalam ze jestem niedobra mamą az sie poplakalam i nie moglam uspokoic ze sie nie domyslilam o co chodzi, ale mama mowi ze to hormony.. dzis juz jest ok mała zadowolona, pani doktor mowi ze zdrowa tylko wiecej jedzonka potrzebuje...
Chcialabym Was podczytac ale musze leciec do kluski... do potem :*

 

[Królowa_Dramatu]

Błooooonka!!!! Super, że się odezwałaś )) moim zdaniem to hormony, Twoja mama ma rację. Nie martw się, lekarz nie miał nic złego na myśli a Ty na pewno jesteś cudowną mamą ))) Buziaki dla Was!