reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

ciuszki, wozeczki i inne cuda dla naszych pociech

reklama
Na tym forum,do ktorego post_ptaszyna podala link,naprawde duzo mozna sie o wozkach dowiedziec i sa tez rady od "ekspertow" w tej dziedzinie i nie tylko o Buzzie jak jest w temacie.Staralam sie przeczytac watek od poczatku,bo szukalam jeszcze innych opinii na temat Speeda, niestety nie dalam rady,ale mimo to naprawde duzo pozytywow o Speedi znalazlam i teraz spie spokojnie.W kazdym badz razie jak macie jakies pytania co do wozkow to z czystym sercem tam odsylam.
 
A ja dzis zaszalalam Poniewaz przeniosłam Natalke na wersalke to pokupywałam dzis poszewki na posciel i dla Niej i dla malenstwa do wózka bo reszte do łózeczka mam.Maz jak obieze poczte z Allegro to mnie zabije wiec jakby mnie nie było to wiadomo.......
 
Skąd ja to znam....:) Teraz jak jestem uziemiona w domu i mąż całą pocztę odbiera, to muszę ostro lawirować, żeby nie buntował się za bardzo skąd te wszystkie paczki, a przede wszystkim z czego za nie zapłaciliśmy:) Ale on jest przekonany, że jedna wyprawa na zakupy w okolicach początku lipca załatwi sprawę, a mnie by stres zeżarł, jakbym miała dopiero wtedy wyprawkę kompletować:)
 
Taaaakkkk, mój małzonek również wychodzi z założenia, ze wystarczy około czerwca wybrać się raz i wszystko kupić. A ja jestem taka, ze muszę mieć wszystko wczesniej, zeby mieć spokojną głowę.
 
No wiec melduje ze zyje:-D:tak:
To survivor26 Ty jeszcze sama placisz ja ylko dokonuje na allegro( poniewaz nie moge wychodzic) zakupow a mezowi na poczte spływa kupiles przedmiot tratatata i takich 5 wiadomosci i on musi siadac i porobic przelewy bo konto internetowe jest jego dla nie to magia i wole zywa gotówke.
Co do wyprawki to ja wiekszosc mam ciuszki pieluchy itd, ale potrzebuje butelki, i takie tam duperelki,no i wiadomo ze jeden mini komplecik bede msiała kupic bo sie rozchoruje jak tego nie zrobie.:-)
A w lipcu to niestety moze zrobic sie tak ze bede w szpitalu i co mam wierzyc ze on se poradzi z zakupami??????????????
wiem ze jest równouprawnienie ale niestety w to nie wierze.
poprzednio w kwietniu trafilam do szpitala i nie było wiadomo czy jeszcze wyjde i musiał sam kupic wózek choc mial wszystko napisane to niestety wszystko odbywało sie przez telefon z słuchawka przy uchu wiec dziekuje za zakupy na ostatnia chwile

Ubranka mam juz wyprane i poprasowane posegregowane i ułozone w szafie. W maju przytaskam łuzeczko i zrobie ostateczne przemeblowanie tak aby wszystko czekało a mnie nie bolała głowa.
 
:-D
No wiec melduje ze zyje:-D:tak:

Ubranka mam juz wyprane i poprasowane posegregowane i ułozone w szafie. W maju przytaskam łuzeczko i zrobie ostateczne przemeblowanie tak aby wszystko czekało a mnie nie bolała głowa.

nie no......to rzeczywiście jesteś już zwarta i gotowa:) Ja mam ciuszków trochę pokupowanych - w sumie kupuję coś co rusz, więc powinnam w końcu sprawdzić, czy to trochę to już nie jest dużo za dużo:-D Poza tym pracowicie robię sweterki - tak wiem, że będzie lipiec i pewnie ze 30 stopni, ale już perspektywicznie na jesień:) Łóżeczko też planuję kupić koło maja - na razie nadal się troszkę boję, żeby nei zapeszyć - mam wbite do głowy, że po 28 tygodniu, można się już fest cieszyć i mieć dużą nadzieję, ze nawet jak się dzidziuś przedwcześnie urodzi to nic mu się nie stanie. No a poza tym łóżeczko oznacza reorganizację mieszkania, a na razie jakoś nie mam sił do tego.

Na mężu naturalnie w kwestii zakupów nie mogę polegać, bo jak wielu facetów, nie wie co kupić, ale pytanie i dzwonienie w trakcie zakupów uznaje za uwłaczające honorowi - ostatnio przyniósł 2 słoiki fasolki po bretońsku, a miał kupić......1 kg fasolki szparagowej :-D W przypadku zakupów dla Młodego wolałabym jednak takich pomyłek uniknąć;-)
 
reklama
No na pewno się pochwalę, jak je powykańczam :) Na razie jest kilka ale wszystkie w fazie rozpoczętej - jakoś w tej ciaży mam spory zapał do zaczynania rzeczy, a nieco mniejszy do ich kończenia:) Ale teraz żeby sobie osłodzić przymusowe uziemienie zamierzam wszystko pokończyć, więc niedługo postaram się zrobić galerię swoich wypocin:)
 
Do góry