reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

ciuszki, wozeczki i inne cuda dla naszych pociech

no ja dla malucha mam juz dawno gotową torbe bez pieluch tylko... a dla siebie dzis pakuje....
no i ja biore 2 rzeczy o których nikt tu nie pisze małe radyjko....
i czajnik elektryczny aby móc zrobic sobie cos pic.... albo zagrzac mleczko.....
u nas obowiązkowo naczynia i sztucce,
 
reklama
renia no ja ta karte mam no bo jak tylko weszły to wszystkim do domów przesyłali potem wymieniałam ze wzgledu na zmiane nazwiska no i bez tego by mnie do lekarza nie przyjeli w rejestracji.Aha ten wniosek na te karte pobierasz w NFZ na ul. Jankego na Ochojcu( nie wiem w jakiej czesci katowic mieszkasz ) A ty chcesz rodzic na raciborskiej (im leszczyńskiego)? bo ja tam i nie pytałam jeszcze co tam mam zabrac
 
kicrym no ja na raciborskiej a wiec jest szansa ze mozemy się spotkać na porodówce (ja mam termin 24lipca)
i odnośnie tej karty rozmawialam z polozną z tego szpitala więc pewne źródło
Mam nadzieję ją w przyszłym tygodniu załatwić bo jak mowilam teraz się wyprowadzamy bo póki co wynajmujemy cały czas bo my nowo przybyli na ziemie śląskie z ziemi dolnośląskiej;-)
No i z tymi ciuszkami, ze dziecko ubierają w szpitalne to też wiem od polożnej
Jedyną rzeczą ważną jaką w jaką mam się zaopatrzyć dla dziecka to oliwa z oliwek bo tym smarują twoje baby:-)
 
renek u nas juz od pierwszej doby kąpia i to przyjezdzaja do Ciebie i do dziecka na sale z takim wózeczkiem gdzie masz wszystko i pod bierząca woda w 3 min i po kompieli pytaja czy maja ubrac czy sama ubierzesz i tyle....

Wow :szok::oo:
W sumie to pewnie dobrze, co szpital to obyczaj...
Dodam tylko, ze ja sama musialam kapac tylko tyle, ze pielegniarka stala kolo mnie i mowila co po czym i ubrac tez sama musialam. Pozniej sobie myslalam, ze nie potrzebnie tam kapalam skoro i tak sama musialam to zrobic.
 
kicrym dobra wieść z raciborskiej to taka, ze ponoć tam nie odsylaja nawet jak maja full
a dzis na szkole rodzenia byl filmik o rodzeniu i oddychaniu
cud narodzi niesamowity az sie poplakalam jak zobaczylam to malenstwo
ale tez znowu napadly mnie stany lękowe, bo wcale latwo nie jest i wizja porodu nieciekawa
 
ja wczoraj zrobiłam wielkie pranie i teraz muszę tę tonę ubranek i nie tylko wyprasować:zawstydzona/y: najgorsze jest to, że jak uwielbiam prasować tak wczoraj wymiękłam po 10 pieluszkach tetrowych i resztę, czyli lwią część zostawiałam na dzisiaj:-p może dzisiaj będzie lepiej...:sorry2:
 
Kate, faktycznie z tym prasowaniem lekko nie jest :dry:Ja już mam wprawdzie za sobą ale to była prawdziwa męka. Szczególnie pałam sympatią do malutkich prześcieradełek na gumce :crazy:. Mam ich kilka i wszystkie bawełniane, więc prasować trzeba.... pieluszki tetrowe też super :/
Najśmieszniejsze jest to, że musiałam się na nowo nauczyć prasować takie maleństwa :tak: Ubranka mojego synka są już całkiem spore. Jak rozłożyłam pierwszy malutki pajacyk na desce do prasowania to nie bardzo wiedziałam z której strony się za niego zabrać :zawstydzona/y::-)
Miłego prasowanka :)
 
Przed wczoraj prasowałam stertę naszych ubrań i myślałam, że się wykończę, tak mnie plecy bolały:szok:Za małe zabiorę się w przyszłym tygodniu i na pewno rozłoże na kilka "posiedzeń" ;-)
Co do kąpieli noworodków, to u nas też kapią od razu - nawet nie wiem czy nie już w pierszej dobie.
A jak pisze o kąpaniu (kąpnie=czystość, świeży zapach), to mam z tym strasznie miłe wspomnienie. Po porodzie przywieźli mnie na sale tak koło 5 rano kiedy to "rozwozili" dzieciaczki do mam na karmienie i unosił się taki cudny zapaszek husteczek nawilżających, takich małych bobasków. Ja szczęśliwa, że urodziłam, że mam spokój, że wszystko w porządku... Fajne to było ;-)
 
reklama
Ciężko jest,chociaż dziś powinno iść już szybciej to prasowanie,wiem sama po sobie jak w pierwszy dzień miałam dosyć po wyprasowaniu 4 śpioszków i 4 kaftaników,mimo że bardzo lubię prasować.Ale na drugi dzień już mi znacznie lepiej to szło.No i nie ma co przesadzać z dokładnością,tak mi radziły koleżanko bo przy dziecku to trzeba to robić szybko.W pierwszy dzień to wszystko po kilka razy prasowałam żeby było idealnie gładkie,a i tak leży w szufladzie i już się porobiły załamki.Także życzę powodzenia w dzisiejszym prasowanku;-)
 
Do góry