bedzie citing, ale trudno, musze, bo sie zdenerwowalam.
w koncu wypowiedziala sie sama zainteresowana hehe
caly czas sie wypowiadam akurat
nie mow w ten sposob, jakbym ci zabraniala bo to nie to chodzi
uwierz mi, zeby mi czegos zabronic duzo wiecej trzeba, niz paru uwag :-) szczegolnie, jesli sie z nimi nie zgadzam.
powiedz czy tak naprawde brakuje ci kasy, nie masz na rachunki, musisz sie liczyc od pierwszego do pierwszego? ale tak szczerze?






(dziwne, ze obca osoba mnie z takich rzeczy rozlicza
chce poruszyc moje sumienie
co jej do tego - taka mysl)
nie, nie musze sie liczyc od pierwszego do pierwszego, ale bywa tak, ze nieraz nie mam. np. przez pol roku nie placilam czynszu, bo nie mialam, i splacilam dopiero tuz przed sprzedaza mieszkania z zaliczki. i np. dopiero po tym grudniowym sezonie splacilam dlugi, co je mialam zaciagniete, na 5tys. splacilam i mam teraz kase. podac, ile? i wyliczyc, na ile mi styknie????
bo potem ktos ci to wysra, chocby i z usmieszkiem.
nie skomentuje bo nie chce sie klocic (od poczatku nie chcialam)
no dla mnie to ewidentne sranie. ktos kiedys przy innej okazji cos powiedzial, a pare tygodni/miesiecy pozniej, w innej sytuacji, ktos to przypomina ni w kij, ni w oko.
o to mi chodzilo
ze ludzie ktorzy maja narzekaja, a dlaczego?.... a po co?
dlaczego narzekasz? dla samego narzekania?
jakos mnie razi gdy czytam od normalnie sytuowanych ludzi ze wiecznie nie maja kasy
to takie niedocenianie tego co sie ma
kto powiedzial, ze wiecznie narzekam??? trzy razy dzisiaj prosilam cie, zebys przypomniala mi, kiedy ostatnio tak pisalam
napisalas w koncu, ze poniewaz kiedys tak napisalam,
kojarze ci sie z narzekajaca na brak kasy
zaczyna mnie to wkurzac, naprawde, bo cos nie moge sobie przypomniec. z tego, co pamietam, narzekalam pod koniec listopada, ze nie pasuje mi wyjazd, bo nie mamy za bardzo kasy,
zeby nia poszastac (kupic sobie cos, dziecku itp) w paryzu!!
ale generalnie zgadzam sie z toba, powinno sie doceniac, co sie ma
ale uwierz, ja doceniam, kazdego dnia ciesze sie ogromnie z tego mojego szczescia
cudnej rodziny, meza, zdrowego dziecka, nowego mieszkania, samochodu i w ogole dobrej sytuacji mat
i dziekuje Bogu
ale to nie znaczy, ze nie mam w ogole problemow, chocby chwilowych
i co, nie moge ponarzekac na to? jak nie, to sory
tylko nie kumam, co ma np powiedziec np. pan krauze (to se porownalam

), czy kazdy inwestor, co ma gruba kase, nie ma narzekac, gdy straci kilkaset baniek, bo w koncu za tysiaka mozna zyc? ma sie schowac w mysia dziure i udawac, ze go nie ma, skoro ma kupe szmalu? i nie chciec miec wiecej? bzdura
narzekaj ile wlezie, bo nie robisz tego specjalnie tylko taka masz nature i tyle
to czemu cie to boli? ze narzekam, skoro mam taka nature???
i skoro ma byc tak totalnie szczerze
ja uwazam, ze niepotrzebnie sie wtracilas z takim komentarzem, po prostu, gra niewarta swieczki. nieco zepsulas mi radosc z udanych zakupow - co malo istotne - i sprowokowalas dyskusje bez sensu, w ktorej polecialy iskry miedzy pobocznymi osobami, w ogole totalna paranoja sie zrobila z niewinnego zakupu. tyle. moze sie nie znam na zartach.