reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciuszki , cudeńka , wózki , pierdołki dla skarbów i mam - allegro rządzi

reklama
Uśmiałam się jak ... hiena (?)z tej gazetki carrefoura.
- Jest pluszowy samochodzik( str 4), on w zwykłym sklepie kosztuje 20 parę zł a tu 38.99. Bez łaski
- jest ta zabawka grajaca co to ją w biedronce też sprzedają i Auchan( gąsienica/ślimak grające) nie wiem po ile w Auchan ale w Biedronce to 13.99 kosztuje a tu 24.99.
 
Dziewczynki, nie chcę wyjść na naczelnego narzekacza, ale dostałam właśnie to urządzenie z kuleczkami - podróbkę. Zakup nieudany - nie dość, że pęknięte, to muzyka się tak wydziera (nie ma regulacji), a do tego jest tak agresywna i fałszująca, że dla dzieci nie lubiących głośnych i nachalnych dźwięków się nie nadaje. Ja sama zatykam sobie uszy, bo nie mogę tego znieść, a Iga ucieka z płaczem gdzie pieprz rośnie :no:
Jeśli chodzi o klocki, to się wyrabiają, więc nie jest tak źle, jak pisałam na początku.
 
Dziewczynki, nie chcę wyjść na naczelnego narzekacza, ale dostałam właśnie to urządzenie z kuleczkami - podróbkę. Zakup nieudany - nie dość, że pęknięte, to muzyka się tak wydziera (nie ma regulacji), a do tego jest tak agresywna i fałszująca, że dla dzieci nie lubiących głośnych i nachalnych dźwięków się nie nadaje. Ja sama zatykam sobie uszy, bo nie mogę tego znieść, a Iga ucieka z płaczem gdzie pieprz rośnie :no:
Jeśli chodzi o klocki, to się wyrabiają, więc nie jest tak źle, jak pisałam na początku.
Mówisz o tej fontannie happy ball? Bo ja własnie ja chciałam zamówic...
 
To ja raczej nie kupie tej fontanny.Wogole nie kupie zadnej zabawki wydajacej jakies dzwieki. Juz mnie trafia bo czego nie dotkne to gra jakas melodie, a tylko nieliczne maja opcje regulacji glosnosci.
 
Zuza raczej gdzieś ma zabawki interaktywne... Ale do playskool trzeba duuużo dopłacic...
Najdłuzej bawi sie zabawką z biedronki za 8zł:tak::tak:
 
Migotka- naczelna narzekaczką nie będziesz albo przynajmniej nie sama:-p Ja też wiecznie niezadowolona. Myślałam o kupnie fontanny ale na roczek kolegi Miku. Mikutka by nie zainteresowała :no: już ja go znam, nie lubi jak coś dmucha.

Robiłam rekonesans na stronach typu " co kupić" (opinie konsumentów) i nawet to playskool miało kiepskie wpisy ( nie wszystkie) z racji awaryjności i zbyt głośnej muzyki.

Co do zabawek grających to Miku miał niewiele takich zabawek, panel z chodzika i matę edukacyjną. Obydwie wyciszałam plastrem.Za to koło roczku zaczęło tego przybywać , ze czasami mam dość tego cyrku. Miku wchodzi do pokoju włącza na raz stolik chicco ( polecam) , sześcian edukacyjny ( simba nie polecam), samochód sorter ( ten co mam też nie polecam) i jeszcze jeździk ( może być jak nie gra). Ten nie dało sie wyciszyć i ma irytujący sygnał karetki, bardzo długi i niemożliwy do wyłączenia póki nie skończy swojego łi-łu-łi-łu.

Z racji ze Miku pomaga mi w remontach moich licznych to pewnie spodobało by mu się to muzyczny warsztat kiddieland
muzyczny-warsztat.jpg

ma już swoja małą wiertarkę z gazety o bobie budowniczym i jak widzi, ze wyciągam wiertarko- wkrętarkę to od razu po nią leci i "wierci" obok mnie.

Myślałam też o kierownicy - kokpicie kierowcy.

Na razie to jednak muszę kupić układankę piramidkę drewnianą( albo chociaż pasujący trzonek łyżki , żeby naprawić starą) i chyba na tyle mi starczy kasy.

a może ktoś widział taką z trzema bolcami o taką jak stoi na tej komodzie:
Zobacz załącznik 180547
 
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry