co do rozkaldania lozeczka tez sie meczylismy a wiecie w czym jest myk (przynajmniej w tym ) pierw rozkladasz ktrotkie boki ale musza byc najblizej siebie czyli dno tak gdzie ma takie co mozna pociagnac do gory musi byc na maksa w gore i wtedy boki krotki i cyk dlugie a puzniej dno na dol ........ zdaje mi sie ze w rurkach moze jakies linki ida ze tak
Jej, ile mysmy mysleli gdy dostalismy uzywane turystyczne
Bylismy pewni ze jest zepsute. Dopiero po chyba godzinie mordowania jak juz zamierzalismy wyrzucic, cos mnie tknęlo.
Chodzi o to ze wyjmując z pokrowca - nie rozciagamy podłogi!! Tylko górne pałąki prostujemy tak zeby sie połaczyly w zwarte górne ramy. Jak juz poskładamy całą górną obręcz (bez najmniejszych problemów!) - wtedy rozciągamy podłogę na szerokosc.
Tak samo składamy - najpierw nalezy zsunąć do środka podłoge i dopiero "łamać" górne pręty.
Wiktoria - czy o cos takiego Ci chodzi??
Z tym że ja nie widziałam żadnej róznicy w kolejnosci rozkładnia/składania boków.