reklama
Abeja ciąże prowadzi mi dr Matuszewski, ale do tej pory chodziłam do niego do poradni. Dowiedziałam sie ze pracuje na Łubinowej, no i dogadalam sie z nim ze od nastepnej wizyty bede chodzic juz tam. No i we wtorek pierwsza wizyta:-)Agus do którego lekarza z Łubinowej się zapisałaś? i do kogo chodzisz teraz?
Ja całą ciążę chodziłam do dr Wieczorka.
Ogólnie polecam Łubinową. :-) Chociaż - nikt tam nie urodzi za nas :-)
Strasznie jestem ciekawa jak tam jest:-) Słyszałaś jakieś opinie o moim lekarzu?
O Wieczorku słyszałam duzo dobregoaha mam pytanko- ile sobie kasują za wizyte?
moniat84
Fanka BB :)
Hej, ja jutro mam skierowanie do szpitala, ze względu na nadciśnienie, nie chce mnie już dłużej trzymać w domu ( wczoraj masakra 155/110 po lekach ), mam nadzieję, że mnie jeszcze przed cesarką puści do domu :-( bo 4 tygodnie w szpitalu i potem jeszcze 4 dni to dramat. A najważniejsze, że się czuję bardzo dobrze, w końcu nic mi nie jest, tylko żebra poobijane przez Błażeja :-) ale poza tym wszytko ok. Postaram się do wieczora jeszcze odezwać, jutro o 6.30 wyjazd z domku :--(
Trzymam kciuki, żeby wszystko się unormowało i Cię tam długo nie trzymali. Miesiąc w szpitalu brrr.
Mi też ciśnienie skakało, miałam wtedy bóle głowy. Mierzyłam jakieś 2 tygodnie i się unormowało, chyba był to jakiś jednorazowy przypadek. Teraz przyznam szczerze, że przestałam mierzyć, wiem że powinnam. Nie mam bóli głowy, zato od 4 dni boli mnie brzuch. Nie wiem, czy to problemy jelitowe, czy coś z macicą, bo do kibelka często latam. Przypomina to troche ból miesiączkowy, miała to któraś z was Jak mi nie przejdzie to będę musiała iść do lekarza.
AbEjA
Mamy styczniowe 2007
- Dołączył(a)
- 30 Maj 2006
- Postów
- 4 195
Agnes nie znam dr Matuszewskiego niestety, może miał dyżur jak byłam w szpitalu, ale nie widziałam plakietki. Opinii na jego temat też nie słyszałam, słyszałam natomiast bardzo niepozytywne o innym lekarzu współpracującym z Łubinową - dr Słonicz.
Dziwne jednak ze kazał ci isc do innego lekarza jeśli chcesz rodzic tam bo zazwyczaj jest tak, że przyjmują pacjentki lekarzy współpracujących z Łubinową (wypisują coś na kształt skierowania - tak robi np. dr Koza).
Koszt wizyty u dr Wieczorka lub Ślęczki nie jest mały bo wynosi 200 pln. Osobiście mi bardziej pasuje Wieczorek, u Ślęczki byłam raz jak mój lekarz miał urlop (dla mnie za swobodny w kontakcie i nie bada "od dołu").
Moniat niestety nie pomogę...
Dziwne jednak ze kazał ci isc do innego lekarza jeśli chcesz rodzic tam bo zazwyczaj jest tak, że przyjmują pacjentki lekarzy współpracujących z Łubinową (wypisują coś na kształt skierowania - tak robi np. dr Koza).
Koszt wizyty u dr Wieczorka lub Ślęczki nie jest mały bo wynosi 200 pln. Osobiście mi bardziej pasuje Wieczorek, u Ślęczki byłam raz jak mój lekarz miał urlop (dla mnie za swobodny w kontakcie i nie bada "od dołu").
Moniat niestety nie pomogę...
Nie nie Abeja, ten moj lekarz własnie współpracuje z Łubinową :-)Zle sie zrozumiałyśmy:-) no i pytalam go jaka jest szansa ze moge rodzic na Łubinowej, powiedział ze pierwszenstwo maja panie ktore tam chodza. Więc od nastepnej wizyty bede jezdzic na Łubinową do niego. :-) Musiałabyś widziec jego minę kiedy powiedzialam ze bede jezdzic do niego prywatnie:-) Normalnie od razu zmienil podejscie, nie ten sam człowiek..Od razu dostalam jego nr kom. i na jego twarzy po raz pierwszy zobaczylam usmiech:-)Agnes nie znam dr Matuszewskiego niestety, może miał dyżur jak byłam w szpitalu, ale nie widziałam plakietki. Opinii na jego temat też nie słyszałam, słyszałam natomiast bardzo niepozytywne o innym lekarzu współpracującym z Łubinową - dr Słonicz.
Dziwne jednak ze kazał ci isc do innego lekarza jeśli chcesz rodzic tam bo zazwyczaj jest tak, że przyjmują pacjentki lekarzy współpracujących z Łubinową (wypisują coś na kształt skierowania - tak robi np. dr Koza).
Koszt wizyty u dr Wieczorka lub Ślęczki nie jest mały bo wynosi 200 pln. Osobiście mi bardziej pasuje Wieczorek, u Ślęczki byłam raz jak mój lekarz miał urlop (dla mnie za swobodny w kontakcie i nie bada "od dołu").
Moniat niestety nie pomogę...
Ja mialam taakie bole ale na samym poczatku i tez przez pare dni , po nospie przechodziło. A lekarz stwierdzil ze to normalne. Ale wiesz lepiej zapytac lekarza bo roznie to bywa.Trzymam kciuki, żeby wszystko się unormowało i Cię tam długo nie trzymali. Miesiąc w szpitalu brrr.
Mi też ciśnienie skakało, miałam wtedy bóle głowy. Mierzyłam jakieś 2 tygodnie i się unormowało, chyba był to jakiś jednorazowy przypadek. Teraz przyznam szczerze, że przestałam mierzyć, wiem że powinnam. Nie mam bóli głowy, zato od 4 dni boli mnie brzuch. Nie wiem, czy to problemy jelitowe, czy coś z macicą, bo do kibelka często latam. Przypomina to troche ból miesiączkowy, miała to któraś z was Jak mi nie przejdzie to będę musiała iść do lekarza.
W kazdym razie trzymam kciuki zeby nie bylo to nic powaznego :-)
moniat84
Fanka BB :)
Byłam u lekarza. Na szczęście z dzidziusiem wszystko w porządku. Tylko ciśnienie wysokie 160/100, przypuszczam, że to z powodu nerwów. Mama mnie nastraszyła, ża to mogą być skurcze macicy i to chyba dlatego. Mam brać Relanium bo jestem zbyt nerwowa i mierzyć cisnienie. W razie podwyższonego muszę kupić Depegyt a i mam brać Nospe. Tych lekarstw troche dużo, ale jak mus to mus
Cieszę sie ze wszystko ok :-) tak to jest z tytmi nerwami :-) ja ostatnio poszłam do lekarza , poszłam sobie najpierw odebrac wyniki a tu sie okazuje ze zagineły no to jak wpadlam do gabinetu to tez mialam wysokie 150/100 . Ale po 10 min na szczescie spadło :-)Byłam u lekarza. Na szczęście z dzidziusiem wszystko w porządku. Tylko ciśnienie wysokie 160/100, przypuszczam, że to z powodu nerwów. Mama mnie nastraszyła, ża to mogą być skurcze macicy i to chyba dlatego. Mam brać Relanium bo jestem zbyt nerwowa i mierzyć cisnienie. W razie podwyższonego muszę kupić Depegyt a i mam brać Nospe. Tych lekarstw troche dużo, ale jak mus to mus
Hej ciężaróweczki:-)
To i ja się dopiszę do waszego wątku. Marcóweczka z Sosnowca się kłania. Ja chcę rodzić na Raciborskiej, czy któras z was tez tam zamierza rodzić? Ja słyszłam bardzo dobre opinie o tym szpitalu, od moich znajomych.
Mam do was pytanko a propos usg 4d. Chciałam się na nie wybrac, no bo słyszłam, zę super przezycie no i pamiatka niesamowita, nooo ale zaczęłam dzwonic po katowickich klinikach i cena nie spada poniżej 300 zł! A jeszcze w grudniu 2008 znajomi robili to usg za 150 zł na Żelaznej. teraz robią razem z połówkowym 2d (200zł) + to 4d. Nie wiecie gdzie można zrobic samo badanie nieco taniej? Połówkowe robi mi moja gin. wiec nie chcę płacić za badanie dwa razy.
Pozdrawiam
To i ja się dopiszę do waszego wątku. Marcóweczka z Sosnowca się kłania. Ja chcę rodzić na Raciborskiej, czy któras z was tez tam zamierza rodzić? Ja słyszłam bardzo dobre opinie o tym szpitalu, od moich znajomych.
Mam do was pytanko a propos usg 4d. Chciałam się na nie wybrac, no bo słyszłam, zę super przezycie no i pamiatka niesamowita, nooo ale zaczęłam dzwonic po katowickich klinikach i cena nie spada poniżej 300 zł! A jeszcze w grudniu 2008 znajomi robili to usg za 150 zł na Żelaznej. teraz robią razem z połówkowym 2d (200zł) + to 4d. Nie wiecie gdzie można zrobic samo badanie nieco taniej? Połówkowe robi mi moja gin. wiec nie chcę płacić za badanie dwa razy.
Pozdrawiam
reklama
Hej ciężaróweczki:-)
To i ja się dopiszę do waszego wątku. Marcóweczka z Sosnowca się kłania. Ja chcę rodzić na Raciborskiej, czy któras z was tez tam zamierza rodzić? Ja słyszłam bardzo dobre opinie o tym szpitalu, od moich znajomych.
Mam do was pytanko a propos usg 4d. Chciałam się na nie wybrac, no bo słyszłam, zę super przezycie no i pamiatka niesamowita, nooo ale zaczęłam dzwonic po katowickich klinikach i cena nie spada poniżej 300 zł! A jeszcze w grudniu 2008 znajomi robili to usg za 150 zł na Żelaznej. teraz robią razem z połówkowym 2d (200zł) + to 4d. Nie wiecie gdzie można zrobic samo badanie nieco taniej? Połówkowe robi mi moja gin. wiec nie chcę płacić za badanie dwa razy.
PozdrawiamWitaj Madzia :-)
O raciborskiej wiem niewiel;e, moja kuzynka rodziła tam 2 lata temu i była bardzo zadowolona. Generalnie ten szpital ma najlepszą opinie wsrod szpitali w Katowicach. Początkowo tez mialam tam rodzic ale ostatecznie bede rodzic w szpitalu na Łubinowej. A jesli chodzi o usg4d to niestety nie pomogę...droga przyjemnosc niestety..ale mysle ze warto...super pamiątka...:-)
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 88
- Wyświetleń
- 38 tys
Podziel się: