reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciężarówki z nerwicą

Dziewczyny tak sobie myślę że czas coś zmienić. Super jest to forum, dowiedziałam się z niego że nie tylko ja mam nerwicę, dowiedziałam się że moje objawy to na pewno nerwica i przeczytałam bardzo dużo historii podobnych do moich. Ale mimo wszystko czuje mały niedosyt 😜. Chciałabym też przeczytać tutaj o waszych sukcesach 😃😃.
To moim dzisiejszym sukcesem jest 60 ml mleka w 10 min 😅😅 przechodzę baby blues poporodowy, wczoraj pół dnia przeplakalam (bez większego powodu). Dzisiaj już jest lepiej , mam duże wsparcie od rodziny i męża ❤️
 
reklama
To moim dzisiejszym sukcesem jest 60 ml mleka w 10 min 😅😅 przechodzę baby blues poporodowy, wczoraj pół dnia przeplakalam (bez większego powodu). Dzisiaj już jest lepiej , mam duże wsparcie od rodziny i męża ❤️
Gratuluję Ci Twojego małego sukcesu.😊😊 Chociaż z własnego doświadczenia nerwicowego wiem że to ogromny sukces. A więc lepiej będzie jak napisze: Gratuluję Ci Twojego ogromnego sukcesu 😃😃😃😃


Pamiętaj że ten stan minie tak samo jak wszystko inne. Dobrze że masz wsparcie rodziny, to dużo pomaga. A płacz to dobra rzecz. Nie przejmuj się nim. Potraktuj go jako oczyszczenie głowy ze złych emocji. Ja jak sobie popłacze to lżej się czuje.

Mój dzisiejszy sukces - ogarnęłam dom, przeczytałam ze zrozumieniem i zaciekawieniem 20 stron książki ( "After" cz. 3), dałam radę skupić się na oglądaniu telewizji.
 
Cześć dziewczyny,
Dopiero co znalazłam to forum.

Ja obecnie 29 tyg. Wenlafaksyna odstawiona w 7 tc ciąży, brałam ja wcześniej 4-5 lat. Było super, jakieś leki się powoli pojawiały, ale tydzień temu miałam apogeum, od tamtego momentu mam leki praktycznie non stop. Właściwie obecnie boje się robić czegokolwiek bo tak się boje ze zaraz znowu będę miała atak paniki. Mam zrobić ktg, a boje się być podłączona przez taki długi czas do urządzenia, bez ruchu, boje się ze wpadnę w panikę. Jutro idę do lekarza, ale tak się boje tych leków brać. Czy są tu panie które brały leki w ciąży i maja zdrowe dzieci (ale takie dzieci np już 3-4 lata)? Tyle się naczytałam o tym autyzmie, a wiem ze go się diagnozuje później…
 
Jedno wam powiem… faktycznie bardzo miło się czyta to forum. Przekopałam z 30 stron wstecz i ❤️❤️❤️. To tez mi uświadamia ze muszę wdrożyć leczenie.
Jutro właściwie będzie już 29+5, także zostaje mi jakieś 10 tyg do planowanego terminu porodu…
 
Cześć dziewczyny,
Dopiero co znalazłam to forum.

Ja obecnie 29 tyg. Wenlafaksyna odstawiona w 7 tc ciąży, brałam ja wcześniej 4-5 lat. Było super, jakieś leki się powoli pojawiały, ale tydzień temu miałam apogeum, od tamtego momentu mam leki praktycznie non stop. Właściwie obecnie boje się robić czegokolwiek bo tak się boje ze zaraz znowu będę miała atak paniki. Mam zrobić ktg, a boje się być podłączona przez taki długi czas do urządzenia, bez ruchu, boje się ze wpadnę w panikę. Jutro idę do lekarza, ale tak się boje tych leków brać. Czy są tu panie które brały leki w ciąży i maja zdrowe dzieci (ale takie dzieci np już 3-4 lata)? Tyle się naczytałam o tym autyzmie, a wiem ze go się diagnozuje później…
A jak sie ogolnie czulas przed ciaza w czasie brania leku przez te 4-5 lat?
 
reklama
Jedno wam powiem… faktycznie bardzo miło się czyta to forum. Przekopałam z 30 stron wstecz i ❤️❤️❤️. To tez mi uświadamia ze muszę wdrożyć leczenie.
Jutro właściwie będzie już 29+5, także zostaje mi jakieś 10 tyg do planowanego terminu porodu…
Ja mam ten sam problem ale to sam poczatek ciazy i tez jesli bedzie trzeba to wdroze leczenie. Przeczytalam wiele wypowiedzi, ktore mnie do tego zmotywowaly i dodaly odwagi. Zreszta tak silny stres moze nawet bardziej zagrazac dziecku niz leki. Prawie kazdy z nas jest na cos chory lub bedzie i dzieci musialyby sie wogole nie rodzic bo wiekszosc kobiet za pewne bierze leki na rozne choroby. Dzieci rodza sie czesto chore mimo ze ich mamy braly w ciazy same witaminki.
 
Do góry